
Fot: Fonsi Fernández/Unsplash.com
Nadzieje, że europejski operator Eutelsat mógłby zastąpić łączność satelitarną świadczoną na Ukrainie przez firmę Elona Muska, okazały się płonne. Jak dotąd Starlink, jak powiedział Musk, pozostaje „kręgosłupem” ukraińskiego wojska pod względem zapewniania łączności.
„Dobrze byłoby mieć wiele opcji zapewnienia Ukrainie łączności z internetem satelitarnym, ponieważ obecnie współpraca ze Starlink zależy od decydentów w Białym Domu lub prywatnej rezydencji Donalda Trumpa, Mar-a-Lago” – powiedziała Eva Berneke, dyrektor generalna francusko-brytyjskiego operatora Eutelsat, w rozmowie z Politico.
Ale przyznała, że obecnie dostępne alternatywy, w tym Eutelsat, nie są w stanie zastąpić Starlink.
„Bądźmy bardzo szczerzy. Gdybyśmy musieli zapewnić Ukrainie i wszystkim jej obywatelom wszelką komunikację, nie bylibyśmy w stanie tego zrobić” – powiedział Berneke.
Jej zdaniem, to co na ten moment może Eutelsat, to „utrzymanie działanie niektórych ważnych funkcji rządowych”.
W marcu br. Elon Musk przypomniał, że jeśli wyłączy Starlink „cała linia frontu załamie się”.
Europa odebrała jego słowa jako szantaż. Obawy o perspektywy komunikacji pojawiły się również po tym, jak na początku marca Waszyngton zawiesił dostawy broni do Kijowa i wymianę informacji wywiadowczych. Unia Europejska zaczęła więc szukać alternatywnych rozwiązań.
ba/politico.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!