Liderzy Rady Europejskiej na wniosek Polski dyskutowali dziś o napiętej sytuacji na Białorusi.
Jak powiedział po zakończeniu spotkania premier Mateusz Morawiecki, uczestnicy spotkania jednoznacznie potępili przebieg wyborów prezydenckich na Białorusi z 9 sierpnia i stwierdzili, że powinny zostać powtórzone, gdyż żadną miarą nie mogą być uznane za wybory uczciwie przeprowadzone.
“Cała Rada Europejska jednoznacznie potępiła przebieg wyborów na Białorusi; stwierdziliśmy, że ten wybory powinny zostać powtórzone, że one nie mogą być uznane za wybory uczciwie przeprowadzone, wolne i demokratyczne” – mówił w po szczycie UE premier Morawiecki.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel oświadczył, że “wybory na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe, dlatego nie uznajemy wyników ogłoszonych przez władze”.
Ten głos został bardzo mocno nie tylko wysłuchany, ale wzmocniony głosem wszystkich innych liderów Rady Europejskiej – mówił szef polskiego rządu.
“Także na wniosek Polski uzgodniliśmy zaangażowanie ponadnarodowych ciał takich jak sprawdzone w takich sytuacjach OBWE po to, żeby ewentualnie również wspierać proces demokratyzacji poprzez chociażby nadzór nad przygotowaniem kolejnych wyborów, jeżeli sytuacja w taki sposób się rozwinie” – dodał Morawiecki.
Polski premier zapowiedział, że UE wkrótce wprowadzi sankcje wobec osób, odpowiedzialnych za przemoc, represje i fałszerstwa wyborcze.Jak zapewnił premier Morawiecki, polska mocno wspiera sankcje przeciwko osobom, które działały przeciwko manifestantom na Białorusi.
Poprosiłem o dopisanie punktu dot. wsparcia niezależnych mediów i organizacji pozarządowych – dodał Morawiecki.
Przed szczytem wspólne stanowisko w sprawie Białorusi przedstawili prezydenci krajów Grupy Wyszehradzkiej.
oprac. ba na podst. tvp.info, prezydent.pl
1 komentarz
Borys
19 sierpnia 2020 o 16:25Sytuacja coraz bardziej klarowna. Łukaszenka jest byłym i obecnie samozwańczym prezydentem. Jak na razie ewoluuje w stronę bycia satrapą Moskwy czym był już tak naprawdę wcześniej.