Pomimo braku poprawy sytuacji na Białorusi, ograniczania swobód obywatelskich i łamania praw człowieka, rada ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej nie rozszerzyła sankcji wobec białoruskiego reżimu. Przedłużyła obowiązujące do tej pory do 31 października przyszłego roku.
Pozostaje zatem zakaz wjazdu na terytorium Unii dla 243 osób, na czele z prezydentem Aleksandrem Łukaszenką i jego ścisłym otoczeniem, a 32 firmy finansujące władze w Mińsku mają zamrożone aktywa finansowe w Europie.
Ministrowie przyjęli deklarację, w której odnieśli się do przeprowadzonych we wrześniu wyborów parlamentarnych i ogólnej sytuacji na Białorusi. Po raz kolejny oświadczyli, że są „poważnie zaniepokojeni brakiem poszanowania praw człowieka, demokracji i zasad prawa na Białorusi”. Wskazali na „prześladowania społeczeństwa obywatelskiego, opozycji politycznej i niezależnych mediów”; wezwali do natychmiastowego uwolnienia i rehabilitacji więźniów politycznych. Stwierdzili, że Unia Europejska UE nadal jest otwarta do prowadzenia z Białorusią „polityki krytycznego dialogu”, m.in. za pośrednictwem wielostronnej inicjatywy Partnerstwa Wschodniego, oraz zaoferowała wzmocnienie kontaktów ze społeczeństwem obywatelskim.
Istotnym punktem deklaracji, jest gotowość do wprowadzania większej niż dotąd elastyczności w uzyskiwaniu wiz dla niektórych kategorii obywateli Białorusi i „w wybranych indywidualnych przypadkach” do redukowania opłat wizowych dla Białorusinów.
Ministrowie wezwali też reżim do zaprzestania nękania przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów.
W odpowiedzi na przedłużenie sankcji, rzecznik prasowy białoruskiego MSZ, Andrej Sawynich zapowiedział, że Mińsk nie podda się naciskom europejskim, oraz wezwał do przywrócenie atmosfery wzajemnego zaufania. Zapewnił też, że Białoruś jest zainteresowana dialogiem z Unią, opartym na szacunku i wspólnym dążeniu do konstruktywnych rozwiązań.
– Dzisiejsza decyzja Rady Unii Europejskiej zamraża relacje między Białorusią i Unią Europejską na tym poziomie, który obiektywnie nie może satysfakcjonować żadnej ze stron. Prowadzona przez Unię Europejska polityka jest niezgodna z dobrosąsiedzkimi stosunkami – napisał Sawynich.
Kresy24.pl/polskieradio.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!