Rosja w wyniku błędnej oceny sytuacji strategicznej może zdecydować się na uderzenie na kraje bałtyckie – donosi estoński wywiad w raporcie cytowanym przez Deutsche Welle.
Moskwa rozpatruje NATO jako całość, więc wzrost konfrontacji na popieranej przez Zachód Ukrainie może skłonić Putina do ataku na kierunku północnym. Moskwa liczy na to, że zajmie kraje bałtyckie zanim Sojusz zdąży skutecznie zareagować – oceniają estońscy analitycy.
Strategicznym celem Rosji jest wyparcie wojsk amerykańskich z całej Europy, a obecność militarną USA w krajach bałtyckich Moskwa traktuje jako pierwszoplanowe zagrożenie. Dlatego jeśli nawet Rosja nie będzie w stanie w pełni przeciwstawić się NATO, to postara się przynajmniej wzmocnić swoje pozycje w tym regionie – napisano w raporcie.
Tymczasem Łotwa informuje o pilnym dozbrajaniu jej oddziałów wzdłuż granicy z Rosją. Jak oświadczył minister obrony Łotwy Raimonds Bergmanis, dla bezpieczeństwa jego kraju kluczowe znaczenie ma stała obecność wojsk NATO na łotewskim terytorium.
Wkrótce mają się rozpocząć kolejne wspólne łotewsko-amerykańskie manewry wojskowe. Wspólne z NATO ćwiczenia obronne są tak intensywne, że oprócz istniejącego już poligonu w Adażi Łotwa zamierza zbudować kolejny – w Aluksne (d. Marienburg).
Trzy dni temu Reuters poinformował też, że wszystkie trzy kraje bałtyckie gwałtownie przyspieszyły budowę zasieków i wzmocnionego płotu wzdłuż granicy z Rosją. Montowane są na nich także dodatkowe kamery.
Z kolei na Litwie kilkuset policjantów i funkcjonariuszy straży granicznej skierowano na pilne ćwiczenia. Są one jednak związane głównie z ewentualną koniecznością powstrzymania fali nielegalnych imigrantów ze strony Rosji i Białorusi. Może do niej dojść po tym jak tzw. „bałkański szlak” został dla imigrantów w dużym stopniu zablokowany.
Kresy24.pl
7 komentarzy
HAL 9000
12 marca 2016 o 04:58Sytuacja będzie PROSTA i oczywista… Jeżeli Rosja będzie wpuszczała na Swoje terytorium muzułmańskich Imigrantów a by Ci mogli dojść do UE to… PROSTA jak but ta sytuacja będzie więc wątpię by tak prosto Rosja postąpiła. Co do ataku na Państwa Bałtyckie no cóż… SAMA ROSJA tego nie zrobi… OCZYWIŚCIE że jest w stanie ale tylko „w stanie” nic po za tym. Natomiast trzeba pamiętać ze w dziwnymi i pokracznym sojuszu mogły by się znaleźć Chiny z Rosją i wtedy Rosja miała by Finanse bo „ZAATAKOWAĆ” to nie problem. To tak jak z Twoim kolegą no czujesz że może on jest lepszy a może Ty ale coś czujesz jakiś strach… Strach który Ci mówi że… OK jesteś w stanie uderzyć go pierwszy tylko nie wiesz co dalej… I tak jest z krajami Bałtyckimi… Uderzyć da radę ale… Co dalej. Bez wsparcia Chin Rosja nie jest w stanie utrzymać kontroli nad tymi krajami. TO KOSZTUJE. TO JEST PRAKTYCZNIE PROWADZENIE WOJNY przez wiele lat NA OLBRZYMIM TERENIE ! No i właśnie jak z tymi Chinami bo… TO BY DUŻO KOSZTOWAŁO a Chiny stać na to by zaangażować się ale…. Na jednym froncie i mówimy tu o POWAŻNYM FRONCIE… Ciężka sprawa a Ja zawsze uważałem że to właśnie ROSJĘ czekają rozbiory. Nic do nich nie mam od tak mówię jak wnioskuje. TO właśnie Rosję czekają Rozbiory. Część Syberii idzie dla USA a część dla Chin, Europejskie części Rosji idą dla UE a dużo też zostanie terenów które zostaną zwrócone walczącym o niepodległość ruchom. Nic im nie trzeba by było zwracać ale… Niech będzie ze to taka Wiosna Ludów 2016.
kurak
15 marca 2016 o 15:49W większości się zgadzam ale nazywanie krajów bałtyckich olbrzymim terenem jest dużą przesadą. Zaś koszty utrzymania tych terenów raczej będą związane z walką z ruchem oporu ponieważ infrastrukturą od 12 lat zajmuje się Unia.
SyøTroll
12 marca 2016 o 10:55Rosja może się na taki krok zdecydować o ile prowokacje polityczno-wojskowe uzna za coś naprawdę poważnego. Więc niech dalej Stoltenberg z Breedlovem ją prowokuje.
rene
12 marca 2016 o 21:30A Polska będzie walczyć armią chrzescijańskich krzyzowców . ha ha ha . Strach sie śmiać .
janek z rudego 102
13 marca 2016 o 20:38Jeżeli ta menda Putler coś szykuje to ma na to bardzo mało czasu a po mojemu to wygląda tak Putler niczym nie ryzykuje w sowietach wali mu się świat syria to żadna zdobycz a on musi udowodnić że jest niezatapialny ryzyko praktycznie niewielkie NATO co by nie zrobiło jest na straconej pozycji, jeżeli Rosja zaatakuje któregoś z członków i sojusz odpowie to Putler w razie grożącej porażki zawsze może się „bronić” atomówkami a NATO na pewno nie odpowie tym samym a jeżeli sowiety zaatakują i sojusz nie odpowie to putler znowu się ogłosi zwycięzcą. Z putlerem jest tak jak z hitlerem 80 lat temu wszyscy mu pozwalali na co tylko przyszła mu ochota bo miał być „tarczą przed komunizmem” i do póki angolom to nie zagrażało to było wszystko w porządku ale kiedy się wiatr zmienił i ogień zaczął przypiekać du.. wyspiarzom to wtedy wszyscy pomagajcie bo my biedni sami nie damy rady. I teraz jest tak samo dopóki anglicy i niemcy nie widzą zagrożenia to będą robić nic dopiero jak sowiety zechcą za darmo wypić „czaju” w Big Benie, narobić pod wieżą Eifla, albo pod brama brandenburską to wtedy będzie lament „że jak to NATO nic nie zrobiło”
Pafnucy
14 marca 2016 o 11:13Może nie zaatakuje ale na pewno chce by tak wszyscy myśleli. Dla Putina najważniejsza jest UPAina. Jak trzeba będzie to wciągnie ją całą jako Małorosję. Wypluje tylko zachodnią żeby Niemcy mieli satysfakcję że te kilka zachodnich obwodów jako ukraina przystąpi do UE. Wtedy zachód ogłosi „sukces” i „wyjdzie z twarzą”. Tzw UPAińcy z Małorosji będą mieli możliwość wyboru i ewentualnie będą mogli przenieść się na zachód do nowego „państwa” lub regionu UE zwanego Galicja ze stolicą w Lembergu. Tego wszyscy życzymy banderowskiemu nowotworowi. Banderowska upadlina gorsza od Rosji Putina.
fakir
15 marca 2016 o 16:13Sikałeś dzisiaj? Strasznie Cię ciśnie.