Odchodzący minister obrony Estonii Hannes Hanso spotkał się wczoraj w Kanadzie z przedstawicielami amerykańskiego Kongresu.
Obie strony dyskutowały kwestie światowego bezpieczeństwa w kontekście politycznego przetasowania, do jakiego właśnie doszło w obydwu krajach.
Hanso wspomniał, że przewodniczący senackiej Komisji Sił Zbrojnych, John McCain (republikański kandydat na prezydenta USA w 2008 roku) zadał wiele pytań odnośnie do spraw bezpieczeństwa oraz nowej koalicji w Tallinnie.
„Nowy rząd wprowadzi nowy program inwestycyjny, którego celem będzie dozbrojenie i doposażenie naszych sił zbrojnych zgodnie z wymogami współczesności” – powiedział minister.
Skąd te zapewnienia?
Ktoś mógłby przytomnie zadać pytanie, dlaczego ustępujący minister obrony narodowej tak bardzo „sufluje” nowemu gabinetowi, co ma robić.
Nie jest tajemnicą, że nowo desygnowany przez prezydent Kaljulaid premier Juri Ratas, przewodniczący Partii Centrum jest rosyjskim koniem trojańskim w estońskiej polityce.
Być może zatem zaklęcia Hannesa Hanso są rodzajem ostrzeżenia wobec przyszłych władz w Talinnie: „zobaczcie, z Amerykanami jesteśmy w pewnych sprawach dogadani i nie próbujcie tego ruszać”.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!