Z punktu widzenia rosyjskiej rafinerii wygląda to nieco inaczej: spać, obudzić się od huku, gasić, gasić, gasić…
Tym razem pewna odmiana: drony ukraińskiego wywiadu wojskowego trafiły w nocy na 15 maja nie w rafinerię, a w dużą rosyjską bazę paliwową w rejonie Proletarskim pod Rostowem, skąd dostarczana jest benzyna i olej napędowy do rosyjskich wojsk na froncie. Wybuchł pożar, którego według ukraińskich źródeł Rosjanie nie byli w stanie ugasić przez kilka godzin.
Rosyjskie agencje potwierdzają co najmniej dwa trafienia w bazę, ale zaprzeczają pożarowi. Najwyraźniej ogień i dym to wcale nie pożar. Pożar jest dopiero wtedy, kiedy agencja TASS ogłosi, że to pożar.
O wiele bardziej spektakularne było jednak trafienie w nocy na 15 maja przez Ukrainę pociskami ATACMS w główną rosyjską bazę lotniczą na Krymie. Czytaj: Krym zaatakowany 20 rakietami. Baza lotnicza Belbek w ogniu. Prawdopodobnie pas startowy będzie „do wymiany”, niewykluczone trafienia w stojące samoloty i magazyn amunicji.
Piszemy to, oczywiście, za źródłami ukraińskimi, bo według oficjalnych komunikatów rosyjskich, dzielna rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła – jak zawsze – wszystkie rakiety, a na bazę spadły jedynie ich „szczątki”.
To podobna narracja, jak w przypadku ataków ukraińskich dronów: za każdym razem są „neutralizowane” i „zestrzeliwane”, ale potem jakimś cudem i tak uderzają w cele, siejąc spustoszenie. Jedyne obiekty, w które – w rosyjskiej narracji – ukraińskie drony mogą trafić, to cele cywilne.
Jakby tego wszystkiego było mało, ukraińskie rakiety uderzyły też dzień wcześniej w inną rosyjską bazę-bastion na Krymie – Dżankoj. Według lokalnego ruchu oporu ATESZ, nastąpiło to w momencie, gdy przybyły tam tranzytem duże rosyjskie uzupełnienia, w tym… specjalny pododdział FSB przeznaczony do ochrony bazy.
Partyzanci twierdzą, że jest wielu zabitych i rannych, a „remonty uszkodzonego sprzętu i obiektów potrwają nawet pół roku”. Na ile precyzyjne są takie wyliczenia – trudno powiedzieć, ale fakt, że były tam co najmniej dwa trafienia.
MAB
1 komentarz
Kocur
16 maja 2024 o 08:08Wszystko super, hiper, ale ja czekam na taką jedną wiadomość. Może ktoś zgadnie? Ha, nikt nie zgadł, więc powiem. Kiedy trafią most krymski! Oj, będzie święto! UA POWODZENIA!