Wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Iryna Heraszczenko jest oburzona działaniami przedstawicielki OBWE ds. wolności mediów Dunji Mijatović (na zdjęciu). Powodem niezadowolenia ukraińskiej deputowanej jest wydana przez OBWE książka o ukraińskich i rosyjskich mediach.
Książka „Dwa kraje – jedna profesja” ukazała się pod patronatem Dunji Mijatović – tej samej, która utrzymała się na stanowisku dzięki wsparciu Rosjan i która nie zauważa aresztowania Mykoły Semeny (krymski dziennikarz oskarżony przez FSB o zamach na integralność terytorialną Federacji Rosyjskiej – red. Kresy24) i tylko nieśmiało wspomina o Romanie Suszczence (ukraiński dziennikarz zatrzymany w Rosji pod zarzutem szpiegostwa – red. Kresy24). A prawda jest taka, że już rok w OBWE Rosja blokuje wybór nowego przedstawiciela do spraw wolności słowa i mediów – napisała Heraszczenko na Facebooku.
Heraszczenko dodaje, że ma zbyt wysokie mniemanie o ukraińskich mediach i dziennikarzach, aby uznać, że są tej samej „krwi i tego samego zawodu” co rosyjscy propagandyści.
Krytykowana przez Irynę Heraszczenko Dunja Mijatović pełni funkcję Przedstawicielki Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ds. Wolności Mediów; od marca 2010 r. była również przewodniczącą Grupy Specjalistów Rady Europy w zakresie wolności wypowiedzi i informacji w sytuacjach kryzysowych. Mijatović jest ekspertem w dziedzinie praw człowieka, komunikacji i strategii medialnych oraz polityki regulacyjnej mediów.
We wrześniu gościła w Polsce w związku z warszawską konferencją OBWE Human Dimension Implementation – dorocznym spotkaniu OBWE dotyczącym praw człowieka. Dopytywana przez dziennikarzy, czy jest „zadowolona” ze stanu wolności mediów w Polsce, stwierdziła, że wprawdzie zadowolona nie jest, „ale sytuacja mediów na świecie jest naprawdę trudna”. „Mamy przypadki uwięzienia, bicia, morderstw. Tymczasem Polska ma pluralistyczne otoczenie medialne, ma mechanizmy oceny prawa, a Rzecznik Praw Obywatelskich jest niezależną instytucją formułująca opinie i ostrzeżenia” – stwierdziła Mijatović.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
7 komentarzy
Szachrajew
12 grudnia 2016 o 17:17Zawód który uprawia Dunja Mijatović też ma swoją nazwę, bywa też czasami nazywany najstarszym zawodem..
Polak z Białorusi
12 grudnia 2016 o 23:32Czyli, ona kocha Polskę, lecz szczególnie kocha tam gdzie dają większe pieniędzę. Chyba,Ukraina daje zamało.,albo w ogóle nic nie daje.
Pafnucy
13 grudnia 2016 o 12:55„u kraina” tylko bierze. Jak ma coś „dać” to od razu jesteś „antyukraiński”. Podobnie rzeczy mają się z ukazywaniem prawdy o tym nazistowskim upadłym państwie. Taka gradacja i kombinacja. Jak chwalisz upainę i krytykujesz Rosję to jesteś przyjacielem”. Jak chwalisz upainę i chwalisz Rosję to za to drugie dostajesz ostrzeżenie o uleganiu „wszechobecnej” putinowskiej propagandzie. Jak krytykujesz Rosje i upainę to za to drugie jesteś oskarżony o „antyukraińskość”. Najgorsze jest jednak krytyka upainy z jednoczesnym chwaleniem Rosji. Nawet gdyby była to prawda to jesteś agentem wpływu, ruskim trollem, szpiclem Kremla wbijającym nóż w plecy „przyjaźni” polsko – banderowskiej. O upainie to tak jak o zmarłym (nomen omen): albo dobrze albo wcale.
SyøTroll
13 grudnia 2016 o 10:29„Prawnik” nie jest najstarszym zawodem świata, są starsze.
Antonio
12 grudnia 2016 o 21:23Ukraina ma propagandzistów a nie dziennikarzy.
jubus
13 grudnia 2016 o 09:27Fakty są takie, że Ukraińcy są równie zakłamani co Rosjanie. Nie zagładam na ukraińskie serwisy czy nie oglądam ukraińskich kanałów (w internecie jest od groma tego)od czasów Euromajdanu. Propaganda w tych mediach jest na takim samym poziomie jak w Rosji. Kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa.
Szachrajew
13 grudnia 2016 o 10:29„Nie zagładam na ukraińskie serwisy czy nie oglądam ukraińskich kanałów”
A się wypowiadasz…