Dowódca Sił Lądowych Ukraińskich Sił Zbrojnych Pawluk przewiduje „krytyczną fazę” wojny „w ciągu najbliższych 2 miesięcy”
Nowy dowódca Ukraińskich Sił Lądowych Ołeksandr Pawluk przewiduje w nadchodzących miesiącach bardzo trudny czas dla Ukrainy. Jak powidział w wywiadzie dla dziennika „The Economist”, teeraz nastąpi krytyczna faza wojny.
Pawluk zapewnił, że Siły Obronne Ukrainy „utrzymują się twardo na froncie”, ponieważ doskonale rozumieją, o co toczy się gra.
„Tam, gdzie przychodzi Rosja, nie pozostaje nic. Tam, gdzie kiedyś były miasta odnoszące sukcesy, dziś są trupy, szkielety i ruiny”,
– konstatuje ukraiński generał.
Przewiduje, że Rosja będzie próbowała wykorzystać zamykające się okno możliwości – dopóki odblokowana amerykańska pomoc wojskowa nie zacznie napływać na front w wystarczających ilościach. Jego zdaniem najbliższe dwa miesiące będą krytyczne.
„Federacja Rosyjska wie, że gdy tylko w ciągu miesiąca lub dwóch otrzymamy wystarczającą ilość broni, sytuacja może obrócić się przeciwko niej”,
– powiedział dowódca.
W jego ocenie, jednym z najpilniejszych zadań jest przygotowanie dziesięciu nowych brygad Sił Obronnych do odparcia rosyjskiej ofensywy. Generał Pawluk podkreśla, że głównym problemem jest technologia, a nie ludzie. Ukraina rozpaczliwie potrzebuje artylerii i pojazdów opancerzonych z Zachodu. Część tych nowych sił zostanie rozmieszczona w celu ochrony stolicy. Według generała Federacja Rosyjska nie porzuciła ambicji zajęcia Kijowa.
„Obrona Kijowa pozostaje jednym z naszych głównych zainteresowań, niezależnie od tego, jak trudna jest na wschodzie. To serce Ukrainy i wiemy, jak kluczową rolę w przyszłości odegra ochrona stolicy”,
– powiedział Pawluk.
Pawluk zauważył, że Ukraina bardzo potrzebuje dziś zachodnich myśliwców F-16, aby „rzucić wyzwanie rosyjskim bombowcom” i powstrzymać ataki bomb lotniczych.
Zdaniem Pawluka, na tym etapie Rosja będzie starała się znaleźć słabe punkty umożliwiające przełamani frontu. Uważa, że wróg ostatecznie skupi się na prowadzeniu ofensyw w Donbasie.
Generał mówi, że Rosjanie na całym froncie wystrzeliwują obecnie siedem razy więcej pocisków niż Siły Zbrojne Ukrainy.
Sytuację komplikuje przewaga agresora w powietrzu. To jego zdaniem jest przyczyną niedawnych postępów armii rosyjskiej w niektórych kierunkach.
Pawluk nie wykluczył, że w dającej się przewidzieć przyszłości Ukraina może utracić także Czasów Jar, zapewnił jednak, że miasto to nie będzie miało decydującego znaczenia w tej wojnie. Dowódca podkreślił, że wojna z Ukrainą jest dla Rosji „strategiczną porażką”.
Pawluk wezwał Ukraińców do „przezwyciężenia paniki” i kontynuowania walki z agresorem.
ba za dialog.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!