Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podalak uważa, że Władimir Putin potrzebuje „drugiego frontu” z Białorusi, by oblać krwią Aleksandra Łukaszenkę.
Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podalak wezwał obywateli Białorusi do poparcia Ukrainy i podkreślił, że przyszłość ich kraju zależy nie od Łukaszenki, ale od nich samych:
„To działania Białorusinów, a nie Łukaszenki, będą decydować o tym, jak kraj zwany Białorusią przejdzie do historii. Nigdy nie jest za późno na dokonanie właściwego wyboru. Nigdy nie jest za późno, aby zostać bohaterem narodu. Aby to zrobić, wystarczy powiedzieć „nie” pladze Z i wybrać stronę dobra. Wesprzyj wolną Ukrainę” – napisał Mychajło Podalak w swoim kanale Telegram.
Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy uważa, że prezydent Rosji Władimir Putin potrzebuje „drugiego frontu” z Białorusi, by oblać krwią Aleksandra Łukaszenkę.
„Każdy dzień przybliża Kreml do nieuchronnej porażki. Bez reputacji, bez przyjaciół, bez wsparcia, bez przyszłości. A im dalej, tym boleśniejsza (porażka). Rosja umacnia swój status kraju terrorystycznego i międzynarodowego pariasa, a Moskwa nie chce „cieszyć się” samą swoją porażką i obrzydliwym statusem. Jest tylko jeden sposób, aby to zrobić – wymazać „partnera” krwią” – pisze Podalak.
„Ale Białoruś to nie tylko Łukaszenka czy generałowie, którzy unikają „wezwania” do domu opieki, bo ich złoty wiek przypadł na kryzys karaibski. To dziesiątki tysięcy młodych, którzy chcą dla swojego kraju lepszego losu niż kolonia karna. To tysiące tych, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów, żeby nie żyć w obozie pracy z zaklejonymi ustami – sugeruje Podolak, doradca szefa Urzędu Prezydenta Ukrainy.
Przypomnijmy, 0 lipca Siły Zbrojne Ukrainy wezwały armię białoruską do niewykonania rozkazów jej dowództwa dotyczących ataku na terytorium Ukrainy.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!