
Collage / screen / 24 Kanał
Myślał, że głęboko w Rosji nic mu nie grozi, a o jego zbrodniach nikt nie będzie pamiętał.
Główny Zarząd Wywiadu ukraińskiego Ministerstwa Obrony poinformował o likwidacji w rosyjskim obwodzie kemerowskim podpułkownika Rosgwardii, Wieniamina Mazżerina, oskarżonego o dokonanie zbrodni wojennych w obwodzie kijowskim na początku wojny.
Ukraiński agent podłożył i zdetonował 25 bm. bombę w jego samochodzie, gdy Mazżorin jechał szosą przez las. Rosyjski oficer – zbrodniarz zginął w eksplozji.
45-letni podpułkownik służył w oddziale specjalnym OMON “Obereg”. Po wtargnięciu armii rosyjskiej pod Kijów w lutym – marcu 2022 roku formacja ta mordowała tam i bestialsko torturowała cywilów, m. in. w Buczy i okolicach, gdzie zabito łącznie co najmniej 554 mieszkańców, w tym 12 dzieci.
Mazżerin był zapewne przekonany, że teraz – na głębokich tyłach – będzie już do końca życia bezkarny i dalej robił karierę w rosyjskich służbach. Przeliczył się. W Internecie publikował nagrania jak przytula swoją małą córkę i bawi się z nią. Czy myślał wtedy o tych dzieciach, które sam zabił i tych, którym odebrał rodziców?
Ukraiński wywiad zidentyfikował personalnie wszystkich członków “Oberega” i ma jasny cel – zabić wszystkich, którzy dokonali zbrodni, systematycznie likwiduje kolejnych. “W dowolnym kraju na świecie ludzie ci prędzej, czy później poniosą zasłużoną karę” – skomentował krótko szef ukraińskiego wywiadu, Kyryło Budanow.
Zobacz także: Przemysł w śmiertelnym piruecie! Maszyny milkną, podatki rosną.
KAS










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!