Rosyjscy wojskowi zostali przewiezieni do Syrii z lotniska w Osetii Północnej. Wcześniej pełnili służbę w Czeczenii.
Rosyjskie ministerstwo obrony podało, że w sumie do tzw. strefy zdemilitaryzowanej w Syrii, zlokalizowanej przy granicy z Turcją, wysłano 300 funkcjonariuszy policji wojskowej, a także 20 pojazdów opancerzonych typu GAZ Tigr i Tajfun-U.
Wiadomo, że ci wojskowi cześniej pełnili służbę w Czeczenii, a dostawy sprzętu wojskowego zostały wyekspediowane z kolei z lotnisk w obwodzie rostowskim i Kraju Krasnodarskim.
Transportery opancerzone typu Tigr i wozy przeciwminowe typu Tajfun-U trafiły do bazy lotniczej Chmejmim w pobliżu lotniska wojskowego w Latakii. Stanowi ona bazę rosyjskich sił powietrznych w Syrii i główny ośrodek działań wojsk rosyjskich wspierający siły rządowe.
Wcześniej media amerykańskie podały, że USA zamierzają wzmocnić wojskową ochronę eksploatowanych złóż ropy naftowej w północno-zachodniej Syrii, oficjalnie z powodu groźby „przejęcia kontroli nad polami naftowymi niedobitkom państwa islamskiego”.
Wzmocnienie rosyjskiego personelu wojskowego w Syrii zostało uzgodnione podczas niedawnego spotkania przywódców Rosji i Turcji. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział po spotkaniu z prezydentem Władimirem Putinem, że jego kraj i Rosja osiągnęły porozumienie przewidujące wycofanie się syryjskich bojowników kurdyjskich na odległość 30 km od granicy z Turcją w północno-wschodniej Syrii w ciągu 150 godzin. Porozumienie to przewiduje, że rosyjska policja wojskowa i syryjska straż graniczna wejdą do strefy przygranicznej, by ułatwić wycofanie z niej kurdyjskich bojowników z Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG). Ma to zająć około sześciu dni. Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, tvp.info
fot. Ilija Warłamow, CC BY-SA 4.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!