Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba stwierdził, że po tym, jak Białoruś udostępniła swoje terytorium Rosji, umożliając jej inwazję na Ukrainę, on już nie ma żadnych złudzeń;
„Nie mamy złudzeń co do Białorusi, ale jest trzeźwa analiza tego, co się dzieje i jak nie dawać Łukaszence dodatkowych powodów do zatwierdzenia pewnych decyzji. Mówiłem już publicznie i moje stanowisko się nie zmieniło: jeśli białoruskie siły zbrojne wkroczą na terytorium Ukrainy, pilnie wyślę propozycję zerwania z nimi stosunków dyplomatycznych” – powiedział Dmytro Kuleba w wywiadzie dla ukraińskiej państwowej agencji prasowej Ukrinform.
Minister dodał, że doskonale pamięta, jak w nocy 24 lutego rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę z terytorium Białorusi, choć wcześniej „Białorusini przysięgali, że Białoruś nie stanowi dla nas zagrożenia”.
„Fakt, że rosyjskie bombowce latają w przestrzeni powietrznej Białorusi – czasem tylko trenują, czasem strzelają – to nasza codzienność. Chcę jeszcze raz podkreślić, że Białoruś jest wspólnikiem zbrodni agresji na Ukrainę. Nie ma co do tego wątpliwości. Dlatego nie mają i nie będą mieli żadnych wymówek – powiedział Dmytro Kuleba, komentując ostatni ostrzał z terytorium Białorusi 28 lipca, kiedy Ukraina obchodziła Dzień Ukraińskiej Państwowości.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Białoruś pozwala rosyjskim wojskom na wykorzystanie infrastruktury wojskowej i przestrzeni powietrznej do przeprowadzania nalotów na terytorium Ukrainy.
A mimo to, Ukraina wciąż utrzymuje stosunki dyplomatyczne z Białorusią, chociaż prawie wszyscy białoruscy dyplomaci, na czele z ambasadorem Ihorem Sokalem, opuścili Ukrainę.
Na Białorusi nadal działa ambasada Ukrainy, która pomaga obywatelom Ukrainy, którzy dobrowolnie wyjechali na Białoruś lub zostali nielegalnie deportowani przez wojska rosyjskie.
ba na podst. ukrinform.ua
1 komentarz
Pytajniczek
7 czerwca 2024 o 18:14Dlaczego Polska jeszcze nie zerwała stosunkow dyplomatycznych z Białorusią?