W ostatnim czasie Władimir Putin znów coraz częściej mówi o możliwości użycia przez Rosję broni jądrowej. Wołodymyr Zełenski powątpiewa w realność tych gróźb i dodał, dlaczego w jego ocenie Putin nie zdecyduje się na taki atak.
„Nikt nie wie, co siedzi w jego głowie” – skwitował prezydent Ukrainy w rozmowie z Fox News.
Dodał, że Putin mówiłby użyć broni nuklearnej w dowolnym kraju lub momencie, jednak w jego ocenie raczej tego nie zrobi. Powiedział, że gospodarz Kremla zdaje sobie sprawę z konsekwencji takiego ataku i „kocha swoje życie”, dlatego najpewniej nie zdecyduje się użyć broni jądrowej.
Jak przypominają media, Rosja cyklicznie ponawia swoje groźby nuklearne. W ostatnim czasie Putin mówił o tym znów częściej w obliczu możliwości zezwolenia Ukrainie przez jej sojuszników użycia rakiet dalekiego zasięgu do atakowania celów znajdujących się w głębi terytorium Federacji Rosyjskiej.
Dzisiaj z kolei rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że wojska rosyjskie monitorują to, jaka broń jest używana i w jaki sposób, włącznie z badaniem tego, jak kraje Zachodu angażują się w wojnę na Ukrainie. Zaatakował też państwa NATO za to, że pomagają Ukrainie, która broni się przed rosyjską inwazją. W ocenie Pieskowa Rosja została przez to zmuszona do dostosowania m.in. doktryny nuklearnej.
swi/kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!