Z powodu interesów handlowych dyktatora, temat Czarnobyla może zostać na Białorusi całkowicie zakazany – mówi w rozmowie z niemieckim Die Tageszeitung ukraiński naukowiec Jarosław Mouchan, zaangażowany w badania skutków katastrofy w Czarnobylu.
„Współpraca z Białorusią w tym temacie jest bardzo skomplikowana – mówi biolog Mouchan. – Tamtejsi naukowcy cierpią z powodu represji reżimu. Prezydentowi Łukaszence nie na rękę jest ujawnianie prawdy. Do Łukaszenki należy firma „Białoruś Produkt”, dominująca na rynku spożywczym. Mleko, sery, sosy – oczywiście Łukaszenka nie jest zainteresowany tym, co znajduje się w produktach. Znam zbyt dociekliwych naukowców, którzy z powodu swojej pracy – badania zatrucia środowiska naturalnego – zostali skazani na więzienie”.
Jarosłw Mouchan z Narodowego Instytutu Lotnictwa Ukrainy mówił również o „skażonej” nauce. „Ostatnio okazało się, że danym rosyjskich kolegów nie może dalej ufać” – mówi Mouchan – profesor ekologii zajmujący się wpływem promieniowania na faunę i florę.
„Rosyjska agresja we wschodniej Ukrainie pozostawiła głęboki ślad w dziedzinie nauki. Tylko jedna piąta ogółu obszarów poddanych silnemu napromieniowaniu znajduje się na Ukrainie, w związku z tym ważne jest, żeby współpracować z kolegami z Rosji i Białorusi. Po aneksji Krymu przez Rosję współpraca ta stała się jednak niemożliwa”.
– Dane, które napływają z Rosji są sfałszowane – mówi Mouchan. Ale to nie rosyjscy koledzy, z którymi utrzymywałem kontakt odpowiadają za manipulowanie, przekłamywanie danych, jest to wyraźnie dziełem rosyjskich służb specjalnych.
„Wskaźniki promieniowania, stężenie izotopów, plany, itp. – w rosyjskich archiwach przechowuje się około 99 proc. wszystkich danych zgromadzonych w latach ’80, dotyczących zniszczonego reaktora i 30- kilometrowej strefy skażenia. Sowiecka nauka jądrowa skoncentrowana była w Dubnie pod Moskwą i Czelabińsku na Uralu. Po upadku Związku Radzieckiego wszystko pozostało tam, po rosyjskiej stronie – powiedział Mouchan. Dla ukraińskiej nauki ważne były i są wczesne wyniki pomiarów po wybuchu w reaktorze, ale zapytania kierowane do Rosji są teraz bezużyteczne”.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!