Choć zdaniem francuskiego aktora prezydent Łukaszenko to dobry człowiek, nie zamierza prosić go o białoruskie obywatelstwo. Doniesienia o tym, że Gerard Depardieu chce resztę życia spędzić wśród białoruskich chłopów zdementował jego agent.
Arno Frylle – agent Gerarda Depardieu powiedział „Ruskiej służbie informacyjnej”, że jego klient przebywa na Białorusi wyłącznie z wizytą roboczą i wkrótce wraca do Rosji.
„On ma obywatelstwo rosyjskie i francuskie, tak więc wszystko jest w porządku – uspokajał rosyjską opinię publiczną. – Białoruś to inny kraj, on tam tylko pracuje. Realizuje tam wiele projektów, teraz kręcimy duży serial telewizyjny, a potem będziemy kręcić film w Rosji” – wyjaśnił Frylle.
Wcześniej media informowały, że Gerard Depardieu postanowił przenieść się na Białoruś, aby „żyć wśród chłopów”.
„Teraz mieszkam we Włoszech. Wkrótce przeniosę się na Białoruś, będę mieszkał wśród chłopów, bo tam jest pięknie, a ich prezydent to dobry człowiek” – oświadczył w wywiadzie dla Le Figaro francuski aktor.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!