
Prezydent Andrzej Duda. Fot. screenshot via x.com – Kancelaria Prezydenta
Prezydent Andrzej Duda w rozmowie dla sieci Axel Springer Global Reporters Network zabrał głos między innymi w kwestii wojny na Ukrainie. Padły ważne słowa na temat tego, co może zrobić Donald Trump w tej sytuacji.
W rozmowie mocny akcent położono na kwestie dotyczące zaostrzonych kontroli na polsko-niemieckiej granicy i odsyłaniu imigrantów. „Die Welt” cytuje prezydenta, który powiedział, że nie obawia się „poważnych konsekwencji” zaostrzonych kontroli. Redakcja przypomniała, że Polska graniczy zarówno z Białorusią, jak i Obwodem Królewieckim Federacji Rosyjskiej i obaj sąsiedzi wykorzystują presję migracyjną jako broń w wojnie hybrydowej. Prezydent Duda powiedział, że nie miałby nic przeciwko, gdyby niemieccy policjanci przyjechali do Polski i pomogli w ochronie granicy.
Rozmowa dotyczyła także kwestii wsparcia dla Ukrainy. Andrzej Duda podkreślił, że niemiecki rząd jest zobowiązany do dostarczenia jej nowoczesnej broni, włącznie z pociskami Taurus. Wezwał też kraje NATO do zwiększenia wydatków na wojsko do minimum 3 proc. PKB.
Polski prezydent sceptycznie podchodzi z kolei do propozycji pokojowych wygłaszanych przez Władimira Putina. Andrzej Duda powiedział też jednocześnie, że jest przekonany, że prezydent USA ma środki, dzięki którym jest w stanie zmusić Rosję do kompromisu. Dodał, że niektóre z nich być może są bardzo radykalne i twarde, ale Donald Trump jest w stanie je zastosować. Wskazał tu głównie na instrumenty ekonomiczne.
swi/PAP,bankier.pl
1 komentarz
LT
6 maja 2025 o 10:37Mam nadzieje ,ze z szacunkiem i godnoscia podziekujemy Panu Prezydentowi za jego prezydenture.
Rozpoczynal jak niedoswiadczony chlopiec,
Konczy jak prawdziwy maz stanu.
Nie bylem jego sympatykiem,tak jak nie jestem sympatykiem PIS
Oceniam go za jego prace zgodnie z moim sumieniem.