Starsi dyktatorzy mogą zagrać va banque
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w ramach „ćwiczeń” nuklearnych prowadzonych przez Rosję i Białoruś, taktyczne pociski nuklearne uderzą w terytorium Ukrainy – uważa redaktor naczelna portalu Charter97.org Natalla Radina.
Dziś rosyjski dyktator Władimir Putin ogłosił w Moskwie, że Białoruś dołącza do Rosji w drugim etapie ćwiczeń nuklearnych. Poinformował, że odpowiednie instrukcje przekazał ministerstwom obrony i sztabom generalnym obu krajów.
„Tym razem odbywają się one w trzech etapach. W drugim etapie białoruscy koledzy dołączą do naszych wspólnych działań” – powiedział Putin.
Białoruski dyktator Łukaszenka potwierdził ten fakt i podkreślił, że pierwszy etap ćwiczeń nuklearnych kraje przeprowadziły oddzielnie.
„Ale wczoraj podjęliśmy decyzję o synchronizacji i wspólnym przeprowadzeniu drugiego i trzeciego etapu” – powiedział Łukaszenka dodając, że sztaby generalne już rozpoczęły ich realizację.
6 maja rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że Sztab Generalny, na polecenie Władimira Putina, rozpoczął przygotowania do ćwiczeń formacji rakietowych Południowego Okręgu Wojskowego i Marynarki Wojennej i „w najbliższej przyszłości” planowane jest przećwiczenie „użycia niestrategicznej broni jądrowej”.
Natalia Radina przypomina, że ostatnie duże rosyjsko-białoruskie ćwiczenia na początku 2022 r. doprowadziły do zakrojonej na szeroką skalę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w tym z terytorium Białorusi. Jest możliwe, że podczas wspólnych „ćwiczeń” nuklearnych, taktyczne pociski nuklearne mogą uderzyć w Ukrainę.
Zdaniem szefowej portalu charter97.org możliwym miejscem przeprowadzenia uderzeń jest zachód Ukrainy, celem zatrzymania dostaw broni dla ukraińskiej armii w ramach amerykańskiej i europejskiej pomocy.
Taką groźbę potraktowałbym bardzo poważnie. Bagatelizowanie zagrożeń w przeszłości, próba uznania rosyjsko-białoruskich działań militarystycznych za blef, już doprowadziło do katastrofalnych konsekwencji. Można spierać się z ekspertami co do celowości i skuteczności takiego kroku z wojskowego punktu widzenia, ale fakt, że dwóch szalonych starszych dyktatorów jest gotowych podjąć wszelkie, nawet najbardziej szalone kroki w wojnie przeciwko Ukrainie, jest oczywisty – wskazuje Radina.
8 maja późnym popołudniem doszło do rozmowy między Aleksandrem Łukaszenką i Władimirem Putinem.
Łukaszenka komentował dziś, że rozstali się „jak zawsze” dopiero o trzeciej nad ranem.
„Podczas dyskusji o stosunkach dwustronnych poruszono sytuację na linii frontu, poruszono trudną sytuację związaną z wydarzeniami na Ukrainie” – powiedział Putin agencji informacyjnej RIA Nowosti.
Dodał, że obaj politycy rozmawiali z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu i szefem Sztabu Generalnego Walerijem Gierasimowem.
Łukaszenka udał się do Moskwy 8 maja, był obecny na szczycie EUG, a 9 maja wziął udział w paradzie w Moskwie.
ba za charter97.org//nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!