Tak należałoby chyba interpretować słowa polskiego ambasadora na Białorusi, który 10 listopada, a więc w wigilię Święta Niepodległości wszystkich Polaków, udzielił obszernego wywiadu Radiu Svaboda. Polski dyplomata zupełnie bezrefleksyjnie stwierdza w nim, że „posiadaczami Karty Polaka zostało 100 tysięcy ….. Białorusinów”. Nie Polaków, nie obywateli Białorusi, ale Białorusinów! Przejęzyczenie czy ignorancja?
Tak czy inaczej z wypowiedzi pozbawionego empatii ambasadora Konrada Pawlika dowiadujemy się, że Rzeczpospolita rozdaje Karty Polaka Białorusinom. Gdzie zatem podziali się nasi rodacy, których według oficjalnych statystyk jest prawie 300 tysięcy, a nieoficjalnie szacuje się, że ta druga po Rosjanach pod względem wielkości mniejszość narodowa Białorusi liczy ponad milion!
Myślę, że dla Polaków mieszkających za naszą wschodnią granicą takie stwierdzenie to prawdziwy policzek. Tym z Białorusi należą się przeprosiny.
A teraz spróbujmy sobie wyobrazić sytuację, w której jakiś dyplomata pracujący na Ukrainie rzuca nonszalancko w wywiadzie, że oto Polska wydaje Karty Polaka Ukraińcom. Obstawiam wojnę dyplomatyczną na całego, i żonglowanie przez pana Wiatrowycza oskarżeniami o imperialne zakusy Polaków.
Jak słusznie zwraca uwagę na swoim facebookowym profilu działacz mniejszości polskiej na Białorusi Andrzej Poczobut, wywiad cieszył się ogromną popularnością w białoruskich mediach niezależnych.
„Rzeczywistość czasem potrafi zadziwić. W białoruskich niezależnych mediach dziś robi furorę nagłówek: „Ambasador RP: 100 tys. Białorusinów dostało Kartę Polaka”.
Panie ambasadorze, wygłaszając podobne stwierdzenia dołącza Pan do szowinistycznego nurtu, który twierdzi, że na Białorusi nie ma Polaków, są jedynie „spolonizowani Białorusini”. Nie jesteśmy Białorusinami! Jesteśmy Polakami” – pisze Poczobut.
Działacz przypomina, że zastosowana przez Konrada Pawlika narracja idealnie wpisuje się w język dyskursu o Karcie Polaka stosowany na Białorusi od lat przez reżimowe media.
„Jest pewna dominująca narracja na Białorusi, kiedy białoruskie media piszą o Karcie Polaka, zawsze podają, że dostali ją Białorusini. Ot taki nacjonalistyczny wybryk. Nie wyobrażam sobie, by pisząc o mniejszości białoruskiej w Polsce, „Gazeta Wyborcza i W sieci prawdy pisały o nich jednym głosem – Polacy. U nas tak robi i Sowieckaja Biełorusija i Radio Svaboda. Teraz do nich dołączył jeszcze ambasador RP”.
Kresy24.pl/facebook.com/AB
30 komentarzy
Lestek
13 listopada 2017 o 14:42Dziwacznych ludków mamy u władzy… tacy przypadkowi politycy… Mierni ale wierni Prezesowi…
Polak
13 listopada 2017 o 14:56Ma rację! Białorusin, to obywatel Białorusi. Polacy są obywatelami Białorusi, więc są Białorusinami. Polak, to obywatel Polski, Niemiec, to obywatel Niemiec. Takie zasady się stosuje w całym cywilizowany świecie, żeby nie było chorego nacjonalizmu. To, że obywatele Białorusi posiadają korzenia polskie, oznacza, że ich przodkowie byli Polakami czyli obywatelami Najjaśniejszej RP.
Białorusini mogą też być Polakami, Żydami, Tatarami czy Rosjanami. Nie ma powodu krytykować Pana Ambasadora i robić z muchy słonia!
Ula
13 listopada 2017 o 15:41mam pytanie. Jak oslica urodzi dziecko w stajni koni arabskich, bedzie to dziecko koniem arabskim czy oslem.
I tak jestem nacjonalista, bo kocham swoj kraj.
Polak
13 listopada 2017 o 18:54te pytanie proszę zadać oślicy,jak Pan/i ma wątpliwości co do rasy zwierzęcia, a tutaj mówimy o ludziach i obywatelach, nie zaś o rasie. Oślica nie ma obywatelstwa,a Pan/i? Jest Pan/i osłem czy koniem? ))
korrabb
13 listopada 2017 o 18:06czyli wg takiego „cywilizowanego” rozumowania Bandera i Suchewycz i inni członkowie UPA byli Polakami, bo mieli obywatelstwo polskie w II RP! Czyli ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wsch. dokonali Polacy na Polakach. A moja prababcia była najpierw Austriaczką i Węgierką w jednym bo była obywatelką Austro-Wegier, potem była Polką w II RP, a na koniec została Ukrainką po włączeniu polskich Kresów do Ukraińskiej Rep. Radzieckiej. Na koniec jak Ukrainiec z polskim obywatelstwem powie, że jest Ukraińcem, to wg ciebie trzeba nu powiedzieć, żeby nie robił chorego nacjonalizmu i żeby mówił że jest Polakiem. Nie! Narodowość ma się jedną od urodzenia, a obywatelstwo czasami się zmienia.
Polak
13 listopada 2017 o 20:33Tak jest, byli Polakami, jeżeli posiadali obywatelstwo polskie. Wreszcie.
korrabb
14 listopada 2017 o 10:21Wg twoich „cywilizowanych” poglądów Bandera to Polak a rzezi wołyńskiej dokonali Polacy na Polakach. Wg ciebie Mickiewicz, Słowacki to Rosjanie bo takie mieli obywatelstwo. Dalej idąc: Piłsudski, Korfanty, Witos w chwili narodzin byli Rosjaninem, Niemcem i Austriakiem-Węgrem bo takie mieli obywatelstwa. Dopiero po I wojnie św. cudownie stali się Polakami. A w czasie II wojny Witos żył w Generalnej Gubernii. To kim był wg ciebie – Guberniakiem? Gdy Polak obywatel Białorusi mówi, że jest Polakiem to dla ciebie jest chorym nacjonalistą. Łatwo rzucasz na innych oskarżenia o nacjonalizm
Polak
14 listopada 2017 o 15:52właśnie, W CHWILI NARODZIN byli Rosjanami, Niemcacmi i Austryjakami, wreszcie zrozumiałeś! Wg paszportów i państwa w którym żyli. O tym samym mówi Pan Ambasador.
Polak
14 listopada 2017 o 15:53co innego się czuć, a co innego należeć i być kimś wg paszportu i miejsca zamieszkania, pozdrawiam.
korrabb
14 listopada 2017 o 16:45Zrozumiałem co innego, że polskość ci nie na rękę. Widocznie z ciebie taki Polak inaczej. A Mickiewicz, Słowacki, Piłsudski, Witos, Korfanty byli Polakami od urodzenia czy ci się to podoba czy nie. Czyli podtrzymujesz że, Witos w GG był Guberniakiem i podtrzymujesz, że jak Polak na Białorusi, Litwie, Ukrainie nazwie się Polakiem to jest wg ciebie chorym nacjonalistą
Arab
14 listopada 2017 o 17:44Mowa, jak rozumiem idzie tu o paszporcie i obywatelstwie, nie zaś o narodowości, a więc dyplomata polski nikogo nie obraził i ma rację.
Józef
13 listopada 2017 o 15:04Byliśmy, jesteśmy i będziemy!
Na Białorusi nie ma tzw. Polonii, bo Polacy byli tu od wieków. Obecnie na Białorusi mieszka do 700. tys. Polaków. A propos Poczobut określa siebie Białorusinem i lepiej swoje zdanie niech zatrzyma dla siebie. On z Borys nie jest żadnym reprezentantem Polaków na Białorusi. Kiedy już w Polsce do tego dojdą.
Polak
13 listopada 2017 o 18:56Polacy na Białorusi, są Białorusinami, bo posiadają obywatelstwo białoruskie. Jeśli Rząd RP nada tym Polakom również obywatelstwo polskie, wtedy sytuacja się zmieni.
Jarkacz
13 listopada 2017 o 19:35Jesteśmy w Europie, a nie w Ameryce. Tu się liczy dziedzictwo etniczne, imigranci i ich potomkowie w Zachodniej Europie nigdy nie będą zachodnimi Europejczykami, co nie oznacza, że Polacy mają się wynosić z terenów obecnej Białorusi, które od wieków zamieszkują. Zgadzam się, że w pewnym sensie są Białorusinami, ale to tylko z tego powodu, że Polacy białoruscy brali udział w tworzeniu narodu Białoruskiego. Europejczycy nie są wykorzenionymi Amerykanami, czy homo sovieticusami dla których dziedzictwo etniczne i rasowe nie ma znaczenia
Polak
13 listopada 2017 o 20:35nie ma białoruskich Polaków, jak i nie ma polskich Białorusinów
Józef
14 listopada 2017 o 08:32Co Pan bredzi, jeśli Polak urodzi się w Chinach i otrzyma obywatelstwo chińskie, to będzie Chińczykiem? Narodowość ma się we krwi, a obywatelstwo każdy jest w stanie zmienić. Są to różne rzeczy i proszę tego nie mylić i nie obrażać tysięcy Polaków rozsianych na świecie!!!
Polak
14 listopada 2017 o 08:52Józefie, czy Pan czy Pan nie rozumie, iż polski dyplomata najwyraźniej mówił o obywatelach białoruskich czyli o Białorusinach.
Ad Chińczyk to czy nie też, niestety, formalnie decyduje PASZPORT! I może on być nawet Japończykiem czy Żydem, ale posiadając paszport chiński, che tego czy nie chce, JEST SIĘ ZWYCZAJNIE WG PASZPORTU CHIŃCZYKIEM. Czyli obywatelem Chin. Kropka.
Fergus
8 czerwca 2018 o 15:50Do „Polaka” właśnie że istnieją białoruscy Polacy czy to ci się podoba, czy nie, twoje widzimisię nic nie zmieni
gegroza
13 listopada 2017 o 17:25Raz w życiu miałem do czynienia z polskimi placowkami dyplomatycznymi. Było to w Ałma – Acie. Wrażenia jak najgorsze… Po raz kolejny okazuje się że to przechowalnia dyletantów. Ale moze się myle i to przejęzyczenie
Polak
13 listopada 2017 o 20:39Jeżeli ja, jako dyplomata zacznę mówić o obywatelach polskich, to nie ważne kim oni są, Ukraińcami czy Niemcami czy Białorusinami, będę mówił o nich jako o Polakach mieszkających w Polsce. Ambasador ma rację, bo jest dyplomatą i należy uszanować obywatelstwo i państwo białoruskie, w którym mieszkają Żydzi i Tatarzy…powinien zawsze w tonie oficjalnym mówić o obywatelach Białorusi, jako o Białorusinach. Gratuluję poziomu dyplomacji, Panie Ambasadorze!
ltp
13 listopada 2017 o 23:27No właśnie, OBYWATELI Białorosi. To jedno słowo czyni wie1lką różnicę
Polak
14 listopada 2017 o 08:56Dyplomata ma obowiązek uszanowania państwa białoruskiego, nawet, jak cała rzesza Polaków mieszkających tam tego państwa nie szanuje.
W państwie Białoruś mieszkają Białorusini, a w Polsce – Polacy. Tak jest na całej kuli ziemskiej. Poczobutt i zwolennicy tego p. robią, jak zresztą zawsze i wszędzie, z niczego – nic.
Józef
14 listopada 2017 o 09:36Do Polaka. Pan myli dwie różne rzeczy – obywatelstwo i narodowość. To tak jakby obywatel ZSRR stawał się sowietem lub, jak się częыto uważało, ruskim. To jest błąd. Jak osoba o polskich korzeniach – matka i ojciec Polacy, ale urodzony na Białorusi, staje się Białorusinem??? Właśnie tak rozumują urzędnicy białoruscy i nie ma o czym dyskutować.
Polak
14 listopada 2017 o 14:55Józefie, ja niczego nie mylę!
Mówię wyraźnie, że paszport dla dyplomaty jest potwierdzeniem jego narodowości, a występując oficjalnie w ŚMP powinien mówić o Polakach, jako przede wszystkich O BIAŁORUSINACH. Bo mieszkają na białoruskiej, niestety, dzisiaj ziemi i są zobowiązani do poszanowania praw obywatelskich i społecznych, a nie tak, jak Borys i cała gromadka źdźbło wyjmować z oka przeciwnika, a belki we własnym oku nie dostrzegać.
Polacy na Białorusi, posiadający paszporty białoruskie dla każdego, nie tylko dla polskiego dyplomaty, są tylko i wyłącznie BIAŁORUSINAMI. Czy to jest takie trudne do zrozumieć\nia?
gegroza
14 listopada 2017 o 21:34To szkodliwe brednie panie Polak albo niedouczenie. Czy się panu podoba nacjonalizm czy nie to coś takiego jak narodowość istnieje i jest ważniejsze niż obywatelstwo ! Idą c tropem tej bredni w czasach zaborów nie było Polaków bo nie było polskiego obywatelstwa.
gegroza
14 listopada 2017 o 21:37Chłopie w Polsce też mieszkają obywatele polscy pochodzenia żydowskiego, niemieckiego itd. Nie są to POLACY tylko obywatele Polski. To jakieś internacjonalistyczne brednie. Nie było WOSu w szkole ?
Polak
15 listopada 2017 o 19:28Gergrozo!
Jeśli posiadają paszporty i są obywatelami Najjaśniejszej RP, to niewątpliwie SĄ POLAKAMI!
Reszka
14 listopada 2017 o 07:46Boże co za debili wysyłamy dyplomatami na Białoruś! Wstyd i hańba!
Polak
14 listopada 2017 o 08:57„Wysyłamy” czy nie, to jedna sprawa, ale jakich de…li Rząd RP dzisiaj finansuje, zamiast wspierać Polaków na Białorusi!?
Polak
15 listopada 2017 o 19:32Reasumując, narodowośc istnieje, ale problem leży nie w tym, że Pan Ambasador nazwał Polaków Białorusinami, ale w tym, że ci Polacy do dziś nie mają obywatelstwa polskiego, niestety.
A więc, dla polskiego dyplomaty oni są Białorusinami.
Tak sami, jak Niemiec, posiadający polski paszport dla całego świata jest tylko i wyłącznie POLAKIEM.
Tutaj i szkoły nie trzeba/ aby pojąć to, co jest uznawane w całym, powtarzam z uporem, cywilizowanym świecie.