Temat „krymskiego scenariusza” na Donbasie stale powraca w dyskusji politycznej na Ukrainie. Podstaw do obaw jest więcej niż dość: separatyści przejęli ukraińskie przedsiębiorstwa, Moskwa uznała „republikańskie” paszporty, a w Ługańsku anonsują referendum o przyłączeniu do Federacji Rosyjskiej. Na dodatek wywiad sygnalizuje pobyt na terenach okupowanych Władysława Surkowa – kremlowskiego kuratora „Noworosji”.
Czyżby Moskwa szykowała się do ostatecznej aneksji LNR i DNR (Ługańskiej i Donieckiej Narodowych Republik)? – pyta na łamach „Kuriera Galicyjskiego” Maksym Wichrow. – A może te tereny staną się ukraińskim Naddniestrzem?
Optymiści jednak nie tracą nadziei. Przy odrobinie dobrej woli w likwidacji przywódców separatystów i zajęciu ukraińskich przedsiębiorstw można dostrzec „likwidację” świadków i ostateczną grabież obu „republik ludowych” przed ich przekazaniem pod kontrolę Ukrainy. Widocznie jednak ani aneksji, ani deokupacji Donbasu w najbliższej przyszłości nie będzie – Moskwa celowo utrzymuje tereny okupowanie w stanie nieokreślonym, wykorzystując je jako instrument szerokiego użytku. (WIĘCEJ)
Kresy24.pl
43 komentarzy
parczew
16 maja 2017 o 11:24na pewno— policja w parczewie lubelskie-na siłe chcieli wsadzić józefa bonika do więzienia w 2016 rok!!!!!!
observer48
16 maja 2017 o 11:25Kacapia słabnie gospodarczo z tygodnia na tydzień i wkrótce stanie przed wyborem między bankructwem i rozpadem, a wywołaniem choćby lokalnej zawieruchy wojennej, co może się skończyć nawet jej fizycznym unicestwieniem.
Adr
16 maja 2017 o 13:24Od 3 lat słabnie z tygodnia na tydzień
w tym tempie powinno jej już nie być.
Życzeniowe myślenie i zaklinanie rzeczywistości
podobne do wieszczonego od 20 lat upadku Łukaszenki.
Pewne starty rosyjska gospodarka poniosla
ale trend psadkowy został zatrzymany.
Głownie na skutek owjny Saudów z Lupkami i obniżenia cen ropy-stad min rosyjska interwencja w Syrii.
Ale opanowali kryzys własnymi siłami.
A Ukraina ? Rośnie w siłę a ludziom żyje się dostatniej 😉 ?
observer48
16 maja 2017 o 15:23@Adr
Zamrozić kacapskiego dinozaura nie da się z dnia na dzień. Od powstania Solidarności do upadku sowieckiej kacapii upłynęło 11 lat. Ukraina „dorobiła się” niemal półmilionowej armii, jeśli wliczyć wojska obrony terytorialnej. Na poligonie w Jaworowie 173 Brygada Powietrznodesantowa USA szkoli ukraińską obronę terytorialną już trzeci rok i nie ma dnia, aby nie dolatywała stamtąd kanonada między 9 a 15. Wojna w Donbasie jest w interesie Polski, bo osłabia tak RoSSję, jak Ukrainę, a Polsce daje czas na odbudowanie i dozbrojenie armii, a także ściągnięcie i rozlokowanie na jej terytorium większych sił sojuszniczych wojsk USA, bo Francuzom i Niemcom nie można wierzyć. Klucz do zagłodzenia kacapii znajduje się w Białym Domu.
SyøTroll
16 maja 2017 o 17:46ObSServer48
Wspieranie prowokacji wobec Rosji, w sytuacji gdy rzekomo ona nam zagraża leży w naszym interesie ?
Dobru pic, w waszym owszem, ale nie naszym.
Jarema
16 maja 2017 o 17:53Ad.Obserwer48. Z ust mi pan to wyjął: „Wojna w Donbasie jest w interesie Polski, bo osłabia tak RoSSję, jak Ukrainę, a Polsce daje czas na odbudowanie i dozbrojenie armii” Dlaczego Polska nie ma być raz wyrachowana a nie romantyczna? Że co że nie ładnie i niemoralnie? Wszyscy tak się zachowują.
Adr
17 maja 2017 o 06:13observer48
Między 9 a 15 walka w nocy nie obowiązuje;)
nawet w takim krótkim propagandowym zdanku potknięcie
Proszę sprawdzić ile liczy ukraińska armia-większa cześć odmawia służby w ATO a reszta nocnych ćwiczeń na poligonie w JAworowie- i nie pisać bzdur
Obrona terytorialna istnieje na papierze i dopiero jest tworzona
http://www.polukr.net/blog/2017/05/koncepcja-stworzenia-wojsk-obrony-terytorialnej-na-ukrainie/
Ile T-84 dostały SZU od 2014
Ile Dozorów ? Miało być 200 😉
Od 2014 ani jeden Ukraiński T-64 nie dostał termowizji
tymczasem na biathlon czołgowy od razu znalazły się kamery -ale i tak nic im to nie dało
gdyby Polski Leopard się nie zepsuł byliby ostani
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=22275
jasne że nam daje czas
choć patrząc na wyniki czołgowego biathlonu NATO
gdzie zajęliśmy ostanie miejsce nawet za Ukraińcami
którzy z kolei mieli o połowę mniej punktów od czołówki(Austriacy na starych Leopardach ,Niemcy,amerykanie)
to słabo wykorzystujemy ten czas.
a większość konkurencji odbywała się z ,,wyrównaniem szans” to jest bez zaawansowanej czołgowej techniki-strzelani z pistoletu, przenoszenie amunicji, wykrywanie celi,robienie pomiarów i wskazywanie ich artylerii bez przyrządów jak komputery balistyczne czy dalomierze,raportowanie w jęz Angielskim, jazda do tyłu bez kamer cofania, ewakuacja w terenie skażonym.
Od pustej gadki o patriotyzmie w wykonaniu Antoniego umiejętności nie rosną.
observer48
17 maja 2017 o 07:45@Jarema
Polska powinna wspierać Ukrainę na arenie dyplomatycznej, domagać się utrzymania obecnych i nałożenia nowych, ostrzejszych sankcji na RoSSję dopóki nie odda Ukrainie Krymu i pełnej kontroli nad jej granicą z RoSSją, a także szkolić jej siły zbrojne i sprzedawać broń potrzebną do niszczenia kacapskich czołgów i pojazdów opancerzonnych w Donbasie.
Ukraina powinna sama się zmobilizować i zorganizować jako państwo, bo pomimo znacznego postępu w budowaniu państwa prawa wciąż pozostaje państwem mafijnym podobnie, jak RoSSja, Nawet na skali stopnia korupcji Transparency International Ukraina zajęła w 2016 r. 131. miejsce na 176 (Somalia zajmuje zaszczytne 176. miejsce), ex aequo z RoSSją. W roku 2013 Ukraina była 144., a RoSSja 127. http://www.transparency.org/news/feature/corruption_perceptions_index_2016
Polska powinna przede wszystkim trzymać z pięciokątem wywiadowczym USA, Kanada, Australia, Nowa Zelandia i Wielka Brytania, czyli twórcami i właścicielami globalnego systemu Echelon, a także z Izraelem i państwami skandynawskimi, bo Francji, Niemcom i Włochom nie można wierzyć. Potęgę militarną Polski należy budować w oparciu o tę współpracę. Ukrainie nie należy wierzyć ale trzeba ją traktować jako biernego, strategicznego sojusznika, który jednak zawsze będzie gotowy zdradzić Polskę w porozumieniu z Niemcami.
Adr
17 maja 2017 o 09:42@observer48 07:45
generalnie zgoda
ale wieżyc nikomu nie można także tym z którymi proponujesz trzymać – sam popieram taki ,,atlantycki” kierunek.
Izrael może być partnerem w wielu kwestiach i wzorem do naśladowania w wielu innych
ale nie sojusznikiem.
Jeśli już jest z kimś w sojuszu to z Rosją
której sprzedaje bezzałogowce-choć USA zablokował sprzedaż najnowszych wzorów-mimo wszytko to dzięki izraelskim maszynom rosyjska artyleria radykalnie podniosła swoja skuteczność.
A Syria to wzorcowy model realizacji
złotej myśli Ben Guriona
„Będziemy walczyć z Brytyjczykami przeciwko Hitlerowi jakby Biała Księga nie istniała, i będziemy walczyć z Białą Księgą, jak gdyby nie było wojny”
Izrael bombarduje wartościowe cele Assada,Hezbollachu i KSRI jakby nie było tam Rosjan,
a Rosja wspiera Assada na tych kierunkach i takimi sposobami które Izraelowi bezpośredni nie zagrażają.
Po coś szefowie sztabów regularnie się spotykali o czym oficjalnie wiemy
a pewnie o wielu innych spotkaniach nie wiemy.
Wzorcowy przykład pokrętnej politycznej gry
Przyjaciel mojego wroga nie koniecznie jest moim wrogiem a wróg mojego przyjaciela nie koniecznie musi być moim wrogiem.
SyøTroll
16 maja 2017 o 13:26Możliwe, ale to nie zmienia faktu że ukraińscy „anty”terroryści, wciąż „anty”terroryzują obywateli Ukrainy, na jej wschodzie, a Polska to popiera. Nie rozumiem czemu aż tak bardzo nienawidzimy tamtejszych mieszkańców że życzymy im wszystkiego najgorszego.
W artykule jest napisane że „optymiści nie tracą nadziei”. Na co, na to że po 3 latach nękania zadziała wreszcie syndrom sztokholmski ? Wiele wskazuje że jednak nie zadziała, i to nasza kochana UE, żeby wyciągnąć dla siebie korzyść, będzie musiała ponosić koszty, poparcia bardziej agresywnej ukraińskiej bandy. Dokładnie tak samo jak w Naddniestrzu.
Adr
16 maja 2017 o 13:46A za co mamy ich kochać ?
Ani kochamy ani nienawidzimy i Ukraina nie dostaje od Polski liczącej się wojskowej pomocy.
Nienawidzą ich za to Rosjanie nie pozwalając nikomu na odniesienie zwycięstwa i samemu nie koncząc wojnny.
Czy to nie śmieszne że Rosjanie wierzą we własną potęg jednocześnie nie drzwi ich że słaba wyśmiewana Ukraina od trzech lat im urąga ?
Normalne państwo jak USA czy IZrael dawno by zrobiły porządek z Ukraińcami
a żałosna słaba Rosja nie potrafi.
Trollu wez sobie do serca że tak koncza wszysyc sojusznuicy Rosji
NAdżibullach i Amin a Afganistanie
Miloszewicz w Serbii
Kadafi w Libii
bracie Janadarbajew z Czeczeni
dowódcy polowi z Donbasuu
Hitler z Niemiec
SyøTroll
16 maja 2017 o 17:43To nie Rosjanie ich nienawidzą lecz oni Rosjan. Ukraina tylko twierdzi, że im urąga. Im zależy na pokoju na granicach, zaś Ukrainie zależało na sprowokowaniu Rosjan i dlatego wysłali swoich „anty”terrorystów. Nie udało się. Rosja osiągnęła swoje cele 21 marca 2014.
Pytałem dlaczego nienawidzimy „prorosyjskich”, a ty mi odpowiadasz że nie wysyłamy liczącej się „pomocy wojskowej” do ich zwalczania, mimo że wcześniej nawoływaliśmy „proeuropejskich” do ich zwalczania. Niby ich nie nienawidzimy, ale z nieznanej przyczyny życzymy im jak najgorzej. Dziwne. Jak „anty”terroryści atakują to my twierdzimy że „nie giną ukraińscy <>”
Co z tego, że są ranieni albo giną jacyś ukraińscy cywile. Skoro atowcy do nich strzelają to dobrze im tak, co nie ? Nas interesują tylko ukraińscy <>..
W normalnym kraju wojsko jest do obrony obywateli, a nie ich mordowania, jak w przypadku rzekomo „proeuropejskiej” Ukrainy.
Pafnucy
16 maja 2017 o 22:46DO „adr”: Sojusznicy zachodu kończą zdecydowanie lepiej. Monachium, Jałta, Wersal, sterowane z zachodu powstania (anty)narodowe, rozbiory (sojusznik Niemiecki) itp. Cała antyrosyjska polityka polski jest sterowana z zachodu i Polsce tylko SZKODZI. Cały ten „zachód” chętnie z Rosją się układa i robi z nią interesy. Jak Polska jest rugowana z rynku rosyjskiego i ma złe relacje z Rosja to ten twój zachodni „sojusznik” otwiera szampany.
Adr
17 maja 2017 o 05:56Pafnucy
To jak kończą sojusznicy zachodu to chyba oczywiste
observer48
17 maja 2017 o 08:41@SyøTroll
„Rosja osiągnęła swoje cele 21 marca 2014.”
LOL! Rosja uwiesiła sobie u szyi dwa kamienie młyńskie, a kilkanascie miesięcy później trzeci w postaci Syrii i to ją raczej prędzej, niż później utopi we własnych odchodach. Trump o tym wie i gra na czas, bo korytarz energetyczny z Bliskiego Wschodu przez Dolinę Bekaa do Turcji straci na znaczeniu po uzbrojeniu przez USA siedzących na olbrzymich złożach ropy Kurdów w północnym Iraku i północno-wschodniej Syrii, a następnie z ich pomocą wyparciu ISIS z tego regionu.
RoSSja zostanie z nikomu niepotrzebną bazą marynarki wojennej w Tartusie i niezapłaconymi przez Syrię astronomicznymi długami. Syryjskie złoża ropy, obecnie kontrolowane przez ISIS, znajdują się w pobliżu granicy z Irakiem i wkrótce po wyparciu ISIS z Mosulu dostaną się pod kontrolę amerykańsko-antyrządowo-iracko-kurdyjskiej koalicji, co pozostawi kontrolujący wąski pas Syrii wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego reżim Asada bez źródła gotówki, a kacapia nie wypowie z tego tytułu wojny Jankesom ograniczając się do darcia mordy w ONZ. Trump, jeśli zajdzie potrzeba, dokona kolejnego uderzenia Tomahawkami, bo Raytheon potrzebuje nowych zamówień (pocisk Tomahawk kosztuje niemal półtora miliona dolarów). Kacapię na takie wydatki po prostu nie stać, choć należy się liczyć z niekontrolowaną skłonnością Putlera do hazardowych zagrań, na które Trump nabrać się raczej nie da.
http://ig.ft.com/sites/2015/isis-oil/
SyøTroll
16 maja 2017 o 11:31Te tereny już stały się ukraińskim Naddniestrzem. Są dwie opcje pierwsza – UE się dogada z FR; UE weźmie „proeuropejską”, FR „prorosyjską”, co nie byłoby takie złe dla wizerunku UE na świecie, a i FR by za bardzo nie zyskała. Albo będziemy dalej popierać uszczęśliwianie na siłę separatystów, „bez przemocy” czyli przy użyciu ukraińskich „anty”terrorystów, bo uważamy, ze mamy za mało wrogów w UE. W drugim wypadku wszystkie „prodemokratyczne” siły wspierane przez UE, będą postrzegane, przez pryzmat owego uszczęśliwiania na siłę, jako nasze piąte kolumny, i profilaktycznie likwidowane, metodami „anty”terrorystycznymi.
solozzo
16 maja 2017 o 12:56Rosja nie zaanektuje Republik Ludowych, ponieważ sytuacja w której ukraina kompromituje się jako twór pretendujący do miana państwa nie będąc w stanie kontrolować terytoriów, które uważa za swoje, jest dla Rosji korzystna. Nie musi też ponosić międzynarodowej odpowiedzialności za aneksję. Z drugiej strony większość tzw. ukraińców czyli mieszkańców terytorim zwanego ukrainą, chętnie pozbyłaby się Donbasu, nie mówiąc o Krymie, którego już się pozbyli i to bez najmniejszego żalu. Na przeszkodzie stoją banderowcy, którzy sprzeciwiają się ubytkom terytorialnym ze względów ambicjonalnych oraz oligarchowie, którzy sytuację w Donbasie wykorzystują do żebrania o zagraniczną jałmużnę, którą mogą potem rozkradać. Jak widać zainteresowani pozbyciem się Donbasu mogliby być ewentualnie tylko zwykli mieszkańcy, którzy i tak uważają te ziemie za Rosję a chcą mieć spokój bez groźby powołania do wojska i przymusu walki o coś, co mają w nosie. Z tym, że ich stanowisko nikogo nie obchodzi:)
mapa
16 maja 2017 o 13:05Nie tylko by się pozbyli Donbasu i Krymu.
Dużo mieszkańców Wschodniej Ukrainy w ogóle przyłączyłoby się do Rosji.
jubus
16 maja 2017 o 15:18Brednie, po co przyłączyć się do Rosji, skoro już lepiej do Chin?
SyøTroll
16 maja 2017 o 22:35Na jedno wychodzi, panie jubus ?
Pafnucy
16 maja 2017 o 23:08100% racja. „Normalna” Ukraina już dawno przeprowadziłaby referendum w „rosyjskich” obwodach (szczególne w Donbasie). Życie Rosjan i Ukraińców w jednym ukraińskim pomajdanowskim państwie NIE JEST MOŻLIWE. Niestety banderowskie „ambicje” od Sanu do Donu paraliżują cały kraj. Również konieczne jest przeprowadzenie referendów we WSZYSTKICH wschodnich obwodach. Na Ukrainie żyje 14-20 mln Rosjan. „Pozbycie” się Rosjan z Ukrainy nie odbędzie się bez odpadnięcia większości wschodniej Ukrainy (de facto zachodniej Rosji). Brutalna prawda do zakutych banderowskich łbów nie może jednak dotrzeć. Dalsze funkcjonowanie Ukrainy w takim kształcie to jest permanentna wegetacja a w dalszej perspektywie agonia i ostatecznie upadek. Ukraina powinna pozbyć się wszystkiego co znajduje się na południowy wschód od Dniepru w kierunku Morza Azowskiego i zabrać z tej ziemi każdego obywatela, który czuje się Ukraińcem. Rosja nie spocznie dopóki nie będzie miała lądowego połączenia z Krymem. Krym to ziemia która decyduje o dominacji Rosji w tym rejonie. Nic i nikt nie będzie w stanie tego odzyskać.
observer48
20 maja 2017 o 21:08@Pafnucy
„Na Ukrainie żyje 14-20 mln Rosjan.”
Bzdura! Na Ukrainie mieszka od 14 do 20 PROCENT etnicznych RoSSjan, głównie w dużych aglomeracjach miejskich Donbasu, a ich liczbę szacuje się na sześć do maksimum dziewięciu milionów. Rosyjskojęzyczni Ukraińcy nie są RoSSjanami. Większość kacapskich „watników” wyjechało z cetralnej i zachodniej Ukrainy jeszcze w latach 1990-ch. Ukraińcy z zachodniej Ukrainy nienawidzą „Moskali” od niepamiętnych czasów, natomiast wschodnioukraińscy Kozacy byli przez wieki najwierniejszymi siepaczami rosyjskich carów.
Adr
16 maja 2017 o 13:09A Ukraina działa tak jak chce Rosja.
Dlatego że politycznemu przywództwu zależy na władzy samej w sobie – a nie na Ukrainie
stąd nie podejmę decyzji dobrych dla Ukrainy ale niepopularnych.
Taką była by GAMBIT CZYLI rezygnacja z Donbasu.
Jednym z nielicznych ,,polityków” którzy to proponują jest NAdia Sawczneko wyklinana przez to przede wszystkim przez uczestników ATO którzy nie rozumieją że są mięsem armatnim wykorzystywanym tak przez Kijów jak i przez Moskwę.
xxxxxxxxxxxxx
Druga opcja to ta jaka proponują Banderowcy i Nacjonaliści(Azow)
narzucić Rosji wojnę metodami asymetrycznymi
licząc się z możliwością pełnoskalowej agresji
na która trzeba się przygotować takimi samymi metodami.
To co dziś robi Ukraina to droga donikąd.
SyøTroll
16 maja 2017 o 13:33Zgadzam się z pańskimi wnioskami, mimo że stoimy po przeciwnych stronach, jeśli chodzi o powody zaistnienia ukraińskiej wojny domowej.
nn
16 maja 2017 o 15:01Mógł Janukowycz podpisać umowę stowarzyszeniową z UE?- Mógł, i mógł dalej lawirować, jak to robił przez dłuższy czas. Nie podpisał, bo taki prikaz dostał. Mógł pozostać w kraju i rządzić?- Oczywiście. Ale uciekł. Ta strzelba wisiała na ścianie w I akcie i musiała wypalić w akcie ostatnim. Finałem była aneksja Krymu, bo tak to sobie wymarzył genialny wódz, który „ograł Zachód jak chciał”. Awantura w Donbasie jest tylko pochodną zajęcia Krymu i stanowiło działanie osłonowe wobec aneksji.
Czego nie przewidział geniusz:
-że Ukraina będzie się lepiej, lub gorzej bronić, czynnik zmęczenia społeczeństwa nie zadziała odpowiednio, a ruch separatystyczny zgaśnie po Odessie,
-ceny ropy polecą w dół i marzenia o energetycznym supermocarstwie rozpłyną się w nicości,
-traktorzyści zestrzelą MH17, co spowoduje zaostrzenie sankcji,
-Rosję dotknie poważny kryzys.
Czekajmy co wymyśli Putin przed następnymi wyborami, bo większość asów z rękawa już wyciągnął i zgrał.
polak a nie riusski troll
16 maja 2017 o 15:42nn
Brawo!
Kijów może tutaj zagrywać tylko defensywnie, jest przedmiotem gry a nie jej pełnoprawnym uczestnikiem, o czym zapomina wielu komentujących…
inni nawołują do gruzinskiego scenariusza….znamy to.
donbas jest potrzebny moskwie tylko jako kolejne narzędzie nacisku na Ukrainę, taka kolejna strefa ruskiego miru- naddniestrze.
na tym etapie konflikt z kacapią stabilizuje i pacyfikuje nastroje na Ukrainie dając jej czas na…. reformy….prowadzone przez ruskich oligarchów niestety
wolność i niezawisłość zawsze kosztuje Panowie!!! o czym się na przykładzie Ukrainy możemy przekonać…ale moskali też to kosztuje i dalej tracą czas i dystans
polak a nie riusski troll
16 maja 2017 o 16:01nn
co nam zaproponowali moskale?
status okupanta, wasala moskwy, taką większą Białoruś- bez polityki historycznej i biznesu- swoisty pomost berlińsko -moskiewski…
nowy pakt z mołotowem- ale tylko z nim…ponosimy koszty okupacji Ukrainy Zachodniej, utrzymujemy te tereny, rezygnujemy z oferty zachodu i jego gwarancji bezpieczeństwa a zyskujemy… że będziemy sam na sam z moskwą i berlinem …tak jak dziś Kijów….
a potem patrzymy na nową oś… Chiny sobie, berlin sobie, a my wtedy budujeny moskwę…
pytanie …czy jesteśmy w stanie coś budować poza krzyczeniem i kibicowaniem grze berlina i moskwy?
tutaj powinien być cel…..np zbudowanie ZBUDOWANIE POLSKIEJ PARTII ZA BUGIEM, NP PETLUROWCÓW, POLESZCZUKÓW, NOWEGO BUŁAK-BAŁACHOWICZA ITD abuśmy nie zostali sami na końcu rozgrywki….
SyøTroll
16 maja 2017 o 17:51Jakby podpisał, to lawirowanie by się skończyło. Tylko może wtedy by bo doszło do obecnej wojny domowej. Może nie chciał się przyczynić do zubożenia społeczeństwa (bo trudniej byłoby kraść).
olek
16 maja 2017 o 13:37Rosja powinna odebrać obwody od Charkowa po Odessę ,ktore bolszewik Lenin w 1922 oderwał od Rosji i przyłączył do tworzonego przez siebie tworu jakim była USRR.W tych obwodach mieszka ponad 12 mil Rosjan ,ktorym jest nie po drodze z nacjonalistami ukraińskimi.Węgry powinny zabrać swoje Zakarpacie ,Rumunia Bukowinę a Polska swoje 5 województw .Reszta to ta Ukraina.
solozzo
16 maja 2017 o 14:31Niestety, Polsce dostałby się obszar na którym zamieszkuje najgorszy, agresywny, antypolski banderowski element, przemysłu praktycznie nie ma podobnie jak Polaków, którzy zostali wymordowani, wypędzeni, wywiezieni lub wynarodowieni. Dlatego nie ma sensu włączać go do Polski bo to byłoby zbyt niebezpieczne i zbyt kosztowne. To terytorium można by jednak traktować jako strefę polskich wpływów i rezerwuar taniej siły roboczej, z tym że wpuszczać do Polski należałoby element odpowiednio wyselekcjonowany, niebanderowski. Ewentualna inkorporacja mogła by nastąpić dopiero po dłuższym czasie, po uzyskaniu pewności, że mieszkańcy naprawdę są zdolni i zdecydowani zostać Polakami, podkreślam Polakami a nie ukraińcami w Polsce bo mniejszości ukraińskiej nie ma sensu sobie brać na głowę.
proukr
16 maja 2017 o 15:28Czy solozzo uważa się za człowieka „lepszego gatunku”? W Europie był już taki, co uważał swój naród za nadludzi.
SyøTroll
16 maja 2017 o 17:54Wy wciąż tak uważacie, i dlatego zwalczcie „prorosyjskich podludzi” – „watników”.
proukr
16 maja 2017 o 23:20@SyøTroll 16 maja 2017 w 17:54
Wy SyøTroll, przez sformułowania jakie prezentujecie w swoich wpisach – nie tylko dzisiejszych – wyglądacie mi na kremlowskiego pachołka. Mnie jednoznacznie kojarzy się, kto i gdzie używał zwrotu „Wy”. W stosunku do Was, używam tego zwrotu, byście nie poczuli się nie niedocenieni. W Waszych wpisach używacie sformułowania „wojna domowa”. W tej Waszej „wojnie domowej”, z jednej strony bierze udział państwo Ukraina, a kto walczy po przeciwnej stronie? Dla ułatwienia dodam, że w wyniku tej „wojny domowej”, na Krymie powiewa flaga nie Ukrainy, i „zielonych ludzików” tam nie było. Proszę Was, abyście w Waszych wpisach wyrażali swoje poglądy i nie używali zwrotu „my”, bo ja nie wiem o jakie „my „ Wam chodzi. Jeżeli Wy SyøTroll, uważacie że czymkolwiek Wam ubliżyłem to mi wybaczcie, ale to nie ja dzielę ludzi na nad- i podludzi.
Pafnucy
16 maja 2017 o 23:38Nie zgadzam się z tobą. Najlepiej na granicy polsko – banderowskiej wybudować kolejny Wielki Mur i odgrodzić się od ruskiego świata. Żadnych inkorporacji i brania sobie na głowę ruskiej biedy z ludźmi którzy genetycznie nienawidzą Polski i Polaków. Nie chcę żeby zostawali Polakami. Nie chcę mieć tam żadnych Polskich wpływów. Niech żyją u siebie, są ukraińcami i lubują się w tych swoich banderowskich kłamstwach i mitach. Walczyli o wolny banderystan to niech się teraz tam sami rządzą. Im więcej tam jest banderyzmu tym więcej będzie metrów kwadratowych wyzwalanych przez Rosjan od nazizmu. Z banderą za kilka lat będą Małorosją. Zawsze odwracali się od Polski i występowali przeciwko Polsce. Żaden z nich sojusznik, żaden brat. Chciałbym żeby było inaczej ale oni tego nie chcą. A jak wiadomo „…w tym cały jest ambaras żeby dwoje chciało na raz”. Nie wyciągają wniosków z własnej historii. Bez Polski ich prawdziwy niepodległy byt jest niemożliwy.
janek
21 maja 2017 o 20:20100% racji
jubus
16 maja 2017 o 15:16Pan cały czas zapomina, że przed USSR, istniała Ukraińska Republika Ludowa oraz Zachodnioukraińska Republika Ludowa. Jak można nie wiedzieć tak podstawowych rzeczy? Tylko imbecyl historyczny albo komunista, może pisać takie wierutne bzdury.
SyøTroll
16 maja 2017 o 17:57O dziwo się zgadzam. Źle się stało że „bracia” Francuzi i Brytyjczycy uznali naszą suwerenność nad Zachodnioukraińską Republiką Ludową, a my uznaliśmy ją za „swoją”.
olek
19 maja 2017 o 17:39ależ oczywiście tylko nie w obecnych granicach .Uzurpowanie sobie do państwa w granicach USRR to jest inbecylstwo .No cóż jak mowi stare powiedzenie „Jak chce kogoś Pan Bóg ukarać to mu rozum odbiera” i tak też się stało z Ukraińcami szczegolnie z tymi z zachodu . Bolszewicy stworzyli im państwo z ziem zagrabionych innym a obecni Ukraińcy nie umieją tego uszanować
proukr
16 maja 2017 o 15:21Jak „chlapnął” Sikorski, właśnie taką „propozycję” otrzymał od Putina. Orban, nawet wyposażył już w paszporty Węgrów na Zakarpaciu. Tylko czy Polsce wypada?
Pafnucy
16 maja 2017 o 23:47Tak, Polsce wypada wyposażyć Polaków w Polskie Paszporty. Każdy kto czuje się Polakiem (a miliony ludzi za wschodnią granica Polski czują się Polakami) powinien mieć Polski paszport i obywatelstwo Polskie. Obecnie w bandersyfie Polacy nie mogą posiadać podwójnego obywatelstwa podczas gdy Ukraińcy w Polsce nie mają z tym problemu. Kartę Polaka tak zdewaluowano że posiadają ja nawet banderowskie fusy gardzące Polską.
proukr
17 maja 2017 o 08:59@Pafnucy 16 maja 2017 w 23:47
„Tylko czy Polsce wypada?” – Pytanie moje dotyczyło propozycji nieoficjalnej Putina, dotyczącej rozbioru Ukrainy, złożonej ministrowi R. Sikorskiemu, podczas prywatnej rozmowy. Początkowo Sikorski twierdził, że propozycja padła, czemu później stanowczo zaprzeczył. Pytanie, oczywiście retoryczne dotyczyło wpisu @olek 16 maja 2017 w 13:37.
Japa
17 maja 2017 o 10:39Pewien człowiek na pytanie czy ukraińska armia „zaczistit” (zdobedzie -spacyfikuje) Donbas odpowiedział: jeżeli wystarcza im rozumu, to nie. Jeżeli zaś zaatakuje, to szybko linia frontu przesunie się do Kijowa, a pózniej i dalej na zachód. Kto to mówił? Były szef służb specjalnych Izraela.
W kontekście Polski wypowiedział się dyplomatycznie. Stwierdził , że Izrael bierze od USraela pieniądze na działalność obronną, ale nigdy, przenigdy żadna armia nie będzie stacjonować na terenie Izraela. Polska ten błąd popełniła i stała się koniem trojańskim USraela w Gejropie wschodniej. Tym samym stała się celem nr 1.
polak a nie riusski troll
17 maja 2017 o 13:30nikt nie chce z moskalskich siekierników odpowiedzieć na proste pytanie o cele Polskiej geopolityki, jak one mają sie do celów strategicznych moskwy i berlina,dlaczego mamy napluć na doświadczenie I Rzeczpospolitej i przyjąć moskiewski punkt widzenia tutaj lansowany? dlaczego Polska ma być sama, i nic nie robić- i co wtedy zyskamy? sami jak Kijów dziś? o to chodzi? dlaczego putler tworzący ruskie stronnictwa i nacjonalistów na Ukrainie lub Litwie jest gerojem i strategiem a jeśli Polacy chcą tego samego to są amerykanskimi trojanami….dlaczego moskale pobici w afganistanie głównie przez Masuda i Dustuma w ramach realpolitik od 1998 wspierali ich ogromnymi dostawami broni i amunicji?? bo im chodziło o równowagę a My o co krzyczymy( nie gramy, nie wspieramy) z Ukrainą? o co tu chodzi? dlaczego podwójne standarty?
CO CHCĄ NAM WMÓWIĆ moskale?
Proste: Polska ma tylko czekać na wynik rozgrywki o mitteleuropę pomiędzy moskwą i berlinem -kogo będziemy utrzymywać to raz.
dwa jeśli będzie sama i będzię graniczyć tylko z kacapią i berlinem to spełni się koszmar strategicznyII Rzeczpospolitej…wieczna ofiara porozumienia berlina z moskwą….przedmiotem rozgrywki nie będzie Kijów, Mińsk czy Wilno lecz Warszawa…
trzy słusznie pamiętamy o szaulisach,ronie, własowcach i banderowcach, ale ci którzy mówią o złych Ukraińcach nie wspominają o dobrych ( tysiącach którzy zgineli za Polskę lub niosąc pomoc Polakom….a takich moskali lub prusaków nie było …zapominają o głównym zagrożeniu – moskwie i ciągłym drenażu i zniszczeniu Polskości za bugiem… podziękujmy moskwie! nie oni winią za wszystko garstkę banderowców….
cztery mamy być zakładnikami garstki prawych i banderowców/szaulisów – Polacy,Litwini i Ukraińcy tylko role przypisane nam w moskwie a obrońcami tych krwawych narodów …moskale! tak jak argumentowali w Teheranie w 1943….to samo bo Polacy nie czytają Polskich geopolityków…w zamian przez trzy lata te same nicki i wpisy takie same, aby zakrzyczeć i kłamstwo 1000 x powtórzone to ruska prawda…. ALE CZY WTEDY BĘDZIE LEPIEJ?
dlaczego moskwie nie przeszkadzała amerykanska petrochemia w Możejkach tylko gdy stała się Polska?
dlaczego kacapia nigdy nawet podczas rządów postkomunistów lub w czasie resetu i spełnianiu ruskich żadań, najdroższych i najdłuższych na świecie kontraktów na ropę i gaz (częściowo zablokowanych), dlaczego kacapia nas nie chciała przekupić?
Proste bowiem cele Polski i moskwy są zupełnie przeciwstawne! i dla rownoważenia kacapskiej strategii połykania potrzebujemy sojuszników Petlurowców, Bułak-Bałachowicza, ruchu Prometejskiego i nawet Amerykanów i Chińczyków …cdn
Polecam artykuł – Krzysztof Rak: Chiński jedwabny szlak pożre Rosję
https://oaspl.org/2015/06/26/chinski-jedwabny-szlak-i-rosyjska-bliska-zagranica/
podkreśliłbym wątek i rolę Ukraińskiego oporu w strategicznym ciągłym krzyżowaniu planów moskwy w dogadaniu się z Usa przeciw Chinom i Berlinem przeciw Usa…a Ukraina coraz dalej od moskwy…to powinno cieszyć prawda? czy dadzą nam radę wmówić że dopóki 3% poparcia dostają w wyborach banderowcy to żle i lepiej jak Kijów był wyzyskiwany przez moskwę….
a co wtedy z faszystami ruskimi i komunistami? z co z nacjonalistami u sąsiadów? lepsze lgbt i lewica? to z kim BĘDZIEMY MUSIELI SIĘ DOGADYWAĆ…??