Międzynarodowa Federacja Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (IFRC) stwierdziła, że Sekretarz Generalny Białoruskiego Towarzystwa Czerwonego Krzyża Dmitrij Szautsou naruszył podstawowe zasady organizacji oraz politykę uczciwości federacji. IFRC żąda teraz dymisji prezesa białoruskiego oddziału.
Przedstawicielstwo Czerwonego Krzyża na Białorusi jest prorządową, w istocie pseudospołeczną organizacją, która bezwarunkowo wspiera reżim Łukaszenki we wszystkich jego działaniach, zarówno słowem, jak i czynem. Członkowie tej organizacji np. zawsze wchodzą w skład komisji wyborczych i aktywnie uczestniczą w fałszowaniu wyborów na różnych szczeblach.
Białoruski Czerwony Krzyż jest zaangażowany w proceder wywozu porwanych dzieci z Ukrainy na Białoruś.
Dlatego zarząd IFRC wzywa Białoruski Czerwony Krzyż do zwolnienia Sekretarza Generalnego Dmitrija Szautsowa ze stanowiska nie później niż do 30 listopada 2023 roku.
W przeciwnym razie białoruska organizacja utraci finansowanie i swoje członkostwo.
Już we wrześniu okazało się, że Komisja ds. Wdrażania Norm Prawnych i Mediacji Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca zarekomendowała szefowi białoruskiego oddziału Dmitrijowi Szautsowi pozostawienie stanowiska do 3 października na czas śledztwa. Ale nie posłuchał zalecenia. Zjazd Białoruskiego Towarzystwa Czerwonego Krzyża głosował za kontynuacją mandatu Dmitrija Szautsowa.
IFRC ostrzega, że jeśli Białoruski Czerwony Krzyż nie podejmie niezbędnych kroków w celu usunięcia obecnego Sekretarza Generalnego, prawa członkowskie Stowarzyszenia Krajowego zostaną automatycznie zawieszone z dniem 30 listopada 2023 r.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!