Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew powtórzył 1 listopada żądanie, by Armenia wycofała się z Górskiego Karabachu oraz ostrzegł, że wojska azerskie „dojdą do końca”, jeśli negocjacje nie osiągną tego celu.
Alijew, powiedział także, że Erewan „nie ma podstaw” do zwrócenia się o pomoc z Moskwy.
Armenia ma gwarancję bezpieczeństwa od Rosji za pośrednictwem Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), a premier Armenii Nikol Paszynian wielokrotnie zwracał się o wsparcie Rosji od czasu zaostrzenia się konfliktu.
Przemówieniu przysłuchiwała się w Baku delegacja Turcji pod przewodnictwem ministra spraw zagranicznych Mevluta Cavusoglu, co można odczytać jako wparcie dla coraz ostrzejszego kursu Alijewa.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz