
Ukraińscy żołnierze zawiązują oczy rosyjskiemu jeńcowi, 7 września. Fot: Screenshot
Rosyjskojęzyczne media opisują przypadek pewnego pechowego Rosjanina, który w lutym 2022 roku zgłosił się na ochotnika by walczyć przeciwko Ukrainie. Tak jak chciał trafił na front. Jednak po kilku tygodniach wojaczki dostał się do ukraińskiej niewoli.
W 2022 roku 51-letni Siergiej (imię zmienione) dobrowolnie poszedł na wojnę przeciwko Ukrainie. Podpisał kontrakt z Ministerstwem Obrony i został przydzielony jako operator w kompanii szturmowej.
W czerwcu 2023 r. mężczyzna znalazł się na froncie w pobliżu Jasinowatej, ale już kilku dni później poddał się Ukraińcom i trafił do niewoli, został przewieziony do Pokrowska.
Jak informuje kanał w Telegramie „Baza”, podczas pobytu w niewoli Siergiej zdecydował się przejść na stronę Sił Zbrojnych Ukrainy. Przeszedł szkolenie, otrzymał ukraiński mundur wojskowy i broń i został przydzielony do jednej z jednostek szturmowych SZU.
29 lipca 2024 r. wojskowy ponownie znalazł się na froncie, ale już po drugiej stronie. I jakiego trzeba mieć pecha, żeby po kilku dniach po raz drugi podczas tej samej wojny dostać się do niewoli — ale tym razem do rosyjskiej.
Po leczeniu w szpitalu mężczyzna został aresztowany. Teraz w Rosji Siergiejowi wytoczono sprawę karną za zdradę stanu. Grozi mu do 20 lat więzienia.
ba za t.me/s/bazabazon
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!