
Marco Rubio. Fot. Gage Skidmore (Wikipedia), CC BY-SA 2.0
Czy świat doczeka się sankcji nałożonych przed Donalda Trumpa na Rosję? Nie jest to wykluczone, ale raczej nie nastąpi w najbliższej przyszłości. Głos w sprawie zabrał sekretarz stanu USA.
Marco Rubio w rozmowie z Politico był pytany o to, czy Stany Zjednoczone zdecydują się na kolejne sankcje wobec Moskwy. Nadzieję na to ma zarówno Ukraina i prezydent Wołodymyr Zełenski, jak i przywódcy innych państw NATO. Liczą oni na to, że Trumpa uda się przekonać podczas szczytu Sojuszu, który trwa właśnie w Hadze.
Rubio stwierdził, że gdyby zdecydować się na to dzisiaj i zrobić to, czego wszyscy oczekują, „zmiażdżyć” Rosję kolejnymi sankcjami:
[…] Prawdopodobnie stracilibyśmy możliwość rozmowy z nimi o zawieszeniu broni, a wtedy kto by z nimi rozmawiał?
Dalej powiedział, że Donald Trump „będzie znał właściwy czas i miejsce” jeśli chodzi o nowe środki ekonomiczne, którymi można by uderzyć w Rosję. Sekretarz stanu USA zapewnił, że administracja prezydenta w tej kwestii współpracuje z Kongresem, aby Trump miał wystarczającą elastyczność jeśli chodzi o wdrażanie takich środków.
Jednocześnie zaznaczył, że jeśli USA na taki krok się zdecydują, najprawdopodobniej będzie to równoznaczne z zamknięciem okna na rozmowy z Rosją. Dodał:
Jeśli to zrobi, niemal przyzna, że w najbliższym czasie nie będzie to przedmiotem negocjacji.
Zapewnił, że USA będą nadal angażować się i próbować przyciągnąć Rosję do stołu negocjacyjnego, jeśli będzie ku temu okazja. Powiedział też, że Waszyngton nie podziela przekonania Moskwy o tym, że jest ona w stanie środkami militarnymi zabezpieczyć swoje „cele terytorialne”. Stwierdził, że w ocenie USA będzie to trudniejsze, niż Rosji się wydaje.
swi/pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!