
Prezydent Karol Nawrocki w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu–Krzesinach. Fot: Mikołaj Bujak/KPRP
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz ujawnił kulisy rozmowy Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem, do której doszło w środę wieczorem.
Kilka godzin po incydencie z rosyjskimi dronami nad Polską, prezydent Karol Nawrocki rozmawiał telefonicznie z Donaldem Trumpem. Padły konkretne deklaracje i mocne słowa. „To był akt agresji” — mówi rzecznik prezydenta.
W nocy z 9 na 10 września doszło do bezprecedensowego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. W reakcji na to zdarzenie, prezydent RP Karol Nawrocki przeprowadził pilną rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Teraz znamy jej kulisy.
O treści rozmowy poinformował rzecznik prezydenta, Rafał Leśkiewicz, w czwartkowym wywiadzie dla RMF FM.
– To były bardzo poważne dyplomatyczne słowa ze strony pana prezydenta Donalda Trumpa. Potwierdził sojusznicze wsparcie. Potwierdził utrzymanie żołnierzy amerykańskich w Polsce, utrzymanie tego kontyngentu amerykańskiego – powiedział Leskiewicz.
– Zatem ta rozmowa była bardzo dobra i bardzo ważna – ocenił rzecznik prasowy prezydenta Nawrockiego.
Rozmowa rozpoczęła się tuż po godzinie 19:00 i – jak podkreślił rzecznik – sam jej timing był już politycznym sygnałem.
– Sam fakt, że najsilniejszy sojusznik NATO rozmawia z prezydentem Polski kilka godzin po tym incydencie, jest niezwykle ważnym politycznym i dyplomatycznym gestem – podkreślił.
W wypowiedzi dla RMF FM rzecznik powiedział wprost:
– Wczoraj rzeczywiście dużo się zmieniło. Po raz pierwszy kraj NATO został w taki sposób zaatakowany przez Federację Rosyjską. Wleciało kilkanaście dronów, kilka z nich udało się zestrzelić – stwierdził Leśkiewicz.
Zapytany o możliwe odpowiedzi ze strony Polski i sojuszników, Leśkiewicz zachował ostrożność:
– To nie jest tak, że w ciągu kilku godzin po dokonaniu takiego aktu agresji podjęte zostaną jakieś twarde decyzje. To musi być poprzedzone rozmowami dyplomatycznymi i ustaleniami. I właśnie wczoraj do takich rozmów doszło – dodał.
Prezydent Nawrocki udał się dziś do 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu–Krzesinach.
Jesteśmy w miejscu, które ma piękną historię lotnictwa, ale jest też miejscem treningów i działań bojowych najlepszych z najlepszych. To tutaj był główny punkt tego, co stało się wczoraj – to tutaj znajdowały się siły wzmocnienia polskiego systemu obrony powietrznej, który reagował na kolejną rosyjską prowokację.
ba za RMF FM
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!