Rosyjscy okupanci opuścili punkty kontrolne w Czornobajiwce, Stepaniwce i Biłozerca w obwodzie chersońskim.
Prawowity mer miejscowości Ałeszki w obwodzie chersońskim Jewhen Ryszczuk ponformował o tym na portalu społecznościowym. Co więcej, dodał że liczba okupantów w samym Chersoniu zmniejszyła się w sposób widoczny dla mieszkańców.
Potwierdził też, że rosyjska flaga została zdjęcta z budynku administracji okupacyjnej w Chersoniu.
Nie wiadomo, co to oznacza. Na przykład ukraiński wywiad wojskowy nie wyklucza, że są to jakieś pozorne ruchy Rosjan, by zdezorientować Siły Zbrojne Ukrainy. Na południowym froncie, tak jak i na innych frontach, ostatnio wojna ma głównie formę ataków artyleryjskich, przy czym, jak pisała amerykańska prasa, Ukraińcy już mają przewagę artyleryjską. Nie mają jednak wystarczająco broni i amunicji, jak powiedział doradca prezydenta Ukrainy Ołejskij Arestowycz, by w wyzwalać okupowane ziemie tak szybko jak od końca sierpnia do początku października. Arestowycz dodał, że partnerzy Ukrainy dostarczają wsparcie wojskowe według swoich planów, które nie do końca odpowiadają dynamicznej sytuacji na wojnie. Dlatego właśnie Ukraina skupia się teraz znowu, tak jak latem, na niszczeniu celów za pomocą artylerii czy lotnictwa na tyłach wroga.
W ciągu ostatnich dni znacznie wzrosła liczba zniszczonych okupantów i ich sprzetu, właśnie prawdopodobnie z powodu nasilenia ostrzałów artyleryjskich przez Ukrainę (na przykład systemami amerykańskimi HIMARS) tyłów wroga (składy amunicji czy np. sieci logistyczne) i zgrupowań wojska (w dużej ofiarami są świeżo zmobilizowani zwożeni do obwodu chersońskiego czy Donbasu jako „mięso armatnie”, często bez przeszkolenia, odpowiedniej broni i mundyrów, a nawet jedzenia).
Wcześniej media podały, że Rosjanie wycofali swój cały sprzęt z lotniska Czornobajiwka koło Chersonia. Jak pisaliśmy, od początku inwazji Rosjanie kilkadziesiąt razy rozmieszczali tam helikoptery, samoloty, inny sprzęt oraz żołnierzy, i kilkadziesiąt razy były niszczone przez ukraińską artylerię, bowiem lotnisko znajduje się w zasięgu rosyjskiej artylerii. Dopiero w ostatnich dniach Rosjanie zrezygnowali z prób wykorzystywania lotniska w Czornobajiwce.
Oprac. MaH, ukrinform.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!