Polacy mają jednostronną wizję Ukraińskiej Powstańczej Armii, która przecież – tak jak polska Armia Krajowa walczyła o niepodległość. Powinniśmy wytłumaczyć polskim partnerom, że Ukraińcy walczyli o niepodległość własnego państwa – oświadczył w wywiadzie dla telewizji ZIK ukraiński dyplomata Wołodymyr Ohryzko, minister spraw zagranicznych Ukrainy w latach 2007 – 2009.
– Zarówno na początku naszej niepodległości, jak i teraz, nie udało się wytłumaczyć Polakom jednej prostej rzeczy: że ci, których oni nazywają „rezunami”, w rzeczywistości walczyli o ukraińską niepodległość. Polskie postrzeganie UPA jest wyłącznie jednowymiarowe, ukraińska wizja jest zupełnie inna. Dla nas UPA to ci, którzy walczyli o nasze państwo – przekonuje Ohryzko, zaznaczając, że należy zrobić wszystko, aby Polacy zrozumieli, dlaczego Ukraińcy są dumni z tych, którzy poświęcili życie dla niepodległości własnego państwa. – W naszych rozmowach z Polakami trzeba zwracać więcej uwagi właśnie na ten moment, o którym oni po prostu nie chcą słyszeć i wiedzieć – podkreśla.
Zdaniem Ohryzki, warto wznowić dialog na najwyższym szczeblu i oddzielić politykę od historii. Były szef ukraińskiego MSZ jest przekonany, że wizyta prezydenta Dudy na Ukrainie odbędzie się, ponieważ – jak twierdzi – „to nie minister określa działania prezydenta”, zaś odwołanie wizyty byłoby „bardzo poważnym krokiem wstecz”. – Należy dołożyć maksymalnych starań, aby nasi polscy koledzy zrozumieli jedną prostą rzecz: że polityka nie może opierać się na fobiach. Powinniśmy im delikatnie wytłumaczyć, jakie to może mieć negatywne skutki dla Polski – powiedział Wołodymyr Ohryzko.
Przypomnijmy: prezydent Andrzej Duda powiedział, że oczekuje od prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki i premiera Wołodymyra Hrojsmana, iż ludzie otwarcie głoszący poglądy nacjonalistyczne i antypolskie nie będą zajmowali ważnych miejsc w ukraińskiej polityce. – Tacy ludzie nie budują relacji pomiędzy naszymi krajami, oni je burzą. Więc tacy ludzie w wielkiej polityce, w polityce, która ma międzynarodowe znaczenie, nie powinni mieć od strony ukraińskiej miejsca – mówił prezydent w wywiadzie dla TV Trwam i Radia Maryja. Jak zaznaczył, „to, że są takie osoby, bo przecież wszyscy wiedzą, że są – to bardzo niedobry znak ze strony ukraińskiej wobec nas”. – O tym też trzeba głośno mówić, że na bardzo ważnych stanowiskach na Ukrainie są ludzie, którzy praktycznie otwarcie mają poglądy antypolskie. To jest coś nie do przyjęcia – podkreślił prezydent.
Wcześniej szef polskiego MSZ zapowiedział, że polska polityka wobec Ukrainy, jeśli chodzi o kwestie prawdy historycznej, będzie skorygowana. – Nie możemy się zgodzić na narrację ukraińską, że kwestie historyczne mają symetrię – zaznaczył Witold Waszczykowski. Minister poinformował, że Polska uruchamia procedury, blokujące przyjazd do Polski osobom, które zachowują skrajnie antypolskie stanowisko oraz że konsekwencje poniosą również osoby, które na poziomie administracyjnym nie dopuszczają do kontynuowania prac poszukiwawczych IPN i renowacji polskich miejsc pamięci. Minister Waszczykowski zasygnalizował, że w stosunku do jednego urzędnika ukraińskiego procedura zakazu wjazdu do Polski została już uruchomiona. Zapowiedział również, że będzie się zastanawiał, czy rekomendować polskiemu prezydentowi wizytę na Ukrainie.
W reakcji na wypowiedzi polskich polityków głos zabrała rzeczniczka ukraińskiego MSZ: – Chcielibyśmy podkreślić, że w proeuropejskiej polityce ukraińskich władz nie ma polityków o nastawieniu antypolskim. Ukraina jest strategicznym partnerem Polski i ta zasada leży u podstaw naszej polityki wobec Polski i narodu polskiego.
– Jesteśmy nastawieni na konstruktywne działania i nie mamy zamiaru stosować logiki politycznej wobec wydarzeń historycznych – powiedziała Mariana Beca agencji Interfax-Ukraina. Podkreśliła, że MSZ w Kijowie pozostaje przy stanowisku z ub. piątku, że „na Ukrainie nie ma nastrojów antypolskich”, a „spory historyczne należy rozwiązywać zgodnie z chrześcijańską zasadą „wybaczamy i prosimy o wybaczenie”, nie zaś narzucając swój punkt widzenia”. Beca poinformowała, że ukraińska dyplomacja „wzięła pod uwagę” wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, który zapowiedział m.in. ograniczenia prawa wjazdu do Polski wobec ukraińskich urzędników, którzy nie dopuszczają do kontynuowania przez stronę polską ekshumacji na Ukrainie.
Czytaj również:
Kresy24.pl/zik.ua, Interfax-Ukraina, Dzieje.pl (HHG)
43 komentarzy
observer48
8 listopada 2017 o 12:12Czyli frakcja rezunów zaczyna pedałować do tyłu. Teraz już wiadomo, jaki język do nich dociera.
Franek
8 listopada 2017 o 12:30Hitler i nazisci tez tylko walczyli o dobro niemcow. Tēpe dzidy..
Ula
8 listopada 2017 o 13:06A do tego to oni zabili najwiecej Rosjan. Idac tokoem rozumowania tych typow, musielibysmy oprocz pomnikow ku czci UPA jeszcze te ku czci SS i Gestapo stawiac. Co zreszta oni na Krainie robia.
Dzierżyński
8 listopada 2017 o 14:41Dlaczego wasze klawiatury nie mają znaków polskich?? Czyje interesy reprezentujecie na tym forum?? (Olgino)
Ula
8 listopada 2017 o 15:26Do Dzierzynskiego,
niestety nie trafiles. Ja pisze z miejsca bardziej na zachod od polskiej granicy, niz wschod.
A nie zawsze moge z polskimi znakami pisac. Globalizacja, wedrowka ludow.
A myslisz, ze jak ktos nie ma polskich znakow, to nie jest Polakiem, albo ze nie ma prawa sie wypowiadac?
A moze odniesiesz sie do tresci, nie do haczykow, kropeczek, czy kreseczek. Moze ktores z napisanych powyzej slow mija sie z prawda?
Za jakies dwie godziny bede mogla napisac z polskimi znakami, ale tresci to nie zmieni.
Dzierżyński
8 listopada 2017 o 16:36Dobra odniosę się do treści, nie musimy żadnych pomników stawiać które nam nie pasują i mało mnie obchodzi jakie pomniki pasują Ukraińcom. Za to bardzo nie chciałbym aby na naszej wschodniej granicy pojawili się Rosjanie (aktualnie ukraińska granica) bo to stworzyłoby żywotne zagrożenie dla naszych poważnych interesów bezpieczeństwa. Jeszcze raz powiem, dla zrozumienia, sama Ukraina jest za słaba żeby nam cokolwiek zrobić z Rosją to już inna mowa. Może z za zachodniej granicy tego tak nie widać – zbyt daleko od spraw polskich…
Obiektywnie
8 listopada 2017 o 12:35Banderowska swołocz wróci na kolanach do Polski kiedy tylko Putin wygarbuje Ukraińcom skórę na wschodzie. Na razie są zbyt pewni siebie i wariują. Nic tylko siedzieć spokojnie i czekać aż zaczną żebrać naszej pomocy. To dziwne, że państwo w stanie rozkładu takie jak Ukraina nie dostrzega zagrożenia na wschodzie a potrafi marnować swoje siły na chore spory z Polakami. Mam podejrzenia czy tego ruchu probanderowskiego nie sponsoruje Kreml bo ruch narodowy to najlepsza przykrywka dla obcej agentury. No bo kto będzie podejrzewał banderowców? Przecież to ,,patrioci”…Ukraińcy powinni ZROZUMIEĆ, że bez pomocy finansowej Polski i innych krajow UE ich państwo byłoby już dawno BANKRUTEM…Nie gryzie się ręki, która karmi!!!
peter
14 listopada 2017 o 18:01Mam nadzieje ze na kremlu zaszly zmiany i wygarbuja skore tylko Ukraincom :))))))))))))))
Jarema
8 listopada 2017 o 13:54Kolejny raz mamy wizję relacji polsko-ukraińskich pochodzącej z neobanderowskiej Ukrainy Poroszenki. Opiera się ona na założeniach: 1. przekonać Polaków, że UPA to „bohaterowie” i formacja zbrojna porównywalna do AK, 2. ludobójstwo na Polakach było niewiele znaczącym epizodem, które jest zrównoważone kilkoma spalonymi ukraińskimi wioskami i wcześniejszym „okupywaniem” Ukrainy przez Polskę – te niechlubne karty UPA należy zamknąć w formule „chrześcijańskiej” przepraszamy i prosimy o przebaczenie.
W efekcie oznacza to realnie: 1. zakaz lub znaczące ograniczenia w ekshumacjach pomordowanych Polaków; 2. żądania ochrony/odbudowy nielegalnych pomników ku czci UPA w Polsce, 3. antypolska wewnętrzna polityka wobec mniejszości, czyli dalsze niszczenie pomników materialnych polskiej kultury, nieoddawanie kościołów, 4. postępująca gloryfikacja UPA wśród probanderosko nastawionej mniejszości ukraińskiej w Polsce, 5. narastający ferment wzajemnych relacji ze względu na opór środowisk kresowych, endeckich i prawicowych wobec zjawiska postępującej banderyzacji.
Co Polska powinna zrobić? 1. Kategorycznie odrzucić taką wersję polityki historycznej Ukrainy. 2. Domagać się na każdym szczeblu realizacji programu minimum – ekshumacji pomordowanych wraz z opisem zbrodni, 3. zagwarantowania praw polskiej mniejszości, 4. wprowadzenie zakazu propagowania banderyzmu w Polsce, 5. widowiskowe pozbawienie karty pobytu probanderowskiego dziennikarz/aktywisty działającego w Polsce, 6. utrzymywania dobrych relacji na innych płaszczyznach, 7. brak rozmów/zaproszeń z probanderowskimi politykami: Juszczenko, Wiatrowycz, Szeremeta itp.
Zmiany te nie przekreślą tego, że Ukraina będzie pełnić nadal rolę buforu wobec Rosji, bo 1. wynika to z jej położenia geograficznego, 2. polityki amerykańskiej.
andrzej
8 listopada 2017 o 14:15Ludobójstwo na Polakach to fakt niezaprzeczalny.
Ale setki bitew stoczonych przez UPA najpierw z Niemcami a potem z Sowietami to też fakt i trzeba to w końcu zrozumieć.
Historia Ukrainy nie jest prosta i nie narzucajmy Ukraińcom polskiego punktu widzenia.
Nie odbierze się Ukraińcom UPA. Nie drapmy tego bo to nikomu nie służy. Jedynie agentom Rosji działającym w Polsce.
To taka moja maleńka prośba.
Kasko
8 listopada 2017 o 15:02Te „setki bitew stoczonych z Niemcami” to chyba znaczy „ramię w ramię” z Niemcami, prawda?
Dzierżyński
9 listopada 2017 o 11:07Akurat tu się mylisz, UPA nie walczyła „ramię w ramię” z Niemcami. Byli co prawda Ukraińcy którzy z nimi razem walczyli ale to w jednostkach SS. Generalnie to co się dziś dzieje wokół UPA nie ma nic wspólnego z prawdziwym rozliczeniem ich działań, służy jedynie do walki politycznej gdzie z dwóch stron mieszają ruscy i się z nas śmieją. Tak samo postępowali w czasie II WŚ, zarzucając AK współpracę z Niemcami i robili to zresztą nadal zaraz po wojnie. AK próbując udowodnić, że to nieprawda dała rozkaz do wybuchu powstania Warszawskiego – jak to się skończyło wiemy, skorzystali na tym tylko ruscy.
Ula
8 listopada 2017 o 15:34Zrozum, ze to agenci Rosji rozmieszczeni na Ukrainie wywolali ducha UPA BAndery do zycia, zeby nie dopuscic do bezproblemowej wspolpracy miedzy naszymi krajami.
Dlaczego my mamy odpuscic Polakow zarznietych przez UPA, a Ukraincy nie chca przyznac, ze UPA mordowala bestialsko?
I powtorze pytanie przedmowcy, wymien te kilkaset walk, ktore UPA przeciw Niemcom prowadzila. Obawiam sie, ze kilkunastu nie potrafisz. A to, ze walczyli z Sowietami, nie usprawiedliwia mordow na Polakach. Bo jak juz wyzej napisalam, Niemcy zabili jeszcze wiecej Rosjan niz banderowcy, tez walczyli o swoj wiekszy kraj, i co stawiamy im pomniki? Tlumaczymy to tym, ze potrzebowali „przestrzeni zyciowej” Nie. Bandyci sa bandytami.
I tu nie ma znaczenia z ktorej strony sie Historie opowiada, mord jest mordem, ludobojstwo ma tez swoje prawne uzasadnienie.
Ryszad Felsztyński
9 listopada 2017 o 16:52Andrzej a gdzie to tak upa walczyła z Niemcami? piszesz setki bitew? Z tego co wiem że dzielnie mordowała bezbronną ludność , Polaków Czechów , Cyganów , Zydów . W latach 44 – 56 na ukradzionych Polsce rozpoczęła walkę z NKWD + mordowanie ludności cywilnej .Na terenach Polski wschodniej do 46r w oddziałach upa służyli jeszcze niemcy czy francuzi z SS .
amtrak1971
8 listopada 2017 o 15:03ukraincy i zmudzini przynajmniej przyznaja ze Polska to wrog i okupant , w latach 20tych byli z bolszewikami a pozniej z niemcami , zalezy jak wiatr powial tak sobie wybierali przyjaciol , szkoda ze zwiazek sowiecki sie rozlecial bo byliby nadal republikami , tak na prawde to nadal mysla jak kacapy , kgb ma wszystko na tych politykow w archiwach w moskwie , oczywiscie to samo odnosi sie do polskich ludzi z pzpr , nadal sa komuchami czy chca czy nie , raz czerwony zawsze czerwony
Enej bandyta
8 listopada 2017 o 15:11Ukraina myśli, że jest taka cwana, a Polacy to durnie 🙂
Wołyń1943
8 listopada 2017 o 22:30„Powinniśmy im delikatnie wytłumaczyć, jakie to może mieć negatywne skutki dla Polski” – Szantaż? Groźba? Czy aby w dobie „wojny” z Rosją Ukrainę stać na taką bezczelność i krańcową nieodpowiedzialność pod polskim adresem?
andrzej
9 listopada 2017 o 14:17Ula.
Mogę wymienić.
Ale sądzę że jesteś na tyle inteligentną dziewczyną, że klikniesz w internecie i znajdziesz.
Jeśli sobie nie poradzisz – pomogę.
Można wypaczać Ulu historię, ale naprawdę czy trzeba?
Lublinianka
9 listopada 2017 o 23:03No, to wymień. Takie to bitwy, jak ta, w której rzekomi strzelcy siczowi w liczbie 600 czy wiecej zostali zabici przez Węgrów i polski COP. Idiotyczny fejk wyssany brudnego palucha banderowskiej desperacji, z którego koń by się uśmiał.
Mazowszanin
10 listopada 2017 o 01:44Przychylam się do prośby Uli – skoro były tych bitew setki, to wymień chociaż 10% z nich. 2 dni minęły od prośby a w odpowiedzi nic, czyli ZERO konkretów. Zabrakło tych bitew choćby tyle, co palców u dłoni? Póki co, to ty jesteś niewiarygodny, gołosłowny i sprawiasz wrażenie wypaczającego (a w zasadzie to fałszującego) historię.
andrzej
1 grudnia 2017 o 17:48Mazowszanin
Nie odpisałem bo mnie mdli, kiedy czytam te mądrości.
naprawdę nie macie internetu?
„Бої УПА з німцями”
Kliknij i czytaj.
andrzej
9 listopada 2017 o 14:19amtrak 1971
Brawo. Troszkę czytałeś.
Ale zwróć uwagę, że Ukraińcy straciwszy wiele milionów obywateli pod jarzmem Rosji mogli sądzić, że mimo wszystko pod Hitlerem będzie im lepiej, prawda? Czy się pomylili to inna sprawa.
Czytaj.
ron
9 listopada 2017 o 14:56@andrzej
„mogli sądzić, że mimo wszystko pod Hitlerem będzie im lepiej, prawda? Czy się pomylili to inna sprawa.”
To nie inna sprawa, tylko ta, że swojej pomyłki w dalszym ciągu nie są w stanie uznać, nie chcą uczyć się na własnych błędach – całkiem jak przedszkolaki a nie dorośli ludzie; to samo było za Chmielnickiego – myśleli że z Rosją będą mieli lepiej, BCh oddał ich na 350 lat pod but cara, a oni go dzisiaj uważają za wielkiego bohatera – z takimi ludźmi nie sposób współpracować, na coś się umawiać itp., my Polacy nie jesteśmy w stanie ich obronić przed wiszącym nad głową kijem, skoro sami tego nie chcą
wixe
17 listopada 2017 o 18:40Polacy także stracili wiele milionów pod jarzmem Rosji, a jednak nie doszli do wniosku, że „z Hitlerem będzie im lepiej”
andrzej
9 listopada 2017 o 20:52ron.
Widzę, że jesteś specjalistą. Proszę w takim razie o podpowiedź – jak powinni zachować się Ukraińcy w tamtym czasie? Rusyfikacja, głód w latach 30 i miliony, miliony ofiar. A tam gdzieś na horyzoncie pojawia się niejaki Hitler, który chce walczyć z okupantem Ukrainy – Rosją
Co według Ciebie powinni zrobić Ukraińcy?
Jestem ciekaw Twojej odpowiedzi.
Boi po fakcie to wszyscy jesteśmy mądrzy, prawda?
Lublinianka
9 listopada 2017 o 23:07Ale to nie Ukraińcy z sowieckiej republiki założyli UPA i mordowali Polaków, to ci, którzy w Polsce mieli co żreć, mogli studiować, zakładać swoje kluby, mieli prasę, przedstawicieli w Sejmie. Gdyby byli w sowieckiej Ukrainie, to by zdechli z głodu, a żyjąc w Polsce, mogli potem mordować niewinnych ludzi tylko dlatego, że tamci byli pracowitsi, trochę moze zamożniejsi i można było ich obrabować, a przy okazji pofolgować swoim najniższym, zezwierzęconym instynktom.
observer48
10 listopada 2017 o 08:11@Lublinianka
Nie należy obrażać zwierząt, które zabijają tylko wtedy, gdy zdobywają pożywienie, lub czują się zagrożone. Może jedynym wyjątkiem są koty domowe, które instynktownie polują na ptaki i gryzonie nawet wtedy, gdy nie są głodne, czy zagrożone.
peter
14 listopada 2017 o 18:15Wilki zabijaja nie tylko dla pozywienia Jeden wilk potrafi zabic kilansacie owiec jednej nocy
Zwierzeta czesto walcza i zabijaja w obronie/zdobywaniu samic/terytorium
andrzej
11 listopada 2017 o 16:02Lublinianko – skąd Ty masz te wiadomości?
Znałem wielu Ukraińców, którzy mieli ” szczęście” żyć pod Polską na swoich ziemiach. Jakoś inaczej wspominali tamte czasy.
ron
10 listopada 2017 o 00:05Dużo krajów współpracowało z Hitlerem, chcąc nie chcąc. Ale nawet pomijając skalę współpracy Ukraińców z nazistowskimi Niemcami (najgorliwsze służby w obozach, ochotnicy w Einsatzkommando (ci od polowania na Żydów)), to zbrodni z II wojny potępić nie chcą, a zbrodniarzom stawiają pomniki. W Europie coś takiego nie występuje. To jest mentalność azjatycka a nie europejska (w tym polska), dużo łatwiej będzie im dogadać się znowu z Rosją (podobna mentalność – wystarczy jakiś handel coś za coś) niż z Polską (to co się działo przez ostatnie ćwierć wieku to było coś w rodzaju głupiej wielkoduszności ale ZA DARMO).
andrzej
10 listopada 2017 o 18:12Lublinianko –
widzę , że naczytałaś się Siemaszkowej.
Ukraińcy na swoich okupowanych przez Polskę ziemiach nie mieli tak słodko jak to piszą pseudo historycy.
Szkoda, że nie dotarłaś do autorów wspomnień, którzy opisują jak było.
Mieli co żreć? Litości. Studiować? – Jednostki. Pracować w administracji? – czysty śmiech.
Hołdujesz bajkom o idyllicznych kresach.
One były idylliczne ale dla Polaków, których tam osiedlił min. Piłsudski.
Pafnucy
19 listopada 2017 o 20:24Nie było żadnych ukraińskich ziem okupowanych przez Polskę. Nie można okupować czegoś co Nidy nie istniało. To państwo ukraińskie powstało na krańcach ziem Wielkiego Księstwa Litewskiego i potem ziem Korony a nie odwrotnie. „Okupacja ukraińskiego Wołynia i Ziemi Czerwieńskiej” to jest kabaret a nie historia.
antybandera
20 listopada 2017 o 14:13Andrzej a może Andrej
brawo banderowski partyzancie
Ukraińcy żyli w Polsce jak żyli, ale żyli w przeciwieństwie do sowieckiej Ukrainy i po akcji Wisła też żyli (a może dzięki akcji)
bandera też żył nawet po morderstwie ministra polskiego
NIC nie usprawiedliwia zdradzieckich MORDÓW !!!!!!
NIC NIC to Ukraińska HAŃBA
andrzej
1 grudnia 2017 o 16:04Pafnucy – a jak nazwać ziemie, gdzie Polacy stanowili niewielki odsetek ludności?
Nie patrz kiedy powstało państwo ukraińskie – choć pewnie o Rusi Kijowskiej słyszałeś?
Patrz na to, kto zamieszkiwał te ziemie.
Kasko
5 grudnia 2017 o 12:44W Galicji Polacy nie stanowili „niewielkiego odsetka Ludności”. W województwie lwowskim Polacy stanowili 56,58% ludności, w tarnopolskim 44,98%, w stanisławowskim 22,2%. To nie oznacza że pozostała ludność to Ukraincy. Był tam jeszcze spory odsetek Żydów i trochę Niemców. Do tego nie wszyscy Rusini zamieszkujący te tereny identyfikowali się z narodowością ukraińską. Byli jeszcze tzw. Starorusini, którzy nie mieli najmniejszej ochoty być Ukraińcami i dlatego ukraińscy szowiniści do spółki z władzami austriackimi zafundowali im w czasie I wojny światowej egzekucje i obóz w Talerhofie, którego wielu z nich nie przeżyło. Powoływanie się przez Ukrainę na Ruś Kijowską to już zupełna aberracja. To tak jakby Włosi albo Rumuni uznali się za spadkobierców Rzymian i zgłaszali na tej podstawie roszczenia do jakichś terenów które kiedyś należały do Cesarstwa Rzymskiego
andrzej
1 grudnia 2017 o 16:07Antybandera.
Po Twojemu to może Andrej. Tak mówią Rosjanie.
Ukraińcy mówią „Andrij”
Masz rację z jednym. Jak żyli tak żyli.
A jak żyli wiadomo. Z tego zrodziła się ta wrogość.
Z tego zrodził się Wołyń.
Ukraińcy byli niewolnikami na swojej ziemi.
Kasko
5 grudnia 2017 o 13:00Aha, czyli musieli w związku z tym mordować polskich chłopów, którzy cierpieli taką samą nędzę jak oni i często byli to ich bliscy krewni albo sąsiedzi. Typowa rezuńska logika. Wiem co możesz odpowiedzieć, bo sposób „rozumowania” chachła jest łatwy do przewidzenia. Pewnie będziesz coś bredził o polskich obszarnikach i o osadnikach wojskowych, którzy uciskali biednych ukraińskich „niewolników”. Informuję cię że tych ludzi w 1943 już na Wołyniu nie było, bo zajęli się nimi sowieci od 1939 do 1941 i albo ich wywieźli na Sybir i do Kazachstanu albo zgładzili. W związku z tym ofiarą twoich herojów padli tylko polscy chłopi, mieszkający tam od wieków, często po prostu potomkowie Rusinów którzy kiedyś przeszli na katolicyzm. Tłumaczenie mordów na kobietach, dzieciach i starcach jakąś „polską okupacją” jest objawem jakiegoś wyjątkowo obrzydliwego zboczenia umysłowego. Coś takiego mogło się wylęgnąć tylko w zdegenerowanym mózgu banderowskiego rezuna.
andrzej
6 grudnia 2017 o 19:15Aleś się Kasko wysilił.
Sam to wymyśliłeś?
Polscy chłopi mieszkający tam od wieków.
Bredzisz, bredzisz i jeszcze raz bredzisz.
Albo nie wiesz co piszesz.
Nie będę prostował tych bredni, żyj w zakłamaniu.
Tylko jeden fakt bo mi się robi niedobrze – kiedy parcelowano pańskie grunty – kto je dostawał? Ukraińcy?
A o osadnikach z armii Piłsudskiego coś słyszałeś?
Twoje zboczenie umysłowe bierze się po prostu z nieuctwa i chęci wybielenia pewnych faktów.
Kurczę – nie pamiętam w której książce czytałem jak jeden z Polaków zamieszkujących Kresy ostrzegał ziomków, że jeśli Ukraińcy na swojej ziemi będą dalej tak traktowani – poleje się krew.
Bełkocz dalej
gugluk
13 grudnia 2017 o 23:09Andrzej idąc Twoim tokiem myślenia wschodnia Ukraina, Odessa i Krym jest ruska bo tam w wiekszości mieszkają rosjanie,
Pytanie po co sie w takim razie Twoi rodacy biją o nie Swoje ?
Kasko
7 marca 2018 o 23:24Durniu. W czasie rzezi wołyńskiej żadnych osadników wojskowych tam już nie było. Sowieci wywieźli ich w pierwszej kolejności, no może w drugiej po obszarnikach.
antybandera
13 grudnia 2017 o 21:32tak jak sadziłem Andrij
jesteś jakiś wytworem albo propagandy michnikowej albo innej komunistycznej czy obecnie lewackiej.
Ci twoi ,,niewolnicy ukraińscy ” umierali z głodu pod butem sowieckim, dlaczego z tego nie zrodziła się nienawiść do sowietów i mordy na NKWD-zistach (oni wiedzieli jak walczyć z działaczami UPA), komunistach itp., Powód do zrodzenia ”Wołynia sowieckiego” dla Ukraińców jest większy niż rzekome krzywdy . Jeśli im było tak źle w Polsce to mogli sobie emigrować ze swoim rezunami do sowietów (władze Polski na pewno by nie przeszkadzały). Tam były lepsze ziemie i możliwość wykazania się w pracy, czy walce (mordach na bezbronnych obywatelach ZSRR- (to tylko poprawią OUN-UPA i czerń ukraińska). Nie liczę na refleksje po twoich wywodach. Ukraińcy do Unii czy NATO z bandreą,suchewyczem i innymi zbrodniarzami NIE WEJDĄ !!!!! twój wybór
realista
20 grudnia 2017 o 04:03Panowie, ignorujcie banderowskiego „trolla” „@Andrzej” – oryginalnie Andijko. To udający Polaka, urodzony na polskiej chełmszczyźnie (gdzie jak wszędzie na terenie obecnej Polski, poza paroma wsiami, Ukraińcy stanowili zawsze mniej niż 20% czyli wyraźną mniejszość. To polski Ukrainiec, pracownik ukraińskiej ambasady w Warszawie, więc zgodnie z dominującą na Ukrainie po banderowskim przewrocie 2014 r. linią, musi się trzymać wytycznych banderowskich władz. To dzięki Polsce kilka mln Ukraińców nie umarło w „hołodomorze”, to dzięki Polsce społeczność ukraińska na jej terenie mogła zachować i rozwinąć swoj język i kulturę, kształcić się i rozwijać ukraiński ruch spółdzielczy. Niewykonanie zasądzonego sądowego 7-krotnego wyroku śmierci na terroryście, separatyście, inspiratorze Ludobójstwa 180 tys. polskiej ludności cywilnej i zbrodniarzu wojennym banderze, to chyba największy błąd II RP. Podobnym błędem i rażącą, wołającą do nieba niesprawiedliwością, było nie osądzenię i nie ukaranie banderowskich zbrodniarzy z szowinistyczno-nazistowskiej partii OUN oraz band tzw. UPA. Szkoda, że wobec tych zatwardziałych, barbarzyńskich, programowych niewdzięczników, nie postępowaliśmy ze zbrodniarzami podobnie konsekwentnie jak np. Rosjanie (to by wiele rzeczy uprościło) lub podobnie jak ich „geroje”, wtedy na terenie dzisiejszej Polski nie byłoby prawie żadnych Ukraińców, w tym udających Polaków, Andrijków.
normalny człowiek
4 stycznia 2018 o 07:56Naiwni Ukraińcy, czciciele Banderyzmu już potraficie czytać i pisać ale nie nauczyliście się jeszcze logicznie myśleć .Rozumiem wasz dziadek choć morderca i zboczeniec to dalej wasz dziadek i kochacie go ponad wszystko innego po prostu nie macie .Chcecie owym dziadkom stawiać pomniki które będą ideologicznym fundamentem waszej państwowości i będą reprezentować Ukrainę na arenie między narodowej ,wymuszając tym samym na delegacjach innych państw składania hołdów przed onymi psełdo bohaterami.Zapominacie i nie dochodzi to do waszych rozumów że dziadkowie mordowali kobiety dzieci starców w tak odrażający sposób że jak widzę artykuł opisujący te bohaterskie czyny omijam go szerokim łukiem by nie zepsuć sobie dnia.