Ciało Witalija Kniażewskiego ps. „Witus”, jednego z twórców ukraińskiego batalionu ochotniczego „Azow”, znaleziono w lesie pod Charkowem. Wstępna wersja mówi o samobójstwie. Nie wierzą w nią najbliżsi współpracownicy Kniażewskiego.
Ciało 37-letniego Kniażewskiego znaleziono w ub. piątek w pobliżu stacji benzynowej na przedmieściach Charkowa. „Mówią że to samobójstwo. Według policji rzekomo strzelił sobie w klatkę piersiową ze strzelby myśliwskiej. Nie mogę w to uwierzyć” – napisał na swojej stronie na Facebooku deputowany Rady Najwyższej Ihor Mosijczuk.
W komentarzach pod artykułami informującymi o śmierci Kniażewskiego internauci wyrażają wątpliwości co do ustaleń śledczych i krytykują organa ścigania. Pojawiają się też sugestie, że było to zabójstwo, za którym stoją rosyjskie służby.
Jak z kolei twwierdzi rosyjski portal vesti.ru, powołując się na „jednego z członków Azowa”, w 2014 roku Kniażewski miał złożyć w sądzie skargę na pracowników Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i MSW, którzy sfabrykowali przeciwko niemu sprawę karną z oskarżenia o usiłowanie zabójstwa (w skardze Kniażewskiegi były ponoć wymienione nazwiska i stanowiska tych, którzy wymuszali na nim przyznanie się do winy). Sąd zobowiązał wówczas prokuraturę do wznowienia śledztwa. „Prawdopodobnie związani z tą sprawą pracownicy SBU chcieli usunąć Witalija” — cytują vesti.ru „swojego rozmówcę z Azowa”.
Kresy24.pl (HHG)
7 komentarzy
Paweł Bohdanowicz
20 października 2017 o 14:13Skąd my to znamy?
Dzierżyński
20 października 2017 o 15:44Ci policjanci łącznie z prokuratorem to chyba byli szkoleni u nas – mamy najlepszych specjalistów od rozpoznania samobójstwa;)
joland
20 października 2017 o 18:39oj włądymir władymir
Michał
20 października 2017 o 23:07Jednego faszysty mniej.
tagore
21 października 2017 o 00:24Trochę się starają, nie podano ,że strzelił do siebie trzykrotnie z dwóch metrów w brzuch.
ccc
21 października 2017 o 11:06Jednego bandyty mniej i dobrze !
asdf
22 października 2017 o 15:51i git