Nie wpisujcie tego do konstytucji! Te zapisy zburzą wartości naszego świata! – apelują do swoich władz.
Ugrupowanie „O duchowość, moralność i zdrowie Ukrainy” zaapelowało do Rady Najwyższej, prezydenta i rządu, by ratowali ukraińską Konstytucję przed manipulacjami w sprawie małżeństwa i rodziny – informuje „Słowo Polskie” na Ukrainie za portalem credo-ua.org.
Lider ugrupowania Pawło Ungurian podkreśla, że najwyższą wartością dla dziadów i pradziadów dzisiejszych mieszkańców Ukrainy jest i była rodzina. Do dziś według danych World Vlues Survey 86 proc. obywateli stawia rodzinę na pierwszym miejscu w świecie wartości i priorytetów, tym nie mniej niektóre siły „demokratyczne”, przy wsparciu światowych instytucji, coraz częściej próbują zmieniać ustawodawstwo i wprowadzać amoralne wartości – argumentuje Ungurian.
Zmiany do nowego projektu Konstytucji Ukrainy przewidują usunięcie z artykułu 51 określenie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Oprócz tego, do nowego 35 artykułu ma być wpisana ochrona prawna mniejszości seksualnych.
Zamiast obecnego zapisu, że związek małżeński jest wspólną decyzją kobiety i mężczyzny, proponowany jest zapis, że prawo do niego jest gwarantowane ustawą, a każdy członek małżeństwa ma równe prawa i obowiązki w związku i w rodzinie.
W artykule 35 Konstytucji do zakazów dyskryminacji z powodu koloru skóry, narodowości, religii lub przekonań dołączono także zakaz dyskryminacji mniejszości seksualnych.
Co to oznacza w praktyce? Jeżeli nowy projekt Konstytucji zostanie przegłosowany w parlamencie i podpisany przez prezydenta, każda krytyka środowisk LGBT na Ukrainie będzie karana. Jeżeli z ustawodawstwa zniknie określenie rodziny związku mężczyzny i kobiety, otwarta zostanie droga do małżeństw homoseksualnych i określenia rodziców terminem: „Rodzic 1” i „Rodzic 2”.
W artykule „Słowa Polskiego” podkreślono, że zgodnie z art. 18 polskiej Konstytucji małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Jeżeli ukraiński parlament uchwali niechrześcijańskie zmiany do nowej Konstytucji Ukrainy, to pod względem „nowoczesności” wyprzedzi nawet polski. Żeby do tego nie dopuścić ugrupowanie „O duchowość, moralność i zdrowie mieszkańców Ukrainy” apeluje, by obywatele, katolickie i prawosławne organizacje społeczne oraz partie chrześcijańsko-demokratyczne wnioskowały do prezydenta Poroszenki o usunięcie poprawek z projektu Konstytucji.
Kresy24.pl/Słowo Polskie/ zredo-ua.org
4 komentarzy
obserwator
21 lipca 2015 o 21:34O co chodzi z tym rodzinami? Mają zniknąć? Jaką miarą?
I o co chodzi z tym „naszym światem”? OIDP to walka z „promocją homoseksualizmu” miała być wyróżnikiem „ruskiego świata” w opozycji do „gejropy”.
I skąd kuriozalny wniosek, że zmiana konstytucyjnej definicji małżeństwa oznacza „zakaz krytykowania środowisk LGBT”? ktoś, kto to głosi, obnaża swoją głupotę. Czy obecnie w Polsce karalne jest krytykowanie działalności środowisk postulujących (delikatnie to ujmując) utrzymanie dyskryminacji? O „środowiskach zrzeszających heteroseksualistów” (takich jest sporo z definicji) też nie wolno powiedzieć złego słowa? To jakiś obłęd, z rodzaju tych popularnych ongiś o nie dotykaniu osób HIV+, aby się nie zarazić. Plica polonica wciąż ma się dobrze.
ZygZag
22 lipca 2015 o 00:22Prawa mniejszości i owszem, ale nie powinny one działać na szkodę większości, więc prawo dziedziczenia i inne udogodnienia dla związków partnerskich tak, ale małżeństwo NIE ! Niech sobie poszukają innej nazwy. To wszystko. Mniejszość NIE MOŻE DYKTOWAĆ WARUNKÓW WIĘKSZOŚCI !!!
Forest
22 lipca 2015 o 00:26Dlaczego ma być karane to, że wypowiem się na przykład, przeciw adopcji dzieci przez gejów, czy lesbijki ??? To moje zdanie i mam do niego prawo. Demokracja to równe prawa dla wszystkich, a nie tylko nie dla mniejszości. Jeśli mniejszość zaczyna narzucać swoje prawa większości, zaczyna się koniec demokracji i zaczyna się nienormalność.
Gienek
22 lipca 2015 o 08:01Do zboczonego psychopaty zwanego obserwatorem. Jeśli rodzina dla ciebie jest obłędem to idź się leczyć psychicznie nawiedzony marksisto. Ideologia marksistowsko-leninowska jest najbardziej zbrodnicza i chora w dziejach ludzkości. Miejsce zboczeńców jest w więzieniu. To, że jakiś zboczeniec coś sobie ubzdura to nie znaczy, że świat ma dostosować się do niego. To, że zboczony psychopata uzna, że jest psem, czy kotem to nie znaczy, że wszyscy mają do niego zacząć szczekać, czy miałczeć i ma się podawać zaraz operacjom plastycznym upodabniającym go do psa, czy kota. Po drugie nie ma żadnej Europy zboczeńców tylko w UE i USA do władzy dorwali się marksiści i próbują eksperymentować, jak zawsze skończy się to źle dla tych państw i rozpadem UE i USA. Problem wynika z kryzysu przywódca w Kościele, który popiera dewotów przykościelnych, którzy nic nie robią tylko pozorują działania i pozwalają bezkarnie panoszyć się zboczeńcom.