Wtorkowe proklamowanie przez donbaskich separatystów „państwa Małorosja” odsłania agresywne plany Kremla i może całkowicie zablokować proces negocjacyjny – alarmują ukraińscy politycy. „Prowokacyjną retoryką” nazywa tę inicjatywę OBWE.
Do konstruktywnej współpracy z wykorzystaniem istniejących formatów negocjacvyjnych wezwał wszystkie strony konfliktu w Donbasie przewodniczący Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Do donbaskich separatystów Sebastian Kurz zaapelował o nienaruszanie mińskich porozumień. Konfrontacyjne oświadczenia i działania zagrażają funkcjonowaniu mińskiego formatu i rzucają wyzwanie dla suwerenności Ukrainy – podkreślił szef OBWE.
Również przedstawiciel Ukrainy w trójstronnej grupie kontaktowej ds. Donbasu Jewhen Marczuk stwierdził, że wtorkowe oświadczenie przywódcy separatystów z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandra Zacharczenki o utworzeniu „państwa Małorosja” może całkowicie sparaliżować negocjacje ws. uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy.
Od oświadczenia Zacharczenki odżegnuje się Moskwa. Jak powiedział wczoraj rzecznik prasowy administracji prezydenckiej Dmitrij Pieskow, „oświadczenie w temacie Małorosji, jest jego osobistą inicjatywą nie mającą nic wspólnego z władzami Rosji, które dowiedziały się o niej z mediów”. – Jesteśmy zdeterminowani do doprowadzenia do końca porozumień mińskich – zapewnił Pieskow w imieniu Kremla.
Do potępienia oświadczenia Zacharczenki jako naruszenia mińskich porozumień i sprzeniewierzenia się duchowi negocjacji w formacie normandzkim wezwało Rosję w specjalnhym oświadczeniu MSZ Francji. „Francja pozostaje wierna zasadzie pełnej odbudowy suwerenności i terytorialnej jednolitości Ukrainy w jej uznanych przez wspólnotę międzynarodową granicach” – podkreślono w oświadczeniu. Francuskie MSZ zaapelowało do Rosji o wzmocnienie działań zmierzających do położenia kresu konfliktowi.
Wcześniej potępił „państwowotwórczą” hucpę separatystów Berlin. „Nie do zaakceptowania” – tak rząd niemiecki podsumował koncepcję wysuniętą przez lidera samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. (Czytaj również Zacharczenko: Na 3 lata stwórzmy zamiast Ukrainy tymczasowe państwo Małorosja)
Kresy24.pl (HHG)
6 komentarzy
Aztek_Anonim
19 lipca 2017 o 12:08Z określeniem ”marionetki” byłbym ostrożny. Co prawda donieccy to kukły Putina ale Ukraina to obecnie kolonia USA. Przypominam też że chore fantazje banderowskich marionetek (Np o okupowanym”Zakerzoniu” czy Kubaniu jako ziemiach należnych banderlandowi) były dużo wsześniejsze niż wypowiedzi tej marionetki Rosji. Nie wiem w czym niby banderland jest lepszy od donieckich? Tu i tam rządzi mafia i bandyci.
SyøTroll
19 lipca 2017 o 13:09Ale marionetki Pentagonu i Brukseli, mają większy format, niż „kierownik biedaszybu” czy „szef stacji benzynowej”. Wystarczy popatrzeć na czekoladowego grabarza.
exorientelux
19 lipca 2017 o 13:56„Chore fantazje rosyjskich marionetek o stworzeniu „państwa Małorosja” mogą sparaliżować proces negocjacyjny” – piękny tytuł! Żywcem wyjęty z „Trybuny Ludu” w najbardziej twórczym okresie wojny koreańskiej. Gratulacje:)))
anton233
19 lipca 2017 o 17:40Patrząc się na tą niepotrzebną wojnę domową z zewnątrz, to nie trujcie. Proces pokojowy, jest nie do przyjęcia ze strony banderowców i dlatego różne rzeczy mogą się wydarzyć. Jezeli trafi się mąż opatrznościowy to ludzie unikną rozlewu krwi i rabowania Ukrainy przez obcych.
krzysztof m
19 lipca 2017 o 18:51No raczej wybiorą Rosję niż banderowski nóż.
peter
21 lipca 2017 o 06:13Dajac im propozycje Rosja albo noz wybiora Rosje