
Żołnierze Chińskiej Armii Narodowo-Wyzwoleńczej i chiński jeniec w ukraińskiej niewoli. Fot. Mos.ru/Wikipedia/CC BY 4.0/t.me/V_Zelenskiy_official
Wczoraj do siedziby ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwany został ambasador Chin w Kijowie. Ukraina chciała przedstawić dowody na zaangażowanie chińskich żołnierzy w działania wojenne na Ukrainie. Chodzi również o produkcję sprzętu wojskowego w Rosji.
Sytuacja ta miała miejsce kilka dni po tym, jak Wołodymyr Zełenski poinformował, że w kolejnym tygodniu Ukraina przedstawi szczegóły na temat domniemanego udziału Chin. Wiceszef ukraińskiego MSZ Jewhen Perebyinis spotkał się z ambasadorem Ma Shengkunem i podkreślił, że:
[…] Udział chińskich obywateli w działaniach wojennych przeciwko Ukrainie po stronie agresora, a także zaangażowanie chińskim firm w produkcję sprzętu wojskowego w Rosji budzą poważne zaniepokojenie i są sprzeczna z duchem partnerstwa między Chinami a Ukrainą – czytamy w komunikacie ukraińskiego MSZ.
Poinformowano również, że dowody dotyczące tych faktów ukraińskie służby przekazały już stronie chińskiej. Perebyinis wezwał w związku z tym Chiny do zaprzestania wspierania Rosji w jej agresji przeciwko Ukrainie.
Wiceszef ukraińskiego MSZ zaznaczył, że kraj ten ceni sobie strategiczne partnerstwo z Chinami i oczekuje, że Chiny powstrzymają się ode podejmowania kroków, które mogłyby zaszkodzić dwustronnym stosunkom w przyszłości.
Ukraińskie media przypominają, że chińskie MSZ 18 kwietnia odrzuciło słowa Zełenskiego i stwierdziło, że jego wypowiedzi dotyczące dostaw broni są „bezpodstawne”. Wskazano, że choć deklaratywnie Chiny są neutralne jeśli chodzi o inwazję Rosji na Ukrainę, Pekin wyraźnie pogłębił swoje więzi gospodarcze z Moskwą i wspierał ją przeciwko zachodnim sankcjom, stając się między innymi czołowym dostawcą towarów podwójnego zastosowania.
swi/t.me/Ukraine_MFA, kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!