Nieznani sprawcy wypruli z ziemi kilka kilometrów elementów sieci telekomunikacyjnej, pozwalającego na łączność władz rejonowych w Słonimiu i Zdzięciole z Mińskiem.
„Należy zakładać, że na terytorium powiatów słonimskiego i dziatłowskiego działali nielegalnie kopacze, którzy dość swobodnie wykopali około pięciu kilometrów kabla, przeznaczonego do łączności z rządem” – pisze „Gazeta Słonimska”.
Miejscowe media o swoim odkryciu poinformował mieszkaniec miasteczka Igor Kowalczuk, który oburza się, jak mogło dojść do tego, że nikt nie zauważył złodziei kabli, nawet organy ścigania. Czujny obywatel przypuszcza, że skoro nikt nie alarmował o przerwaniu łączności, najprawdopodobniej kabel pełnił funkcję rezerwową. Według niego kabla nie mogła wykopać jedna osoba i najwyraźniej proceder trwał przez całą wiosnę.
Wykopy zaczynają się od wioski Giezgały w powiecie dziatłowskim i ciągną się do granicy administracyjnej powiatu Słonimskiego. Według Igora Kowalczuka, z jednego metra kabla można uzyskać 6 kg miedzi.
Kresy24.pl
2 komentarzy
tagore
2 czerwca 2016 o 19:266 kg miedzi , a skąd Pan Kowalczuk to wie?
ziutek
2 czerwca 2016 o 19:34zważył…