Prezydenci Polski i Ukrainy, Andrzej Duda i Petro Poroszenko, spotkali się w środę w Kijowie. Przyjęli wspólną deklarację polityczną [PDF].
My, Prezydenci Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy, w dniu obchodów 25. rocznicy Niepodległej Ukrainy, potwierdzamy obopólnie strategiczny charakter naszych relacji i deklarujemy, że chcemy nadal budować polsko-ukraińskie sąsiedztwo na zasadach wspólnego rozwoju cywilizacyjnego, który stanie się trwałymspoiwem naszych relacji, gwarantując obecnym i przyszłym pokoleniom Polaków i Ukraińców poczucie wzajemnego zaufania, zgody i bezpieczeństwa – czytamy w deklaracji (tu pełny tekst dokumentu).
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl/Prezydent.pl
6 komentarzy
tagore
24 sierpnia 2016 o 13:17W zamian za deklarację polskiego poparcia dla interesów Ukrainy w UE otrzymaliśmy nic ,ani w kwestii polskiej mniejszości i jej oświaty, kwestii ustawy o kombatantach OUN-B, czy odszkodowań dla polskich przedsiębiorców ograbionych na Ukrainie gdy wydawało się niektórym ,że można tam bezpiecznie inwestować. Wizyta była po prostu bez sensu.
SyøTroll
24 sierpnia 2016 o 13:39A to swoją drogą
SyøTroll
24 sierpnia 2016 o 13:36Szkoda, że nasz prezydent Andrzej Duda, podpisał się pod tą deklaracją, najwyraźniej naszemu prezydentowi bardziej zależało na na udziale w antyrosyjskiej prowokacji niż na współpracy polsko-ukraińskiej w celu zakończenia wojny domowej na Ukrainie. Poparcie polskiego prezydenta dla działań ukraińskich Sił Zbrojnych przeciw ukraińskim obywatelom tak samo jak nazywanie tych agresywnych działań obroną przed agresją i „poszukiwaniem trwałego
rozwiązania na rzecz stabilności i pokoju”, może zaszkodzić wizerunkowi Polski w Unii Europejskiej, jak również apele „o wzmożenie wysiłków, w tym polityki sankcji” za obronę praw mniejszości na Ukrainie.
Prowokowanie Rosji, w momencie gdy straszy się zagrożeniem z jej strony jak również ignorowanie europejskich standardów w polityce prowadzonej przez prezydenta kraju unijnego, jest nieco nierozsądne i niespójne (pachnie manipulacją), ale mamy takiego prezydenta jakiego sobie wybraliśmy.
Wołyń1943
24 sierpnia 2016 o 13:40Ile spraw ważnych dla polskiej mniejszości załatwiono? Ile nowych krzyży wołyńskich postawiono? Ile zwrócono kościołów Polakom? Może choć jeden, np. Marii Magdaleny we Lwowie, albo w Komarnie? Nic? To co to za sukces? Aha, to miał być sukces Ukrainy… No to jest! Ukraina dostała wszystko za darmo, jak zwykle, a Polska – też jak zwykle – figę z makiem! Czyli na zachodzie bez zmian… Ciekawe są te dysproporcje między władzą Dobrej Zmiany i społeczeństwem: wg sondażu na Onecie aż 93% głosujących nie chce takiego zaangażowania Polski na Ukrainie! Czy to wszystko to głos troli kremlowskich? Panie prezydencie, czas najwyższy przejrzeć na oczy, posłuchać społeczeństwa, bo inaczej skończy pan na jednej kadencji!
Jarema
24 sierpnia 2016 o 20:35Czy to znaczy, że Ukraińcy rozpoczną oddawania świątyń katolickich wiernym tego obrządku, czy pan mer sadowy przyspieszy ten proces? Czy to jedynie ładnie brzmiące deklaracje bez pokrycia? Obawiam się, że to ostatnie
Mysz
26 sierpnia 2016 o 18:57popili popletli bzdury po pijaku,poszło w świat,wytrzezwieje jeden z drugim,przemysli,zrobi co innego ,i tyle w temacie