Rada Miejska Charkowa obiecała w sierpniu zainstalowanie bezpiecznych przystanków transportu publicznego, które ochronią ludzi przed rosyjskimi pociskami.
„Zidentyfikowaliśmy już pierwsze 25 miejsc, w których zostaną one zainstalowane przede wszystkim – na najbardziej ruchliwych trasach trolejbusów, autobusów i tramwajów.
Będą to konstrukcje żelbetowe zlokalizowane przy pawilonach przystankowych. W przypadku zagrożenia ostrzałem artyleryjskim będzie można się tam ukryć i czekać na a lotnicze. Takie schroniska są na przykład w Izraelu. I okazują się skuteczne w ochronie przed pociskami i latającymi odłamkami” – powiedział mer miasta Igor Terechow.
Mer prosi obywateli o ograniczenie porannych podróży lądowym transportem publicznym ze względów bezpieczeństwa.
Według Terechowa, miniony tydzień pokazał, że teraz agresor nawet nie udaje, że strzela do obiektów wojskowych.
Budynki mieszkalne, markety, centra handlowe, szkoły, kompleksy sportowe, uniwersytety itp. Ale najgorsze są przystanki komunikacji miejskiej. To tam okupant celował w środy i czwartki rano. Dokładnie w tym samym czasie, kiedy wielu mieszkańców Charkowa szło do pracy. W czwartek zginęły trzy osoby, a 23 zostało rannych. W środę trzech zostało rannych, a trzech zginęło na przystanku autobusowym, w tym 13-letni chłopiec. Jego 15-letnia siostra została ranna.
„Ten terror wobec nas będzie trwał nadal. A naszym głównym zadaniem teraz jest przetrwanie i życie. Zaplanuj swój harmonogram poruszania się po mieście w taki sposób, aby zminimalizować poranne podróże w transporcie naziemnym. To najbezpieczniejszy sposób poruszania się dzisiaj.
Jeśli potrzebujesz żywności lub innej pomocy, pracują nasze biura pomocy społecznej i organizacje wolontariackie. Zawsze możesz tam pojechać, a oni ci pomogą” – apeluje Terechow.
ba za pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!