– W końcu trzeba będzie odpowiedzieć rosyjskiemu państwu, pokazać, że to niedopuszczalne. To nie musi być do razu cybernetyczny kontratak, choć być może i tak będzie konieczny w przyszłości. Na razie mogą to być sankcje i inne środki. Trzeba wyznaczyć jakieś czerwone linie – powiedział Robert Hannigan, były szef brytyjskiej Centrali Łączności Rządowej (GCHQ), agencji specjalnej zajmującej się wywiadem i kontrwywiadem radiowym i cybernetycznym.
Wywiad dla radia BBC to pierwsze oficjalne wypowiedzi Hannigana od czasu jego rezygnacji z funkcji w marcu. Podkreślił, że cieszy się, iż europejscy przywódcy, tacy jak kanclerz Niemiec Angela Merkel czy prezydent Francji Emmanuel Macron wreszcie oficjalnie zauważyli, że Rosja szkodzi innym krajom poprzez cyberprzestrzeń. Odnosząc się do zapowiedzi właścicieli i zarządców największych marek internetowych (Facebook, Twitter czy Microsoft), że będą walczyć z ekstremizmem zasugerował, że sprawa jest bardziej skomplikowana. Ekstremizm jest bowiem trudny do zdefiniowania, zwłaszcza przed sądem. Tymczasem szkody, jakie cybersieci i społeczeństwom przynosi aktywność państwa rosyjskiego to dużo szersze zagadnienie.
– Jest niesamowita ilość szkód w cyberprzestrzeni, spowodowana przez działanie rosyjskiego państwa – zapewnił.
MaH / reuters.com
7 komentarzy
SyøTroll
11 lipca 2017 o 21:42Atak z natowskiej strony nie jest z definicji atakiem tylko tzw. „obroną”.
observer48
12 lipca 2017 o 04:20SyøTroll
Znając olbrzymią przewagę technologii USA podejrzewam, że Yanks mpnitorują kacspskich hakerów bardzo dokładnie i wiedzą, gdzie są rozmieszczeni. Być może nie kontratakują dlatego, że nie chcą się zdradzać z tym, co naprawdę wiedzą.
SyøTroll
17 lipca 2017 o 15:06W ZEA https://www.washingtonpost.com/world/national-security/uae-hacked-qatari-government-sites-sparking-regional-upheaval-according-to-us-intelligence-officials/2017/07/16/00c46e54-698f-11e7-8eb5-cbccc2e7bfbf_story.html?hpid=hp_hp-top-table-main_usqatar-640pm%3Ahomepage%2Fstory&utm_term=.5e89708b48c8
ktos
12 lipca 2017 o 08:07A w USA murzynow bija! <- zapomniales tego napisac w PRL to bylo modne. Kij tam ze Rosja co chwile lamie prawo miedzynarodowe. Ale ktos tam inny tez to robi. A nie moga Rosjanie swiecic przykladem dla innych i nie lamac prawa?
SyøTroll
17 lipca 2017 o 15:09Zapewne mogliby, ale postanowili się w wzorować się na naszym zaoceanicznym „sojuszniku” i „naszej” Unii.
observer48
11 lipca 2017 o 22:41Brać się za kacapstwo!
reut
12 lipca 2017 o 10:15Pytanie jest proste: „kto jest właścicielem internetu” ?
To z pozoru głupie pytanie – ma dość prostą odpowiedź dla każdego kto wie jak działa internet.
Właściciel internetu może wszystko jako Admin całego systemu. W internecie nic nie ginie – wszystko jest archiwizowane w kilku miejscach na ziemi – wszystkie twoje i moje meile, wejścia na strony, rozmowy telefoniczne – wszystko co przechodzi przez serwery. Nic nie jest kasowane. Potem te dane się przetwarza – dla milionów jeśli nie miliardów zapytań – i wyciąga się wnioski (tzn robi to program)
Trump wygrał wybory dzieki internetowi – klucz to Big Data.
W zakresie hakerów – jankesi wiedzą wszystko.