W moim archiwum zachowało się 19 oryginalnych zdjęć o formacie pocztówkowym fotografa wileńskiego E. Zdanowskiego z 1930 roku. Przedstawiają one wnętrza kościoła Św. Piotra i Pawła w Wilnie na Antokolu. Zdjęcia te były w posiadaniu mojego ojca Bronisława Nielubowicza (1880-1955) inżyniera architekta. Ojciec mój był wielkim miłośnikiem Wilna, a szczególnie jego zachwyt, jako artysty i konserwatora zabytków, budziły wspaniałe wnętrza barokowego wystroju tego kościoła.
Wielki znawca Wilna, Juliusz Kłos profesor Uniwersytetu Wileńskiego im. St. Batorego i autor przewodnika „Wilno przewodnik krajoznawczy” tak pisze o kościele Antokolskim: „Jedynym, lecz zato olśniewająco wspaniałym przedstawicielem sztuki kościelnej w drugiej połowie XVII w. jest wyjątkowy wprost w swej wartości artystycznej kościół św. Piotra i Pawła na Antokolu (1668-1684 r.), nie mający równego sobie w całej Polsce jako kompozycja wnętrza” i dalej zauważa: „Jakże blado i anemicznie w porównaniu z wnętrzem kościoła św. Piotra i Pawła wygląda jego daleka kuzynka, kościół św. Anny w Krakowie, pokryty stiukami Fontanny z końca XVIII w.”
Fundatorem kościoła wileńskiego był Michał Kazimierz Pac (1624-1682) magnat litewski, syn Stefana Paca, referendarza w. litewskiego i następnie podskarbiego w. litew. i podkanclerza litew. Fundator był hetmanem polnym litewskim i wojewodą wileńskim. Budowę kościoła i nadzór nad jego budową powierzył Janowi Zaorowi (Zaorowiczowi) polskiemu architektowi z Krakowa.
Nie była to pierwsza budowla sakralna w tej części Wilna. Wznoszono tu kolejno aż dwa kościoły drewniane, pierwszy spłonął w 1594 roku a drugi, budowany w latach 1609 –16r., został prawie całkowicie zniszczony w czasie wojny moskiewskie (1655-61 r.).
Wzniesienie nowego kościoła było przez fundatora traktowane jako votum dziękczynienia za koniec wojny i uratowanie mu życia. Wznoszenie na Antokolu kompleksu sakralnego rozpoczęto od budowy klasztoru kanoników luterańskich, a następnie przystąpiono do wznoszenia samego kościoła. Całość zabudowań otoczono murem obronnym z czterema flankującymi basztami. Kościół ma połączenie z położonym na zapleczu klasztorem krużgankiem arkadowym z krytym korytarzem.
Fasada kościoła posiada dwie kondygnacje i zwieńczona jest ozdobnym barokowym szczytem z herbem Paców i sentencją łacińską „Regina pacis funda nos In pace” (Królowo pokoju umocnij nas w pokoju). Wyższą kondygnację frontu kościoła projektant wzbogacił w balkony i kolumienki a całość fasady ograniczył dwustronnymi wieżyczki, zwieńczonymi hełmami. W planie i układzie kościół jest w kształcie jezuickiego krzyża z centralną wielką kopułą na skrzyżowaniu naw, tworzących krzyż łaciński. W obu nawach bocznych są dwa ołtarze: Ołtarz Pięciu Ran Chrystusa i Ołtarz NMP Łaskawej. W obu nawach bocznych jest szereg kaplic. Wnętrze kościoła głównie rozświetlają okna kopuły centralnej.
Sławne sztukaterie zdobiące wnętrze kościoła wykonał Giovanni Pietro Pertti lub Peretti, włoski barokowy rzeźbiarz i architekt, uważany za jednego z czołowych rzeźbiarzy europejskich na progu XVIII w. Urodził się w Mulino w Szwajcarii w 1648 r. i zmarł w Wilnie w 1714 r. Kształcił się we Florencji. Pracował razem z Giovannno Maria Gllli’m z Mediolanu, który wraz ze swymi współpracownikami dodawał ozdobniki wokół jego rzeźb. Przy zdobieniu wnętrza kościoła brało udział około 300 rzemieślników, sprowadzonych z Warszawy, którzy uprzednio zajęci byli przy restauracji zamku Królewskiego.
Przytoczmy tu ocenę artystyczną wnętrza świątyni prof. J.Kłosa: …”Porywające swym przepychem wnętrze, pokryte stiukowymi rzeźbami o wartości wyższej sztuki. Nieprzebrane, iści barokowe bogactwo motywów zdobniczych figuralnych (przeszło 2000 postaci ludzkich) w pierwszej chwili oszałamia zachwyconego widza; lecz rozrzutność ta ujęta jest w tak mocne karby regularnego układu, dokonanego ręką wytrawnego mistrza, że całość przedziwnie harmonijna i spokojna mimo akcentów w szczegółach, ani przez chwilę nie robi wrażenia przeładowania. Przyczynia się do tego w znacznym stopniu jednolita białość ścian oraz stiuków, ożywiona dyskretnym kontrastem malowideł umieszczonych na sklepieniach nawy głównej (autor Marcin de Altamonte z Rzymu), jak również skoncentrowanie oświetlenia wnętrza przez wysoko wyniesiona kopułę o wielkich oknach”
Niestety przedwczesna śmierć fundatora (1682 r.) nagle przerwała prace i artyści nie mogli dokończyć przewidywanego najdoskonalszego elementu zdobniczego kościoła, jakim miał być ołtarz główny. Pozostał on w skromniej postaci. Obecnie w bogato ozdobionym prezbiterium umieszczono obraz Franciszka Smuglewicza „Pożegnanie św. św. Piotra i Pawła” (1804 r.) oraz cztery figury proroków, dłuta K. Jelskiego.
W roku 1803 odnowienie kościoła powierzono Janowi Baretko i Mikołajowi Piano z Mediolanu. Ich dziełem jest ambona w kształcie łodzi i dwa ołtarze boczne w stylu późnego rokoka. Na początku XX w. zawieszono wspaniały żyrandol w kształcie łodzi żeglownej. Ma on pochodzić z manufaktury weneckiej, ale niektórzy uważają, że został wykonany w Lipawie.
Fundator kościoła kazał się pochować pod progiem świątyni. Mówi o tym umieszczona przed wejściem do kościoła płyta nagrobna z napisem „Hic jacet peccator” (Tu leży grzesznik). W przedsionku kościoła są dwa wielkie bębny (litaury) – kotły muzyczne, złożone z półkuli miedzianych pokrytych napiętą skórą. Podobno mają one być zdobyte przez fundatora z pod Chocimia.
Bohdan Nielubowicz
3 komentarzy
count
19 marca 2019 o 20:56WSPANIALE,CZY JEST ALBUM ZDJECIOWY KOLOROWY TAGO KOSCIOLA,KTORY PAMIETAM GDY BYLEM NASTOLATKIEM .URODZILEM SIE W WILNIE SKAD WURZUCONO NAS W 1946 ROKU!!!!
Paweł
14 stycznia 2020 o 14:29Klasztor, od którego rozpoczęto budowę kompleksu sakralnego na Antokolu, był przeznaczony dla kanoników regularnych laterańskich (nie „luterańskich”, jak błędnie podaję autor artykułu).
Paweł
14 stycznia 2020 o 14:33Kościół na Antokolu znajdował się pod opieką kanoników regularnych laterańskich. W żadnym wypadku nie „luterańskich”, jak błędnie podaje autor.