Andrzej P. mieszkający na stałe na Białorusi, a w Polsce zajmujący się m.in. doradztwem gospodarczym stanie przed sądem pod zarzutami korupcji – donosi Rzeczpospolita.
Dziennik twierdzi, że biznesmen został oskarżony o korupcję. Usiłował wręczać łapówki dyplomacie, który w ramach swoich kompetencji zajmował się m.in. wnioskami o przyznanie Karty Polaka.
Warszawska prokuratura i CBA, które wykryło sprawę, twierdzą, że obiecał dużą łapówkę wysokiej rangi pracownikowi polskiej placówki dyplomatycznej, a w jednym przypadku ją nawet wręczył. Wpadł, bo założono podsłuchy i dzięki temu służby zdobyły główne obciążające P. dowody.
Oskarżonemu grozi do 12 lat więzienia. Nie wiadomo jak oceniono zachowanie dyplomaty i czy również jego objął akt oskarżenia.
Odkąd ustawa o Karcie Polaka w 2008 r. weszła w życie, do września ubiegłego roku dokument otrzymało ponad 137 tys. obywateli Białorusi.
Dziennik „Rzeczpospolita” opisuje szczegóły tej historii.
1 komentarz
Robek
26 maja 2020 o 20:36Jakie haloooooo znajomi z Brześcia dawno o tym wspominali