9 marca w Bachczysaraju na Krymie porwano podpułkownika Wołodymyra Sadowyka. Powołując się na ustalenia Radia Swoboda, Espreso tv. podała, że został na siłę wciągnięty był do samochodu i wywieziony w nieznane miejsce.
Tego samego dnia na dworcu w Symferopolu porwano lidera Ukraińskiej Rady Krymu Andrija Szczekuna i przewodniczącego Rady Szkoły Gimnazjalnej w Symferopolu Anatolija Kowalskoho oraz zatrzymano dziennikarki „Ukraińskiego Tyżnia” Ołenę Maksymenko i Katerynę Butko oraz sekretarza prasowego Automajdanu Krymu, mieszkankę Jałty Szurę Razancewą.
Wcześniej, 7 marca, pobitych zostało kilku dziennikarzy, którzy chcieli nagrywać wydarzenia ze szturmu na jedną z baz wojskowych w okolicach Sewastopola.
Radio Svoboda informuje, że wśród poszkodowanych jest także obywatel Federacji Rosyjskiej, dziennikarz Pawło Nikulin. Według informacji Nikulina, pomocy lekarskiej udzielono jeszcze czwórce dziennikarzy. Osoba, która zaatakowała Nikulina powiedziała, że jest obywatelem Rosji. Pobita została ponadto dziennikarka Ołena Mechanik z kanału telewizyjnego „Inter” oraz jadący tym samym samochodem jeszcze jeden dziennikarz i 2 operatorów tej samej stacji, którym zniszczono sprzęt.
Prowadząca „Kanału 5″ powiadomiła, że pobity został także reżyser ich stacji telewizyjnej, któremu połamano palce rąk.
1 komentarz
Marian
3 lutego 2015 o 00:54I co w tym dziwnego, że „Biją dziennikarzy, porywają ludzi.” Przecież u Kacapów to norma. Ten naród mentalnie jest jeszcze w epoce kamienia z grubsza lizanego.