14 listopada sąd w Witebsku ogłosił werdykt w sprawie „popa-alfonsa”. 39-letni duchowny prawosławny Nikołaj Kiriejew z Obwodu Leningradzkiego w Rosji został skazany na 5 lat i sześć miesięcy kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i konfiskatę mienia – poinformowała służba prasowa witebskiego sądu okręgowego.
Proces Rosjanina, któremu przewodniczył sędzia Denis Aleksiejenko trwał trzy tygodnie. Rosyjskiego księdza oskarżono o organizowanie i czerpanie korzyści z nierządu, oraz wywóz kobiet do domów publicznych za granicę w celu prostytucji. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, ponieważ sprawa dotyczyła przestępstw o charakterze seksualnym.
Nikołaj Kiriejew został zatrzymany 3 sierpnia na Białorusi. Najpierw pojawiła się informacja, że księdza aresztowano podczas szturmu na dom publiczny w Witebsku, ale komitet śledczy ogłosił po kilku dniach, że 39-letni Rosjanin został zatrzymany na dworcu autobusowym w Witebsku, kiedy próbował wyjechać do Rosji z dwiema Białorusinkami (20 i 30 lat).
Według ustaleń śledztwa, od kwietnia do sierpnia 2017 roku mężczyzna korespondował z tymi kobietami, przekonał je do prostytucji w Petersburgu. 3 sierpnia ksiądz przybył do Witebska, by zabrać kobiety do Rosji. Tam został zatrzymany przez białoruskie organy ścigania.
Dochodzenie wskazuje również, że Kiriejew był w zmowie z 19-letnim obywatelem Tadżykistanu i innymi osobami, oraz że w okresie styczeń-luty 2017 roku prowadził podobną korespondencję w Internecie z innymi Białorusinkami. Z materiałów dowodowych wynika, że dwie mieszkanki z Homla zgodziły się na prostytucję w Petersburgu. Ich wyjazd udaremniły w ostatnim momencie białoruskie organy ścigania.
Kresy24.pl/ab
1 komentarz
podpis
17 listopada 2017 o 11:32masz to w Polsce?