30 czerwca białoruski dziennikarz i menedżer mediów Andriej Aleksandrow usłyszał zarzut zdrady stanu, poinformował agencję BelaPAN jego adwokat Anton Gaszyński. Grozi mu od 7 do 15 lat pozbawienia wolności.
Wcześniej Aleksandrow został oskarżony z części 1 i 2 artykułu 342 (organizacja i przygotowanie akcji, rażąco naruszających porządek publiczny, lub aktywny udział w nich). Maksymalny okres pozbawienia wolności na mocy tego artykułu wynosi sześć miesięcy.
Andriej Aleksandrow – białoruski dziennikarz i menedżer mediów został zatrzymany 12 stycznia 2021 r. przez funkcjonariuszy MSW. Razem z nim zatrzymano jego narzeczoną Irynę Żłobiną, z którą mieszkał.
15 stycznia wiceminister spraw wewnętrznych Giennadij Kazakiewicz wydał oświadczenie, w którym poinformował, że Aleksandrow i Żłobina zostali zatrzymani „w związku z podejrzeniem o finansowanie działalności protestacyjnej”. Oskarżył Aleksandroowa i Żłobinę, że od sierpnia 2020 roku byli zaangażowani w finansowanie osób biorących czynny udział w protestach w Mińsku, w tym poprzez płacenie grzywien i zwrot „kosztów utrzymania w aresztach i więzieniach”.
Według danych MSW, w okresie od 22 sierpnia do 9 listopada Aleksandrow zapłacił 250 grzywien. Listy i pieniądze na zapłacenie kar otrzymał od Fundacji BY Help.
Trzeba Państwu wiedzieć, że w chwili opuszczenia białoruskiego aresztu, szczęśliwcy dostają rachunek za pobyt w nim – równowartość ok. Euro za dobę.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!