„Podejmowana jest próba wykluczenia Belavii (białoruski przewoźnik odpowiedzialny za sprowadzenie na Białoruś tysięcy imigrantów – red.) z listy sankcyjnej”, powiedział portalowi Delfi.lt litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis.
„Bardzo niepokojące wiadomości, starają się usunąć z listy sankcyjnej niemal jeden z najważniejszych elementów – sankcje wobec linii lotniczej Belavia, która, jak wiadomo, odpowiada za dużą liczbę przywiezionych migrantów na Białoruś”- powiedział polityk.
Minister powiedział, że nie ma dokładnych informacji o tym, który kraj złożył taką propozycję, ale nie wykluczył możliwości udziału Niemiec. Powiedział, że uzgadniając sankcje, kraje mają prawo weta: wystarczy sprzeciw jednego państwa, a pretendent do sankcji zostaje skreślony z czarnej listy.
„Kolejna rozmowa Merkel z Łukaszenką to uruchomienie osobnego toru negocjacyjnego z bezprawnym dyktatorem. Tymczasem wcześniej uzgadnialiśmy, że Europa z nim nie negocjuje, tylko stawia sprawiedliwe żądania: uwolnić więźniów politycznych, przeprowadzić wolne wybory, zakończyć atak hybrydowy, a następnie wprowadza sankcje, jeśli reżim tego nie realizuje”.
17 listopada Angela Merkel po raz drugi w tym tygodniu zadzwoniła do Aleksandra Łukaszenki.
Jak podaje białoruska państwowa agencja prasowa Biełta, po omówieniu „problemu uchodźców” Łukaszenka i Merkel doszli do „pewnego zrozumienia, jak postępować i przejść do rozwiązania istniejących problemów”.
Według rządowej agencji, przywódcy Niemiec i Białorusi zgodzili się, że problem zostanie podniesiony na poziom Białorusi i UE. Mają się tym zająć „odpowiedni urzędnicy” z obu stron, którzy „niezwłocznie przystąpią do rozmów”.
„W tym kontekście będzie rozwiązane życzenie uchodźców, aby dostać się do Niemiec” – podała Biełta.
Strona białoruska podała także, że Merkel i Łukaszenko uzgodnili, że nadal będą kontaktować się w tej sprawie.
Przypomnijmy, że 2 dni temu Unia Europejska rozszerzyła kryteria nakładania sankcji na władze białoruskie, a także osiągnęła porozumienie w sprawie piątego pakietu. Restrykcje mają zostać wprowadzone w najbliższych dniach, a objęci nią zostaną organizatorzy kryzysu migracyjnego z Białorusi do UE.
Wcześniej Reuters, powołując się na źródła dyplomatyczne, poinformował, że sankcjami może zostać objęty szef białoruskiego MSZ Władimir Makiej i narodowy przewoźnik lotniczy Belavia. Również szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że UE przeanalizuje kwestię nakładania sankcji na linie lotnicze krajów trzecich w związku z sytuacją migracyjną na granicy polsko-białoruskiej.
12 listopada Belavia poinformowała, że od dziś przestanie przewozić obywateli Iraku, Syrii i Jemenu lotami z Turcji na Białoruś. Podobną decyzję podały Turkish Airlines i kilka innych firm.
Prezydent Duda o ustaleniach Merkel i Łukaszenki: Polska ich nie uzna!
oprac. ba/nashaniva.com/zerkalo.io
1 komentarz
Kocur
18 listopada 2021 o 10:57Nie dość, że jest na wylocie, to jeszcze mąci wodę, i po raz kolejny rozkłada całą UE.