W Ambasadzie Rzeczypospolitej Polskiej na Białorusi, zostanie wyłożona księga kondolencyjna poświęcona pamięci zamordowanego Prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.
Do księgi będzie się można wpisywać w Mińsku, przy ul. Biaduli 11, w poniedziałek 21 stycznia, w godzinach 10.00 – 15.00.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zginął 14 stycznia od ciosu zadanego przez nożownika podczas 27. finału WOŚP.
27-letni Stefan W. rzucił się na niego na scenie, na oczach tłumu i kilkakrotnie dźgnął prezydenta Gdańska nożem. Paweł Adamowicz był reanimowany na scenie. Stamtąd trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie lekarze operowali go przez kilka godzin. Choć specjaliści walczyli o życie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza nie udało się uratować.
Według informacji podanej dziś przez PAP, dzień po zwolnieniu z więzienia Stefan W. próbował wedrzeć się w nocy na teren Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Przyjechał do stolicy, ponieważ – jak tłumaczył – „chciał zrobić coś dużego, o czym wszyscy będą mówić”. Około trzeciej w nocy przyszedł przed Pałac Prezydencki. Chciał się dostać na jego teren. Nie zdołał sforsować ogrodzenia i ostatecznie zrezygnował.
Zmarły 14 stycznia prezydent Gdańska Paweł Adamowicz był bezpośrednio związany z Białorusią – piszą niezależne portale internetowe na Białorusi.
Według portalu Radia Svaboda, które zamieściło obszerny materiał Dmitrija Hurmiewicza, babcia ze strony matki Pawła Adamowicza, Julia pochodziła ze Smorgoni, gdzie do dziś mieszka rodzina. Ojciec zmarłego, Ryszard był rodem z Wilna. Do Gdańska Adamowicze przyjechali w 1946 roku.
Paweł Adamowicz bywał na Białorusi. Odwiedzał Grodno, Nowogródek, Witebsk , Oszmiany, Mińsk. Spotykał się z urzędnikami, nawiązał partnerskie relacje z Połockiem i Nowopołockiem. O swoich wrażeniach po powrocie napisał na swoim blogu „Białoruś jest w nas”.
– Białoruś to fascynujący kraj. Kraj ludzi otwartych, gościnnych i serdecznych. Ale o tym mało kto w Polsce wie. Przeciętny Polak myśląc o tym kraju ulega obiegowym stereotypom. Ja też im ulegałem, co wyznaje z lekkim wstydem. A przecież każdy, kto chce lepiej zrozumieć kulturę i historię Europy i Polski, powinien tam pojechać.
Kresy24.pl/euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!