Generatory i regulatory napięcia wykorzystywane w wojskowych pojazdach gąsienicowych zatrzymali na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach funkcjonariusze podlaskiej Służby Celnej.
Podejrzenia celników z Bobrownik wzbudziło 10 urządzeń, które do odprawy celnej na kierunku „przywóz do Polski” zgłosił 44-letni kierowca białoruskiej ciężarówki. W wyniku szczegółowego sprawdzenia i weryfikacji towaru okazało się, że jest to sprzęt będący elementem uzbrojenia wozów bojowych na obrót którym, na podstawie ustawy o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, wymagane jest specjalne zezwolenie. Ponieważ zgłaszający nie posiadał takiego zezwolenia, urządzenia zostały zatrzymane.
W sprawie zostało wszczęte śledztwo, które pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku prowadzi Delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Białymstoku.
Za obrót towarami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa bez zezwolenia grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u:https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl za scela.gov.pl
2 komentarzy
pyra
22 września 2016 o 19:14zaraz zabronią gąsienicowych koparek i spychaczy
– no ale eurokołchoz wie lepiej czego Tobie potrzeba (np. emigrantów) a przed czym trzeba Ciebie bronić (regulatory napięcia).
Emeryt
22 września 2016 o 19:34Nie bardzo wiem o co chodzi, wwoził czy wywoził?.
Jeżeli ten dzielny Białorusin chciał wwieźć je do Polski,
to jedyne zastosowanie widzę w pojazdach gąsienicowych
służących do zrywki drewna.
MON swego czasu sprzedał pewną ilość zdemontowanych pojazdów.
Był to wspaniały nabytek dla ludzi trudniących się pozyskiwaniem drewna.
Czyżby postęp dosięgnął te obecnie muzealne pojazdy?