Niecodzienne wezwanie otrzymali w czwartek o świcie ratownicy z Mińska. Gdy przyjechali na miejsce przecierali ze zdumienia oczy, w szybie zsypu na śmieci na trzecim piętrze ujrzeli zaklinowanego mężczyznę, który prosił o pomoc. Z klapy do szybu zsypowego wystawały tylko kurczowo zaciśnięte na metalowej obręczy ręce.
Żeby wydostać biedaka z pułapki, do której najprawdopodobniej wpadł przez własną lekkomyślność, ratownicy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Z lekkim wstrząsem mózgu 37-latek trafił do szpitala, był trzeźwy ale nie powiedział ile czasu spędził w szybie – poinformowała służba prasowa Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Co skłoniło tego niepracującego, ale przy zdrowych zmysłach mężczyznę – na razie nie wiadomo. Może był to desperacki krok spowdowany koniecznością ukrycia się przed kimś? To tylko spekulacje.
Kresy24.pl/http://euroradio.fm
5 komentarzy
PutlerMongoł
21 maja 2015 o 15:09Dobre 🙂 bo się szczęśliwe dla gościa skończyło. 🙂
dziwne
21 maja 2015 o 16:55A dlaczego ma wstrząs mózgu? Przecież się o nic nie uderzył.
moja teoria
21 maja 2015 o 18:10Może ukrywał się przed teściową?
obrzydliwy
21 maja 2015 o 22:30Za dużo popił.Tam „walą” najwięcej na świecie.
nie dziwię sie
22 maja 2015 o 17:38Ja się nie dziwię. Z takim prezydentem jak Łukaszenka, to nawet abstynenci by na trzeźwo nie wytrzymali.