We wtorek 29 września, do domu rodziny Snieżkow z Homla wychowującej pięcioro dzieci weszli funkcjonariusze milicji. Powiedzieli, że mają nakaz przeprowadzenia rewizji. Okazało się, że para małżonków została oskarżona o popełnienie wykroczenia administracyjnego a wobec jednego z nich wszczęto sprawę karną.
Jak powiedziała internetowej gazecie „Silnyje Novosti” Natalia Snieżkowa, jej mąż został zatrzymany w niedzielę 27 września około godziny 21.50. Następnego dnia został skazany na 14 dni aresztu za udział w proteście przeciwko sfałszowanym wyborom prezydenckim i brutalności milicji.
Z tego samego artykułu ma odpowiadać również Natalia Snieżko, milicjanci sporządzili już protokół wykroczenia administracyjnego.
Milicja przyszła dziś po południu do szkoły jej córki. Kobieta powiedziała dziennikarzom, że jej 11-letnie dziecko zostało przesłuchane przez funkcjonariuszy w obecności nauczyciela i pracownika socjalnego. O co pytano, nie wiadomo.
Kilka godzin później sama kobieta została wezwana na posterunek na rozmowę, ale odpowiedziała funkcjonariuszom, żeby to oni do niej przyszli, bo nie ma czasu. No i przyszli… z rewizją.
Jak dowiedziała się gazeta „Silnyje Novostii” , przeciwko jednemu z członków rodziny wszczęto sprawę karną z art. 363 ust. 2 – „opór wobec pracownika organów wewnętrznych, związany z użyciem przemocy lub groźbą jej użycia” .
Sankcja z tego artykułu przewiduje karę pozbawienia wolności do 5 lat.
Po przeszukaniu kobieta została aresztowana. Jej nieletnie dzieci trafiły do ośrodka wychowawczego. Starszego brata można byłoby ustanowić opiekunem, gdyby nie jedno „ale” – jest bezrobotny.
Dzieci mogłyby mu zostać oddane, gdyby znalazł pracę.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!