Na wezwanie protestujących do ogólnobiałoruskiego strajku, coraz więcej przedsiębiorstw i pracowników w całym kraju odchodzi od miejsc pracy.
Według doniesień, 10 dużych przedsiębiorstw na Białorusi rozpoczęło strajk, żądając powtórzenia wyborów, uwolnienia więźniów politycznych, zaprzestania represji i prawa do swobodnego wyrażania poglądów.
W poniedziałek strajkowało min. kilka cechów Białoruskich Zakładów Metalurgicznych w Żłobinie, w Mińsku: Zakłady Elektrotechniczne, Integrał, Zakłady Tłuszczowe, Instytut Metalurgii Proszkowej, Biełenergotechprojekt, Instytut Chemii Białoruskiej Akademii Nauk, Zakłady Opon Biełszyna w Bobrujsku.
Pracownicy kadry inżynieryjno-technicznej cukrowni Żabinka wezwali przewodniczącego okręgowego komitetu wykonawczego Witalija Kułaka, aby zawiadomić go o rozpoczęciu strajku, donosi kanał w serwisie Telegram nexta_live.
NEXTA opublikował film, na którym setki pracowników stołecznych przedsiębiorstw wychodzi z z zakładów pracy.
Kierownictwo Mińskich Zakładów Elektrotechnicznych poparło postulaty strajkujących robotników. Przygotowywane jest wspólne oświadczenie w sprawie nielegalnego przetrzymywania demonstrantów i wyłączania Internetu.
Do strajku ma przystąpić Mińska Fabryce Traktorów i zakłady Azot Grodno.
W proteście przed powtórką sytuacji z poniedziałkowego wieczoru, gdy z poważnymi obrażeniami po wybuchu granatu hukowego do szpitala trafił kierowca autobusu miejskiego, kierowcy trolejbusów nie chcą wyjeżdżać na ulice.
Odłączenie przez władze Internetu (w obawie przed mobilizacją w sieci) sparaliżowało pracę banków oraz tysięcy małych i średnich przedsiębiorstw oraz instytucji państwowych..
Szef Kongresu Demokratycznych Związków Zawodowych (niezależnych) zapowiada strajk w zakładach ciężarówek BiełAZ w Żodino (wg kanału NEXTA, strajk już się tam rozpoczął).
Trwają próby zorganizowania strajku na kolei, co sparaliżowałoby tranzyt z Rosji do Obwodu Kaliningradzkiego i do Polski.
Na Białorusi za strajk grozi natychmiastowe zwolnienie z pracy i sprawa karna.
Mieszkaniec Mińska na znak protestu zablokował „niebieską” linię metra. Na tory wszedł mężczyzna z plakatem żądając zaprzestania przemocy wobec pokojowych demonstrantów. Ludzie wysiadali z wagonów metra i klaskali.
oprac. ba na podst. NEXTA/charter97.org/svaboda.org
2 komentarzy
Czytelnik
11 sierpnia 2020 o 17:42Łukaszenka człowiek od wideł i gnoju dostał się do koryta i nie odpuszcza luksusu .
stefan
12 sierpnia 2020 o 07:54Unia powinna stworzyć natychmiast listę osób niepożądanych w UE- sędziowie karzący strajkujących, członkowie omonu ( zidentyfikowani), dowódcy omonu oraz wszyscy inni, którzy maja wpływ na politykę wewnętrzną Białorusi oraz rodzinom tych ludzi. Zakazać tym osobom wjazdu do Unii.