W poniedziałek rano rozpoczął się strajk w białoruskiej telewizji państwowej – tuby propagandowej reżimu. To dobra wiadomość, bo Łukaszenka ze swoją agresywną retoryką traci zdolności oddziaływania na społeczeństwo.
Dziś w niektórych stacjach telewizji państwowej emitowane są tylko materiały archiwalne. Telewidzowie nie mogli obejrzeć porannego programu śniadaniowego „Nasza Ranica”, czyli „Nasz Poranek”, ponieważ część dziennikarzy odeszła z pracy. Na kanale Belarus1 pokazywano puste studio, po czym zgasło światło. Strona TV ONT zniknęła. Na razie nie zaprzestano nadawania wszystkich programów.
17 sierpnia przed gmachem telewizji protestowało kilkuset pracowników TV, domagali się podawania prawdziwych informacji. Ponadto dziennikarze i pozostali pracownicy mają takie same żądania jak inni protestujący: – przeprowadzenia uczciwych wyborów, zaprzestania przemocy i wypuszczenia więźniów politycznych, oraz ukarani odpowiedzialnych za tortury wobec zatrzymanych. Ostrzegli, że jeśli nic się nie zmieni, podejmą strajk.
Internauci piszą, że po raz pierwszy z taką przyjemnością obejrzeli program BT!
oprac. ba na podst. charter97.org
2 komentarzy
dede
17 sierpnia 2020 o 17:37Białoruś będzie wolna – na pewno.
luka zmierza ku ostatecznemu przeznaczeniu ……
Chwała Ukrainie i Wolność Białorusi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~~androsyl
17 sierpnia 2020 o 20:24https://youtu.be/3r60f74Loh8