Ministrowie finansów Niemiec i Austrii wystąpili w środę na wspólnej konferencji w Berlinie. Nie chcą słyszeć o sankcjach przeciwko Moskwie.
Jaki jest wspólny przekaz ministrów? Wszyscy powinni wspólnie zabiegać o osiągnięcie rozwiązania, grożenie Rosji sankcjami jest nie na miejscu, rozwiązanie konfliktu możliwe jest tylko wspólnie z Rosją, konieczne jest uspokojenie sytuacji i trzeźwe spojrzenie. Michael Spindelegger (Austria) i Wolfgang Schaeuble (Niemcy) zdeklarowali, że ich kraje są zdecydowane, by „zrobić wszystko co możliwe” w celu udzielenia pomocy, Ukrainie.
Tak było w Berlinie. Tymczasem Władimir Putin i Angela Merkel porozumieli się telefonicznie. Uzgadniali, jakie kroki mogą doprowadzić do normalizacji sytuacji na Ukrainie i wymienili poglądy „na temat szeregu aspektów ostrego ukraińskiego kryzysu”. Kreml poinformował, że rozmowa odbyła się z inicjatywy kanclerz Niemiec.
Z kolei w Paryżu ministrowie spraw zagranicznych UE nieskutecznie debatowali ze swoimi odpowiednikami z Rosji i Ukrainy (z każdym osobno) o powołaniu międzynarodowej grupy kontaktowej, której celem miałoby być przywrócenie dialogu politycznego między Rosją a Ukrainą. Początkowo zapowiedziano, że jeżeli nie dojdzie do porozumienia w środę, przywódcy państw i rządów krajów UE „rozważą w czwartek w Brukseli możliwość wprowadzenia sankcji przeciwko Rosji”. Tymczasem niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier stwierdził, że rozmowy o warunkach powstania takiej grupy „mają być kontynuowane w najbliższych dniach”.
Po całym dniu tych dyplomatycznych zabiegów głos zabrał John Kerry.
Przypomniał, że szef Pentagonu zadecydował o zwiększeniu pomocy wojskowej dla sojuszników w NATO, wstrzymane zostały również przygotowania do szczytu G8 w Soczi. „Rosja dokonała wyboru. Dzisiaj jasno powiedzieliśmy, że jest to wybór niewłaściwy. Rosja musi dokonać deeskalacji. (…) USA chcą, by zasiadła do stołu rozmów z nowym rządem Ukrainy” – powiedział amerykański sekretarz stanu i wyraził nadzieję, że spotkanie w Paryżu pozwoliło rozpocząć proces, który może doprowadzić do pokojowego rozwiązania konfliktu.
Kresy24.pl/Interfax, Korrespondent.net, PAP
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!