Na ukraińskiej prowincji nadal rządzi prawo pięści, a skorumpowana milicja ochrania dresiarzy z bronią maszynową. We wsi Rostań w Obwodzie Wołyńskim bandyci na oczach „stróżów prawa” otworzyli ogień do grupy dziennikarzy, którzy przybyli tam z właścicielem gospodarstwa rolnego, który próbował go odzyskać mając w ręku wyrok sądu.
Gospodarstwo „Flora” zajmujące się hodowlą jagód zostało mu siłą odebrane w 2013 r. przez uzbrojoną grupę, która najechała go w jego własnym domu. Nowi „właściciele”, wśród których jest m.in. wiceminister energetyki Ukrainy Igor Dawidenko, pomimo wyroku sądowego nie chcą oddać gospodarstwa.
W końcu właściciel Michaił Megel postanowił udać się na miejsce z dużą grupą dziennikarzy. Po drodze grupa była kilkukrotnie zatrzymywana i przetrzymywana przez miejscową milicję i zamaskowanych bandytów, którzy twierdzili, że są „ochroniarzami”.
W końcu, kiedy do gospodarstwa został już tylko 1 km, dziennikarze i właściciel postanowili dostać się do gospodarstwa lasem, gdyż drogę blokowali uzbrojeni ludzie w kominiarkach i z czerwonymi opaskami na rękawach. Wtedy „ochroniarze” otworzyli do nich ogień z karabinów maszynowych i pistoletów. Milicja stała i biernie się temu przyglądała.
Napadem na dziennikarzy kierował obecny „dyrektor” gospodarstwa Wiaczesław Poliakow, miejscowy przestępca, ten sam, który kiedyś z kałasznikowem w ręku siłą odebrał gospodarstwo właścicielowi.
Na szczęście nikt nie zginął, ani nie został ranny, ale pod ogniem z broni maszynowej dziennikarze i właściciel w końcu zrezygnowali i zawrócili. Milicja nikogo nie zatrzymała, na pokazywany przez właściciela prawomocny wyrok sądu nie chciała nawet patrzeć, a gospodarstwo pozostało w rękach „dyrektora” Poliakowa.
Kresy24.pl
14 komentarzy
bolek chrobry
23 lipca 2015 o 11:50dziki kraj, dziki naród,cóż więcej…
Kuniu
23 lipca 2015 o 12:00Jeżeli taka Ukraina ma wziąć górę, zwyciężyć i być u naszych granic,
to może dobrze byłoby odebrać to, co kiedyś było w naszych granicach,
a na pewno trzeba by było wstrzymać jakąkolwiek pomoc ze strony polskiej.
Mam jednak nadzieję,że Poroszenko zrobi porządek z tymi lokalnymi mafiami i bandytami. Życzę z całego serca normalnym Ukraińcom (których jest zdecydowana większość), żeby udało im się zapanować
nad bandytami tymi własnymi i tymi z Mordoru.
Jan
23 lipca 2015 o 16:20@Kuniu: Po II WS w 1946r.okazalo się ze 90% Niemcow to byli „dobrzy ludzie” tylko zle zrozumieli intencje Adolfa.Ba gdyby wiedzieli o holokauście Slowian.Co wyprawialo Gestapo.Gdyby wiedzieli o Auschwitz,Majdanku,Treblince(tak jakby nie było wcześniej Dahau).Gdyby,gdyby……..
Podobnie jest na Ukrainie.Podejzewam ze zlo zwycięży a my poniesiemy tego konsekwencje jako sąsiedzi.
Jedyny kraj jaki wyciagnal wnioski z II WS to Izrael.Uzbrojony po żeby trzyma w szachu arabski swiat.
Gdybysmy poszli podobna droga po 1989r i mieli w d…….jednych i drugich,to obecnie nie musielibyśmy się bac Putina i jego popychla Backi.Nie musielibyśmy zabiegac o bazy NATO w RP a Prawy Sektor gdyby zaczal za glosno krzyczeć o zmianie granic – wystarczyloby wyslac „szybki oddzial Gromu”.Zrobic porządek.A potem zwalic na litvusuv lub inne nacje.
observer48
24 lipca 2015 o 01:19Izrael bez pomocy i ochrony USA zostałby dawno starty z mapy świata. Polska powinna się stać Izraelem Europy Środkowo-Wschodniej i trzymać przede wszystkim z Yankesami, a z Unią iść tylko wtedy, kiedy jej po drodze. Radzę zapoznać się z publikacjami Stratforta i założyciela tego instytutu George’a Friedmana.
jubus
26 lipca 2015 o 09:42Jankesi to takie same bydło jak i Ruscy. Tylko naiwni Polacy z jakichś zabitych dechami, wsi mogą wierzyć, że „Hameryka nam pomuze”. USA to kraj staczający się w niebyt, wystarczy popatrzeć na ostatnie wydarzenia. Polska, jeśli już, to powinna trzymać z Azją, Japonią, Koreą, Chinami (najlepiej już po obaleniu komunistów), Indiami, Indonezezją, Iranem.
Friedman i jego Stratfor to dobry pokarm dla pisiorów, wierzących, że Ameryką rządzi Reagan.
vbf
23 lipca 2015 o 14:48Komentarz usunięty. Powód: mail autora
lk**************************@ld*******************.com
– jest fałszywy.
tagore
23 lipca 2015 o 16:27Achmetow kontroluje energetykę i szachuje teraz Rząd.
Pewnie teraz podsypuje paszy neobanderowcom.
tagore
23 lipca 2015 o 16:30A swoją drogą ,gdyby ich wszystkich wysłać w kamasze do karnej kompanii ,trochę by się tego towarzystwa uzbierało.
123PL123
23 lipca 2015 o 18:39Lepiej dla Polski jest w tym czasie uszczelnić granice z Ukrainą, bo nachodzą niepewne czasy. Błędem jest to, że nasi politycy bezsensownie wtrącają się w jawną wojnę pomiędzy ruskimi, a jankesami.
observer48
24 lipca 2015 o 01:33Już sam fakt szerokiego nagłoośnienia tego incydentu świadczy o postępie w walce z korupcją na Ukrainie. Radzę sobie przypomnieć, co się działo w Polsce w latach 1991-2000. Korupcja wśród policji, zwalczające się nawzajem polsko-rosyjsko-ukraińskie gangi złodziei samochodów, podpalanie biznesów i niszczenie aktywów konkurencji oraz inna kryminalna działalność na skalę niewiele mnniejszą, niż ta obserwowana teraz na Ukrainie.
W Polsce zajęło to ponad 25 lat (od 1989. roku), aby mieć państwo stosunkowo wolne of korupcji, choć Polska nie bbyła sowiecką republiką. Sowieci cofnęli Ukrainę o jedno pokolenie wstecz i w 1991. roku nawet zachodnia Ukraina była opóźniona w rozwoju społeczno-politycznym o co najmniej 20 lat w stosunku do Polski. Zamiast wieszać psy na Ukraińcach należy im pomóc w zwalczaniu korupcji, bo Polska ma w tej dziedzinie podobne doświadczenia. Krakowa też nie zbudowano z dnia na dzień.
tak myślę
24 lipca 2015 o 11:58W 100% się z Tobą zgadzam. Jeżeli chcemy przyjaznej Ukrainy, powinniśmy pomóc Ukraińcom przekazując im nasze doświadczenie. Potrzebne jest przede wszystkim zrozumienie, empatia i cierpliwość, które pewnego dnia nagrodzą wolną Polskę i wolną Ukrainę.
cherrish
27 lipca 2015 o 19:21Zrozumienie dla bandytów, empatia dla złodziei, cierpliwość dla bezprawia? Nagrodą będzie kula w plecach?
Ataman
12 kwietnia 2016 o 10:22Ten film widziałem już dawno i tak sobie pomyślałem że to blisko w sumie Polskiej Granicy… Jak myślicie ? Czy może to być jakaś „Mafia” która potrzebuje tego terenu gdyż będzie lub zajmuje się już „przemytem imigrantów” do Polski ??????
Rafał
15 kwietnia 2016 o 19:23Mamy piękny kraj, wspaniałe krajobrazy: góry, dostep do morza, zabytki. Jesteśmy dumnym narodem, niesamowita historia, inteligentna młodzież, piękne kobiety, żyzną glebę. Czy naprawdę zawsze musimy na siłę szukać „przyjaciół” w innych nacjach? Czego tak naprawdę możemy się spodziewać po tych sojuszach? Uważam ze w ogóle nie powinniśmy się mieszac w konflikt na Ukrainie, ciągłe lizanie dupy amerykanom tez nic nam nie daje, niedługo będziemy ich nastepna „kolonia”. Dzieki Unii zatracimy niebawem nasza tożsamośc, wyprzedamy polską ziemie a reszta młodych zdolnych ludzi wyjedzie do pracy zagranice.