1 marca w Erewaniu, w rocznicę krwawych starć po wyborach prezydenckich 2008 roku, Ormianie zaprotestują przeciwko wynikowi kolejnych.
Na Placu Wolności zapowiedzieli na 1 marca wiec przeciwko wyborczym fałszerstwom zwolennicy partii „Dziedzictwo”, popierający w tegorocznych wyborach prezydenckich głównego kandydata opozycji Raffi Hovannisiana. Według Centralnej Komisji Wyborczej wybory wygrał już w pierwszej turze dotychczasowy prezydent Serż Sarkisjan.
Z kolei opozycyjny Ormiański Kongres Narodowy Lewona Ter-Petrosjana – ugrupowanie byłego prezydenta, a obecnie przewodniczącego Kongresu, inicjuje akcję protestacyjną i uroczystości upamiętniające krwawe wydarzenia z 1-2 marca 2008 roku, kiedy to po wyborach prezydenckich, które odbyły się 19 lutego, przeciwnicy Serża Sarkisjana i rządzącej Partii Republikańskiej Armenii protestujący przeciwko sfałszowaniu wyborów pod przewodnictwem Ter-Petrosjana, w starciach z policją zginęło dziesięć osób, zaś setki innych odniosło rany.
Sarkisjan nie wygrał wyborów. Zachód to wie i akceptuje
Protesty w Armenii: „To walka o wolność”
Ormianie protesują. Nie chcą uznać wyniku wyborów
Liczy się tylko Serż Sarkisjan?
Kandydat na prezydenta postrzelony. Przełożą wybory?
Kresy24.pl
Dodaj komentarz