Kreml po Ukrainie planował inwazję na kraje bałtyckie i całą Europę Wschodnią, powiedział Ołeksij Arestowycz, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, podczas konferencji w Wilnie z okazji 508. rocznicy bitwy pod Orszą.
Arestowycz zwrócił uwagę, że zarówno wtedy, przed bitwą pod Orszą, jak i teraz po 500 latach, Rosja myśli geopolitycznie, o czym świadczy przemówienie Władimira Putina przed inwazją na Ukrainę.
Putin „myśli historycznie i geopolitycznie. A główną ideą tej kampanii militarnej, moim zdaniem, było zdobycie całej Europy Wschodniej. Bo Rosjanie wiedzą (…), że z Ukrainą Rosja jest wielkim imperium, bez Ukrainy – nie znaczy nic. Tak więc celem i pomysłem było zajęcie Ukrainy, a następnie, po zdobyciu zasobów, zaatakowanie Europy Wschodniej: najpierw kraje bałtyckie, Polskę – powiedział Arestowycz.
Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy przypomniał również o tym, jak po ataku Rosji na Ukrainę, eksperci wojskowi mówili, że Ukraina w ciągu trzech dni się podda.
– Dziś walczymy od 197 dni, więc mamy kilka sekretów, jak to zrobić – powiedział doradca.
delfi.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!